Pieśń Kwarkostwora
- tytuł oryginału
- The Song of the Quarkbeast
- data wydania
- 23 kwietnia 2015
- ISBN
- 9788379243129
- liczba stron
- 320
- kategoria
- fantastyka, fantasy, science fiction
- język
- polski
- dodała
- Sophie
Dawno, dawno temu magia zniknęła z powierzchni ziemi. Lecz z dnia na dzień wszystko się zmieniło. Poziom energii magicznej znowu rośnie i król Snodd IV zaczyna rozumieć, że kto ma władzę nad mocą, ma władzę nad... praktycznie wszystkim innym. Tylko jedna osoba może rozwiać jego chciwie sny o bogactwie i potędze: Jennifer Strange, szesnastoletnia nastoletnia menadżerka Kazam, agencji...
Na kartach tej powieści pojawią się także tajemniczy Tymczasowy Łoś, pozbawiona mocy Kiedyś Cudowna Boo, dobrze nam znana Matka Zenobia, a także sam Pan Zambini. Oraz… Kwark!
„Pieśń Kwarkostwora” to druga książką opowiadająca przygody Jennifer Strange. Pierwszą jest „Ostatni Smokobójca”.
źródło opisu: Katalog wydawnictwa
źródło okładki: Wydawnictwo SQN
Przedstawiam Wam "Pieśń Kwarkostwora" Jaspera Fforde, która po prostu podbiła mi serce!
Jak stwierdziłam, jest to książka przeznaczona w dużej mierze dla nieco młodszych ode mnie, ale nie żałuję, że ją przeczytałam! Absolutnie nie!
Powieść Jaspera Fforde była miłą odskocznią od problemów, które ostatnio na mnie spadły i od pracy, którą przyszło mi wykonywać. Polecam tą książkę wszystkim, którzy chcą na momencik zniknąć z kuli ziemskiej i pojawić się w innym świecie wśród nowych, nieznanych postaci.
Od początku książki kibicowałam zaciekle Perkinsowi oraz Jennifer i miałam nadzieję, że ich randka w końcu dojdzie do skutku... A czy doszła? Cóż... musicie przeczytać książkę, nie zabiorę Wam tej satysfakcji.
Jennifer to bardzo przykładna postać i uważam, że ta książka jak najbardziej nadaje się na historię dla dzieci, ponieważ uczy tego, że nie powinno schodzić z raz obranej drogi, jeśli jest ona dobra. Pokazuje siłę przyjaźni oraz to, jak niektórzy potrafią mieć silne poczucie obowiązku.
Podziwiam wyobraźnię autora i płynność z jaką piszę, bo język jest wspaniały - łatwy do zrozumienia, porywający i delikatny. W "Pieśni Kwarkostwora" nie znajdziecie żadnych wulgaryzmów!
Na temat fabuły wypowiem się dosyć krótko...
Była ona wciągająca, sceny często zmieniały się, a rozdziały przemykały zbyt szybko. Ta powieść fantasy trzymała mnie w napięciu do samego końca - do ostatniej linijki rozdziału i budziła we mnie wielkie czasem totalnie skrajne emocje.
Dlatego twierdzę, że jest to dobra książka! Bo dobra książka sprawia, że czytelnik reaguje, a nie jest obojętny i taka właśnie jest "Pieśń Kwarkostwora" Jaspera Fforde!
Jeszcze raz serdecznie polecam wszystkim dzieciom, a nawet osobom w moim wieku, które będą mogły powrócić na chwilę do tej pięknej, czarującej, lekkiej dziecięcej literatury! :)
Książka odpowiednia na wakacje!
Dziękuję serdecznie wydawnictw Sine Qua Non za przekazanie mi jej i podzielenie się z Wami moją opinią. :)
"Odwróciłam się w stronę windy. Za mną stał Perkins.
- Przepraszam, ale to Tralfamozaur...czy nie będziesz się gniewał, jeśli...
Uśmiechnął się.
- Idź. Nie wycofujesz się jednak, co?
- Mamy mnóstwo czasu - odparłam z uśmiechem - całe życie. Mam nadzieję."

Moja Biblioteczka
Opinie czytelników
O książce:
Książę w wielkim mieście
Lekki romans, raczej mało realny. Historia brzmi jak bajka i tak też się ją czyta - przyjemnie i bez zaskoczenia na końcu. Można przeczytać dla chwili...