„Szczęście do wzięcia” to książka, którą można przeczytać w godzinę lub dwie. Mimo swej małej objętości porusza dogłębnie pozostawiając w sercu zadumę i żal, że tę niezwykłą lekturę ma się już za sobą. Jest idealna zwłaszcza na chłodne, jesienne wieczory. Bez żadnych wątpliwości trafia na listę moich ulubionych pozycji. Akcja fabuły otoczona jest swoistą magią. Uczy tego, że nawet mały gest, wyciągnięcie do kogoś pomocnej dłoni może zdziałać cuda. Hope – bohaterka opowieści jest młodą, dobrze prosperującą dziennikarką. Marzy o napisaniu reportażu, który ukaże się na pierwszej stronie gazety. Pewnego dnia zostaje obdarowana niezwykłym prezentem. Zaintrygowana zaczyna poszukiwać informacji na ten temat. Znajduje osoby, które zostały obdarzone tak samo jak ona. Trafia również na rodzinę, która przekazuje jej niezwykłą historię.

Swoją prostotą i ważnym przekazem książka sprawiła, że prócz zdobycia mego serca zainspirowała mnie również do działania. Podobnie jak bohaterzy, chcę dzielić się szczęściem i pomóc osobom potrzebującym. Mam do tego okazję, gdyż wraz z promocją powieści ruszyła akcja o tym samym tytule. Polega ona na wsparciu czytelnictwa wśród osób niewidomych. Dla wielu ludzi czytanie jest nie tylko pasją, ale również nieodłączną częścią życia. Pomyślcie jakie smutne byłoby to, gdybyście z jakichś powodów musieli zaprzestać robienia tego co lubicie najbardziej. Koszt wyprodukowania książki w języku Braille’a jest ogromny. Wydawnictwo WAM zaproponowało by do Bożego Narodzenia odkładać niewielkie kwoty, na przykład drobne, które zostały z zakupów, a następnie wpłacić je na konto Stowarzyszenia Nadzieja. Oprócz wpłaconych datków wydawnictwo wesprze ośrodek kwotą w wysokości od tysiąca do pięciu tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na zakup książek dla osób niewidomych.

Jason E. Wright jest pisarzem, dziennikarzem, mówcą motywacyjnym oraz autorem kilkunastu pozycji znajdujących się na listach bestsellerów New York Timesa oraz Wall Street Journal. Prawa do ekranizacji „Szczęścia do wzięcia” zakupił reżyser – Kieth Merrill.

Opisywana przeze mnie pozycja, mówi nie tylko o pięknej bożonarodzeniowej tradycji, ale także o tym jak ważna jest rodzina, dążenie do wyznaczonych celów i pomoc potrzebującym. To pełna ciepła książka, z gatunku tych pozostających w pamięci na długo. Serdecznie polecam wszystkim bez wyjątku do zapoznania się z nią i do wzięcia udziału w akcji wspierającej czytelnictwo wśród niewidomych.

„Szczęście do wzięcia” to książka, którą można przeczytać w godzinę lub dwie. Mimo swej małej objętości porusza dogłębnie pozostawiając w sercu zadumę i żal, że tę niezwykłą lekturę ma się już za sobą. Jest idealna zwłaszcza na chłodne, jesienne wieczory. Bez żadnych wątpliwości trafia na listę moich ulubionych pozycji. Akcja fabuły otoczona jest swoistą magią. Uczy tego,...