Kupiłem tę książkę trochę przypadkowo. Zobaczyłem, że pierwsza część jest o Herbercie, druga o Miłoszu, i zadziałał impuls. Okazał się całkiem trafny. Zbiór esejów Toruńczyk wprowadza w skomplikowany świat wielkiej polskiej literatury ostatnich pięćdziesięciu lat "od kuchni". Autorka poznała osobiście wspomnianych już Herberta, Miłosza, ale też Barańczaka, Zagajewskiego, Herlinga-Grudzińskiego, Giedroycia, Brodskiego, Jeleńskiego (lista jest długa),i jako redaktor Zeszytów Literackich dzieli się zazwyczaj niedostępną perspektywą. Od jakiegoś czasu próbuję na nowo poznać i zrozumieć współczesny świat literatury polskiej, i te teksty bardzo mi w tym zadaniu pomogły.
Tym większy smutek wywołuje wiadomość, że miesiąc temu ukazał się ostatni numer...

Kupiłem tę książkę trochę przypadkowo. Zobaczyłem, że pierwsza część jest o Herbercie, druga o Miłoszu, i zadziałał impuls. Okazał się całkiem trafny. Zbiór esejów Toruńczyk wprowadza w skomplikowany świat wielkiej polskiej literatury ostatnich pięćdziesięciu lat "od kuchni". Autorka poznała osobiście wspomnianych już Herberta, Miłosza, ale też Barańczaka, Zagajewskiego,...

Wędrujemy z autorką po jej współczesnym labiryncie.Jej fascynacje Miłoszem,Herbertem,Szymborską,Hartwig,Zagajewskim,Czapskim,Herlingiem-Grudzińskim,Giedroyciem,Jeleńskim,są także moimi fascynacjami i książka już należy do ulubionych.Chyba każda z tych postaci na swój sposób chciałaby "Zamknąć w słowie ból i ciężar istnienia,i czułość dla istniejącego - dlatego,że jest i przemija".Może dlatego,że "Jest bardzo dużo śmierci i dlatego tkliwość".Pani Toruńczyk opowiada o ważnych książkach wydanych przez Fundację Zeszytów Literackich, o pokoleniu "68",o walce o zmiany ustrojowe,o powstaniu kwartalnika "Zeszyty Literackie".Nie może się pogodzić z dzisiejszą rzeczywistością, "Mnie do dzisiaj upokarza,kiedy widzę z okna,jak ktoś grzebie w śmietniku,szukając jedzenia czy ubrania.A przecież na każdym kroku - w imię poszanowania demokracji parlamentarnej - zgadzam się na tę nędzę,na tych żebraków,na to wyrzucanie na margines ludzi,którym się nie udało w życiu,a którym należy się nasze współczucie i pomoc.Nie rozwiązaliśmy tego problemu".

Wędrujemy z autorką po jej współczesnym labiryncie.Jej fascynacje Miłoszem,Herbertem,Szymborską,Hartwig,Zagajewskim,Czapskim,Herlingiem-Grudzińskim,Giedroyciem,Jeleńskim,są także moimi fascynacjami i książka już należy do ulubionych.Chyba każda z tych postaci na swój sposób chciałaby "Zamknąć w słowie ból i ciężar istnienia,i czułość dla istniejącego - dlatego,że jest i...