Pokręcony świat. No więc Julli, główny bohater, moim zdaniem nie postępował dobrze, wszedł w świat przestępczości, czego nigdy nie powinien zrobić. W książce ukazane są jego losy, upadki, czytałam tą książkę, a czułam się jakbym była obok bohatera, bardzo zbliża uczuciowo z emocjami i refleksjami chłopca. Tak jak się mówi, że wszystko się wynosi z domu, to tak było. Julli postępował tak tylko dlatego, że nie wytrzymał psychicznie, ponieważ w domu nie miał kolorowo, ojca nie miał, Adam umarł, siostra wyprowadziła się do bilogicznego ojca, matka była zajęta sobą, kotami i telewizorem, zaś w środowisku zewnętrznym, takim jak szkoła, był wyśmiewany poniżany, czuł się okropnie, te wszystkie warunki skłoniły go do takiego postępowania, potem uczył się będąc za kratami jak można walczyć z takimi ludźmi, niestety jak się wejdzie do takiego świata, to jest jak z choroba, trudno z niej wyjść, no i oczywiście są nawroty jej. Kochał dziewczynę, Mię, to dzięki jej zachciewało mu się żyć. Książka godna uwagi, z problemami o których nawet nie wiemy, czy tak również nie dzieje się tak za naszymi drzwiami..Polecam. Na popołudnie, wieczorkiem przy herbatce, dobra historia.Jest wciągająca powieść i niełatwo się od niej oderwać, a przede wszystkim szybko : )Pozdrawiam

Pokręcony świat. No więc Julli, główny bohater, moim zdaniem nie postępował dobrze, wszedł w świat przestępczości, czego nigdy nie powinien zrobić. W książce ukazane są jego losy, upadki, czytałam tą książkę, a czułam się jakbym była obok bohatera, bardzo zbliża uczuciowo z emocjami i refleksjami chłopca. Tak jak się mówi, że wszystko się wynosi z domu, to tak było. Julli...