Ani słowa prawdy
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2014-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-09-01
- Liczba stron:
- 632
- Czas czytania
- 10 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375746471
Był bardem i najemnikiem, na którego kolanach umarł krasnoludzki król. W tajemniczych okolicznościach odziedziczył Księgę Czarów, Kryształową Kulę oraz różdżkę. Obwołał się magiem, a wkrótce został najsłynniejszym czarodziejem znanego świata.
Zbiór opowiadań o Arivaldzie z Wybrzeża – człowieku inteligentnym, silnym i sprawiedliwym. W zmieniającym się jak kalejdoskop świecie on niezmiennie pozostaje kimś na kogo można liczyć. Chociaż czasami musi dokonywać arcytrudnych wyborów moralnych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Czarodziej z przypadku
Jacek Piekara na szczyt listy książkowych bestsellerów wdrapał się dzięki książkom opisującym przygody Mordimera Madderdina w alternatywnej wizji średniowiecza. Każdy, kto miał okazję przeczytać, któryś ze zbiorów opowiadań o inkwizytorze, wie że jak mroczne i brutalne jest stworzone przez autora uniwersum. W „Ani słowa prawdy” mamy okazję zagościć w znacznie ciekawszym i bardziej zbilansowanym świecie. A i sama postać Arivalda w niczym nie przypomina pracownika Świętego Oficjum.
O samym uniwersum nie dowiedziałam się niestety aż tyle, ile bym chciała. Jest to typowo fantastyczny świat, w którym roi się od potworów i nieludzi. Miejscową geografię oraz faunę poznajemy wyrywkowo, bez wglądu w całość. Mieszkańcy przedstawionych ziem prezentują sobą cały wachlarz charakterów i osobowości, są tu ludzie okrutni, zaskakująco dobrzy, jak również zupełnie zwyczajni, postacie proste i takie o poplątanym życiorysie.
Głównym bohaterem opowiadań jest Arivald, czarodziej z Wybrzeża, choć magiem został przypadkiem, nie ukończył akademii, w przeciwieństwie do swoich kolegów po fachu. Wcześniej był najemnikiem, a magią zaczął się parać wskutek zbiegu okoliczności i braku pomysłu na nowe zajęcie. Dzięki temu jest sprawnym i silnym człowiekiem, wyszkolonym w walce. Oprócz tego odnalazł w sobie talent do czarów, ale częstokroć to nie jego magiczne umiejętności, a zdrowy rozsądek i prozaiczne podejście do życia ratują go z opresji. Arivald jest człowiekiem poczciwym, który nawet muchy nie skrzywdzi, chyba że zmuszą go do tego okoliczności. Pomocny, nigdy nie szuka wymówek, gdy przyjaciele go potrzebują, nie ma również oporów, by szukać rozwiązań, które zadowolą każdą skonfliktowaną stronę. Ma żywy umysł i myśli niestandardowo, co nie raz mu pomogło.
Z pośród zamieszczonych w książce, ułożonych chronologicznie, dziesięciu opowiadań najbardziej podobały mi się pierwsze dwa. W obu Arivald dzięki bardzo nowatorskiemu podejściu znalazł wyjście ze, zdawać by się mogło, beznadziejnej sytuacji. W pierwszej sytuacji uratował wioskę, która była mu domem, przed dansarskimi korsarzami, w drugim udało mu się udaremnić spisek, w jaki wplątano całą akademię. Pozostałe teksty są równie przyjemne w odbiorze, często zaskakują, niejednokrotnie pobudzają do śmiechu. W niektórych opowiadaniach mamy okazję poznać kulisy polityki w stworzonym świecie, od odwiecznej wojny z wiedźmarzami i Moribrondem, jak w opowiadaniu „Klątwa wiedźmarzy” poprzez dyskretny wpływ na stosunki międzynarodowe, jak ma to miejsce w historii „Arivald i wiedźmy”
Miło spędziłam czas przy tej książce i chociaż nie jest to lektura, która na długo pozostanie w pamięci, to jednak z wielką przyjemnością do niej wrócę. Ma w sobie jakiś taki niezobowiązujący urok, dzięki któremu stanowi bardzo dobrą, lekkostrawną, rozrywkę. Z przyjemnością polecam ją każdemu, kto choć trochę lubi klasyczne fantastyczne światy.
Barbara Sulkowska
Oceny
Książka na półkach
- 4 155
- 1 188
- 1 182
- 125
- 122
- 68
- 62
- 40
- 20
- 19
Opinia
Bardzo lubię przygody Mordimera Madderdina w alternatywnej wizji średniowiecza, w mrocznym i brutalnym świecie wykreowanym przez Pana Jacka.
Tym razem to coś innego w jego wykonaniu, niż do tej pory czytałem. Nawet styl pisania zupełnie inny. Zbór 10 opowiadań o Arivaldzie z Wybrzeża, też mnie dosyć zainteresował, chociaż pod koniec czułem pewien niedosyt.
Plusy:
- główny bohater dobrze wykreowany, pomimo że przeciętny i zwyczajny jest też bardzo niezwykły i niecodzienny;
- dobrze stworzony świat z elfami, krasnoludami, wampirami, wiedźmami, demonami, itp.
- historie ciekawe, opowiedziane z humorem;
- rozrywka lekka, miła i przyjemna;
- bardzo miły sposób na spędzenie wolnego czasu;
- dobre tempo akcji, ciągle dzieje się coś nowego;
- najlepsze opowiadania to „Arivald i wiedźmy” oraz tytułowe „Ani słowa prawdy”.
Minusy:
- trochę już zbyt oklepany, mało odkrywczy świat fantasy;
- zagadki zadawane demonowi w jednym z opowiadań kojarzą mi się z „Hobbitem” Tolkiena;
- bardzo mało czarów i zaklęć jak na książkę fantasy.
Ogółem całkiem dobry zbiór opowiadań fantasy.
Bardzo lubię przygody Mordimera Madderdina w alternatywnej wizji średniowiecza, w mrocznym i brutalnym świecie wykreowanym przez Pana Jacka.
więcej Pokaż mimo toTym razem to coś innego w jego wykonaniu, niż do tej pory czytałem. Nawet styl pisania zupełnie inny. Zbór 10 opowiadań o Arivaldzie z Wybrzeża, też mnie dosyć zainteresował, chociaż pod koniec czułem pewien niedosyt.
Plusy:
- główny...