No dobrze, to będzie najdłuższa opinia jaką napiszę, ale wybitna książka, więc długa recenzja.
Na początku odniosę, się do poprzednich serii. ,,Rywalki" książka, która zauroczyła mnie swoją fabułą i bohaterką i oczywiście Maxonem (czy tylko ja nienawidziłam Aspena ???)
,,Elita" to było dla mnie rozczarowanie, bardzo mnie w tej części irytowała Ami (główna bohaterka) swoim zachowaniem. Gdybym miała wybierać to najgorsza część tej ,,trylogii".
,,Jedyna" mimo, że ,,Elita" to było rozczarowanie postanowiłam przeczytać trzecią część i nie żałuję. Nie mogę powiedzieć, że pierwsza część była gorsza, ale ta była na tak samo na dobrym poziomie. Bardzo mi się spodobała akcja powieści i wątek miłości. W tej części chyba jest najwięcej chwil z Maxonem i Ami(co mi się bardzo podobało). Cieszę się, że rozwinął się temat dotyczący rebeliantów. Autorka opisywała sukienki naszej głównej bohaterki, które mogłam sobie wyobrazić, co było przepiękne. Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o przepięknej okładce(chociaż nie powinniśmy oceniać książki po okładce). Pierwszy raz polubiłam Celeste, dlatego właśnie jej coś się musiało stać...(nie będę wam spoilerować). Ami zmieniła się pod względem charakteru, co jest wielkim plusem, a jeśli chodzi o Maxona, to on nadal jest wspaniały. Końcówka mnie troszeczkę rozczarowała, bo oczekiwałam chyba trochę więcej akcji, dlatego o jedną gwiazdeczkę mniej dla tej książki.
Zaczynając czytać tę serię pomyślałam, że jest ona dla nastolatek (tak w wieku do 13 lat) albo dziewczyn, które zawsze chciały poczuć się jak księżniczki, ale myliłam się. Dlatego książkę polecam każdej dziewczynie niezależnie od wieku i upodobań, po prostu innym razem bardzo miło przenieść się do świata, gdzie wszystko wygląda inaczej i nie powiem, że czytając tę książkę poczujesz się jak księżniczka, bo tak nie będzie, ale czy nie warto poczytać jak ktoś inny się ją staję ?
Przepraszam za błędy, jeśli jakiekolwiek się pojawiły :)

No dobrze, to będzie najdłuższa opinia jaką napiszę, ale wybitna książka, więc długa recenzja.
Na początku odniosę, się do poprzednich serii. ,,Rywalki" książka, która zauroczyła mnie swoją fabułą i bohaterką i oczywiście Maxonem (czy tylko ja nienawidziłam Aspena ???)
,,Elita" to było dla mnie rozczarowanie, bardzo mnie w tej części irytowała Ami (główna bohaterka) swoim...