Tamte cudowne lata
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- La vida cuando era nuestra
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2014-08-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-08-21
- Liczba stron:
- 408
- Czas czytania
- 6 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379610150
- Tłumacz:
- Barbara Jaroszuk
- Tagi:
- Barbara Jaroszuk
Niezwykła historia o wielkiej mocy książek i prawdziwej miłości, porównywana do powieści Carlosa Ruiza Zafóna.
„Tęsknię za czasem, kiedy byliśmy panami życia”, mówi, krzątając się po kuchni, Lola. Jej dawna egzystencja, pełna marzeń, poświęcona była książkom i dyskusjom w kawiarniach, leniwym sjestom i snuciu wizji lepszej Hiszpanii, która w tamtym okresie powoli uczyła się demokracji. Jednakże przyszedł rok 1936, rok wybuchu hiszpańskiej wojny domowej, i życie zamieniło się w walkę. Teraz, po piętnastu latach, Loli i jej mężowi Matíasowi pozostał jedynie mały antykwariat, na wpół ukryty w jednej ze starych madryckich dzielnic, i sprzedawanie przypadkowym klientom romansów i zapomnianych klasyków. To tutaj, w tej skromnej księgarence, pewnego popołudnia roku 1951 Lola pozna Alice, kobietę, która znalazła w literaturze sens istnienia. We dwie, czytając wspólnie jedną książkę, zabiorą nas do Anglii początków XX wieku, gdzie poznamy pewną dziewczynkę, dorastającą w nieświadomości, kim byli jej rodzice.
Powieść Marian Izaguirre to hołd złożony lekturze, ale również opowieść o dwóch kobietach, które wiedzą o życiu zbyt dużo, by móc o tym mówić.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Magia miłości, magia książek
Kiedy książka odniesie sukces, łatwo jest zacząć porównywać do niej powieści o podobnym temacie czy formie opowiadania. Pocztą pantoflową polecamy w ten sposób książki swoim znajomym, rodzinie czy internautom. Taki dobry pijar zrobiono książce Marian Izaguirre „Tamte cudowne lata”. Porównuje się ją do bestsellerowego „Cienia wiatru” Carlosa Ruiza Zafóna, gdyż podobnie jak w tamtej powieści sprzed kilku lat, także i tutaj ogromną rolę w fabule odgrywa literatura. Patrzenie na książkę przez pryzmat innej powieści nie ma jednak sensu. „Tamte cudowne lata” to zupełnie niepowtarzalna historia, całkiem inna od powieści Zafóna. Czy lepsza?
Pisanie o „Tamtych cudownych latach” należy zacząć od dostrzeżenia wyjątkowo ciekawej kompozycji, która jest głównym wyróżnikiem tej powieści. Mamy tu trzy wątki, z których jeden jest treścią książki, którą wspólnie czytają główne bohaterki: Hiszpanka Lola i Angielka Alice. Lola i jej mąż-niemąż, Matias, prowadzą w Madrycie niewielki antykwariat. Jest rok 1951, a w Hiszpanii brzmią jeszcze echa wojny domowej zakończonej 12 lat wcześniej. Antykwariat nie przynosi dochodów, ale miłość małżeństwa do książek jest na tyle silna, że nie wyobrażają sobie, by robić coś innego. Pewnego dnia w ich ręce trafia „Dziewczyna o włosach jak len”, będąca autobiografią nieślubnej córki księcia Ashford. Zafascynowany powieścią Matias wystawia ją w witrynie, by przyciągnąć klientów. Książką zainteresuje się Angielka w średnim wieku, która odtąd zacznie odwiedzać antykwariat tylko po to, by Lola przeczytała jej kolejne strony. Pochylone nad jedną książką, Alice i Lola, wraz ze swoimi dramatami, sekretami i marzeniami, stają się głównymi bohaterkami Izaguirre, tuż obok Rose Tomlin – autorki i narratorki książki, którą czytają. Życiorysy wszystkich trzech kobiet poznajemy naprzemiennie. Głos zostaje oddany także Matiasowi, dzięki czemu czytelnik może poznać przemyślenia każdego z bohaterów. Zróżnicowana narracja i dynamicznie zmieniająca się fabuła sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem. Fabuła jest co prawda mało rozbudowana (w przeciwieństwie na przykład do takiego „Cienia wiatru”), ale to tylko pomaga czytelnikowi zatracić się w wykreowanym przez Hiszpankę świecie i dać się mu pochłonąć.
„Tamte cudowne lata” to powieść przede wszystkim o sile miłości, o tym, na jakie poświęcenia jesteśmy dla niej gotowi i o tym, jak proste wydaje się życie, gdy ma się przy sobie ukochaną osobę, nawet gdy wiatr wieje w oczy. Pobrzmiewa w niej także tęsknota za przeszłością, dawnym życiem, beztroską, która zniknęła bezpowrotnie. Bohaterowie stawiają sobie pytania, jak mogłoby wyglądać ich życie, gdyby nie podjęte przez nich decyzje. W tej całej zadumie, której atmosfera spowija powieść Izaguirre od początku do końca, jest miejsce na hołd oddany literaturze. Ta jest niezwykle ważna w życiu bohaterów, jest drogowskazem, nadzieją, pocieszeniem. Moc książek tkwi w zbliżaniu do siebie ludzi, o czym bohaterowie przekonują się na własnej skórze.
Również przeczytane przez autorkę lektury znalazły swoje odbicie na kartach jej powieści – co jakiś czas pojawia się a to wspomnienie o „Wichrowych wzgórzach”, a to cytat z Katherine Mansfield czy Emily Dickinson. Widać też fascynację latami 20. XX wieku. Izaguirre pozwala nam poczuć duszny klimat klubów, w których bawi się paryska bohema, z pobrzmiewającym w tle jazzem i kobietami w sukienkach z wirującymi frędzlami. Przez paryskie salony przewijają się takie postaci jak Eric Satie, Gertrude Stein, Coco Chanel czy Scott i Zelda Fitzgeraldowie. Pełen emocji język pozwala doskonale oddać atmosferę tamtych lat.
Intrygująca i fascynująca powieść Izaguirre jest przez pewien czas zagadką dla czytelnika, choć łatwą do rozwikłania. Przewidywalne zakończenie nie psuje jednak radości z czytania. Radości, która idzie ramię w ramię ze wzruszeniem i refleksją. Miłośnicy książek powinni się w „Tamtych cudownych latach” zakochać. Hiszpanofilom polecać chyba nie muszę.
Malwina Sławińska
Oceny
Książka na półkach
- 664
- 300
- 60
- 9
- 6
- 6
- 5
- 5
- 5
- 5
Opinia
Nostalgiczna powieść o dwóch kobietach, mężczyznach w tle i czytanej książce
Aleksander Kusz
Uwielbiam książki o książkach, o bibliotekach, o księgozbiorach – krótko pisząc: lubię książki w książkach. Po prostu uwielbiam wszystko, co jest związane z książkami, nawet - przez co niektórzy mnie przeklną - książką elektroniczną. Długo musiałem do tego dochodzić, że e-book to też książka. W końcu e-booka nie można powąchać, przewertować, ani pogłaskać okładki. Jednak zawitała nowoczesność w domu i zagrodzie – do domu Alka zawitała książka elektroniczna i - tutaj znowu zaskoczenie – wcale się tego nie wstydzę!
Teraz mały twist, to omówienie wcale nie jest o książce elektronicznej. Nawet nie czytałem omawianej pozycji na czytniku, po prostu taki mały wtręt mi się zrobił o nowoczesności. Ale już przechodzę do sedna, czyli do książki Marian Izaguirre pt. „Tamte cudowne lata”.
To opowieść o dwóch kobietach, o dwóch kochających kobietach. Kochających tak, jak tylko kobiety umieją, całą sobą, do końca. O kobietach rozumiejących więcej, niż może przyjść do głowy mężczyznom. Oczywiście w powieści jest więcej kobiet, również kochających, płaczących, walczących, ale to jest opowieścią o Alice i Loli, które spotykają się w antykwariacie w dosyć podłej madryckiej dzielnicy i, pomimo różnicy wieku, znajdują szybko wspólny język, wspólne zrozumienie, by wspólnie zagłębić się w pewną historię.
To opowieść o mężczyznach, ale zawsze w tle. Niby też kochają, też są kochani, jadą na wojnę, giną, są ranieni, wydaje im się, że są panami świata w tej swojej zaborczości, ale tak naprawdę są tłem dla swoich kobiet. Nawet Matias, który jest prawie tak czuły i emocjonalny, że mógłby być kobietą, jest tylko tłem dla Loli. Bo tak trzeba po prostu. Henry, ukochany Henry, jest też tylko ukochanym Alice.
To opowieść o Paryżu szalonych lat ’20 XX wieku, o zabawach, hulankach, strojach, o powiewie wolności po I wojnie światowej. O niesamowitych artystach, zwłaszcza tych amerykańskich, którzy okrywają Paryż. Nawet jak się dobrze wczytamy, to domyślimy się, o którego artystę mogło chodzić autorce.
ciąg dalszy na stronie:
http://szortal.com/node/6062
Nostalgiczna powieść o dwóch kobietach, mężczyznach w tle i czytanej książce
więcej Pokaż mimo toAleksander Kusz
Uwielbiam książki o książkach, o bibliotekach, o księgozbiorach – krótko pisząc: lubię książki w książkach. Po prostu uwielbiam wszystko, co jest związane z książkami, nawet - przez co niektórzy mnie przeklną - książką elektroniczną. Długo musiałem do tego dochodzić, że e-book to...