Bardzo wciągająca książka. Pełna emocji i zwrotów akcji. Warto przeczytać, polecam.

Bardzo wciągająca książka. Pełna emocji i zwrotów akcji. Warto przeczytać, polecam.

Jeśli chodzi o książki z cyklu o rodzinie Sinclair, ta pozycja jest raczej średniakiem, z resztą nieszczególnie powiązanym z resztą serii. Zdecydowanie można czytać ją w oderwaniu od reszty lub całkowicie pominąć przy czytaniu serii- nieszczególnie coś wnosi do całości.

Romans ma swoje momenty. Wątek odczarowywania przykrych doświadczeń dotyczących relacji damsko-męskich i tematów okołomałżeńskich jest napisany bardzo interesująco. Cała awantura z kradzieżą.. w moim odczuciu naciągana i średnio interesująca. Główna bohaterka to typowa dama w opałach, która stara się radzić samodzielnie w niesprzyjających okolicznościach. Jest w tej historii trochę kopciuszka, ale w znośnych proporcjach.

Ogólnie- polecam fanom gatunku, chociaż raczej nie zapadnie mi na dłużej w pamięci. Ot przyjemny romans z kilkoma świetnymi wątkami.

Jeśli chodzi o książki z cyklu o rodzinie Sinclair, ta pozycja jest raczej średniakiem, z resztą nieszczególnie powiązanym z resztą serii. Zdecydowanie można czytać ją w oderwaniu od reszty lub całkowicie pominąć przy czytaniu serii- nieszczególnie coś wnosi do całości.

Romans ma swoje momenty. Wątek odczarowywania przykrych doświadczeń dotyczących relacji damsko-męskich...

Ostatnio zaczęłam czytać trzy romanse historyczne i żadnego nie mogłam skończyć. Już stwierdziłam, że "przejadł" mi się romans historyczny. Aż tu na scenę wkracza pani Byrd z jej "szkarłatną wdową"! Pochłonęłam ją niemal jednym tchem. Subtelnie zarysowane postacie, brak scen wyuzdanego seksu (co czasami denerwuje mnie w romansach) oraz zrównoważony wątek miłosny i kryminalny. Serdecznie polecam!

Ostatnio zaczęłam czytać trzy romanse historyczne i żadnego nie mogłam skończyć. Już stwierdziłam, że "przejadł" mi się romans historyczny. Aż tu na scenę wkracza pani Byrd z jej "szkarłatną wdową"! Pochłonęłam ją niemal jednym tchem. Subtelnie zarysowane postacie, brak scen wyuzdanego seksu (co czasami denerwuje mnie w romansach) oraz zrównoważony wątek miłosny i...

Po długiej przerwie przeczytałam kolejną książkę Nicole Byrd z cyklu Saga Rodziny Siclair, tom 3.

Wicehrabia Richmond ma tajną misję do wypełnienia - musi odnaleźć sławny rubin z Mandalay zwany Szkarłatną Wdową. Niestety wicehrabia nie ma żadnych poszlak, ani wskazówek - poza jedną...

Lucy Contrain jest w kiepskiej sytuacji finansowej - po śmierci męża, została bez środków do życia, z długami, które narobił jej zmarły mąż, z jedną służącą, która nie chce zapłaty za swoje usługi - o, tak Lucy musi zaciskać pasa, bo właściwie nie ma już co sprzedać.

Wicehrabia Richmond udaje się do Lucy Contrain, gdyż uważa, że jej mąż ukrył gdzieś rubin. W trakcie wizyty, pomaga Lucy spłacając dług Stanleya i udaje mu się porozmawiać z wdową.

Lucy nie może uwierzyć w insynuacje nieznanego mężczyzny, ale zamierza mu pomóc w poszukiwaniu rubinu, za którego dostaną nagrodę. Niestety odnalezieniu rubinu nie będzie takie łatwe jak im się wydawało...

Cóż... mam mieszane uczucia co do tego romansu. Z jednej strony jest ukazana miłość bohaterów, z drugiej akcja nie toczy się szybko i obawiam się, że nie wszystkim ta pozycja przypadnie do gustu. Ale dla zwolenników tego gatunku - bierzcie śmiało, nie zawiedziecie się.

W zasadzie minusem jest brak poszlak, powolna akcja, mało informacji o mężu Lucy... Plusem są sceny erotyczne, a końcowy rozdział wynagradza powolną akcję...

Czy Lucy i Nicholas odnajdą klejnot? Czy uda im się dostać nagrodę? A może razem odnajdą coś cenniejszego od klejnotu?

Polecam zwolennikom romansów, zagadek i powolnej akcji. Ode mnie 7 gwiazdek!!!

Po długiej przerwie przeczytałam kolejną książkę Nicole Byrd z cyklu Saga Rodziny Siclair, tom 3.

Wicehrabia Richmond ma tajną misję do wypełnienia - musi odnaleźć sławny rubin z Mandalay zwany Szkarłatną Wdową. Niestety wicehrabia nie ma żadnych poszlak, ani wskazówek - poza jedną...

Lucy Contrain jest w kiepskiej sytuacji finansowej - po śmierci męża, została bez...

Właśnie takie romanse historyczne uwielbiam :) Cudna i ciepła. Przewidywalna, ale przecież nie można po romansie wymagać tego żeby zaskakiwał niespodziewanym zakończeniem. Trafił na półkę ulubionych. Mam nadzieję, że kolejne książki tej autorki są równie cudne jak ta i piękność w błękicie które miałam przyjemność do tej pory przeczytać.
Polecam gorąco :)

Właśnie takie romanse historyczne uwielbiam :) Cudna i ciepła. Przewidywalna, ale przecież nie można po romansie wymagać tego żeby zaskakiwał niespodziewanym zakończeniem. Trafił na półkę ulubionych. Mam nadzieję, że kolejne książki tej autorki są równie cudne jak ta i piękność w błękicie które miałam przyjemność do tej pory przeczytać.
Polecam gorąco :)

Po raz kolejny pozwolilam sobie zaczytac sie w historii z czasow, ktore w duzej mierze odbiegaja od obecnej rzeczywistosci. Kiedy to mlode wdowy takie jak Lucy, glowna postac owego romansu historycznego musialy zwracac uwage na to jak sa postrzegane przez otoczenie. Nie wiadomo czy rok po smierci meza, z ktorym wspolnie tworzyli malzenstwo raczej z rozsadku, wystaczy by zakonczyc zalobe, by moc na nowo wlaczyc sie w bardziej ozywione zycie towarzyskie i wymienic garderobe na mniej ponura.
Niestety zaloba po mezu poza przewaga czarnych ubran w szafie i ograniczonych wyjsc na salony przyczynila sie rowniez do naglego pogorszenia ogolnej sytuacji Lucy. Z dnia na dzien okazalo sie Stanley,zmarly maz pozostawil ja w dlugach. Nowe polozenie bylo o tyle klopotliwe, ze grozono jej nawet odebraniem domu.
Jednak w tym oto trudnym momencie, nagle w w zyciu Lucy pojawia sie (jak to w kazdym czytadle tego typu "ksiaze z bajki";)) Lord Richmond...

Okazuje sie, ze smierc Stanleya nie byla przypadkowa. Wicehrabia podejrzewa, ze maz Lucy bral udzial w kradziezy drogocennego rubinu, wykonanego na zlecenie samego ksiecia.
Mloda wdowa razem z Nikolasem Richmond postanawiaja na wlasna reke podjac w tej sprawie sledztwo. Od tego momentu zycie Lucy zmienia sie nie do poznania. Ma ona okazje goscic na salonach u ksieznej i ksiecia, przy czym na kazdym kroku wspierana jest przez (jak to autorka stale przypomina) przecudnej urody;) lordem , w ktorym jakby to nie bylo oczywiste zakochuje sie ze wzajemnoscia...

Jak na czytadlo tego rodzaju przyznaje, ze jest to nawet dobra pozycja;),chyba dlatego, ze watek kryminalny jest ciekawszy od milosnego;).
Mozna przeczytac:)

Po raz kolejny pozwolilam sobie zaczytac sie w historii z czasow, ktore w duzej mierze odbiegaja od obecnej rzeczywistosci. Kiedy to mlode wdowy takie jak Lucy, glowna postac owego romansu historycznego musialy zwracac uwage na to jak sa postrzegane przez otoczenie. Nie wiadomo czy rok po smierci meza, z ktorym wspolnie tworzyli malzenstwo raczej z rozsadku, wystaczy by ...

Bardzo przeciętny przeciętniak wśród zbioru przeciętnych romansów historycznych. Trochę rozwlekły, trochę mdły, trochę nijaki i w końcu trochę nudnawy. Czas poświęcony na lekturę tej książki stoi na samiutkiej granicy czasu straconego.
Akcja - mało ciekawa i wlekąca się niemiłosiernie
Bohater - i tu pretensje kieruję stricte do Autorki.
Nie mogąc się najwidoczniej zdecydować jaki typ bohatera wybrać do tej powieści, Pani Nicole miotała się od wizerunku hulaki i ladaco, przez dobrego samarytanina, aż do prawie że świętej persony. Połączenie cech tych wszystkich trzech osobowości niestety nie wyszło nikomu na dobre. Ani czytelnikowi, ani bohaterowi, który zwyczajnie zrobił się niestrawny i sztuczny.
Bohaterka też jest niewiele lepsza. Tak mało w niej pasji, jakiegokolwiek ognia, życia, czy energii, że jedyne skojarzenie jakie we mnie budzi, to : cierpiętnicza mimoza...
Niby pomaga w śledztwie - ale ta pomoc taka jakaś nijaka
Niby odpiera ataki - ale tak jakoś anemicznie
Wszystko z resztą tutaj przebiega tak niemrawo, że często walczyłam z przemożną chęcią przyśnięcia nad lekturą.
Ciężko mi zatem polecić tą pozycję.

Bardzo przeciętny przeciętniak wśród zbioru przeciętnych romansów historycznych. Trochę rozwlekły, trochę mdły, trochę nijaki i w końcu trochę nudnawy. Czas poświęcony na lekturę tej książki stoi na samiutkiej granicy czasu straconego.
Akcja - mało ciekawa i wlekąca się niemiłosiernie
Bohater - i tu pretensje kieruję stricte do Autorki.
Nie mogąc się najwidoczniej...

Super książka, tak mi się podobała, że nie przerywałam czytania. Moim zdaniem trzyma w napięciu, nie jest nudnym romansidłem.

Super książka, tak mi się podobała, że nie przerywałam czytania. Moim zdaniem trzyma w napięciu, nie jest nudnym romansidłem.

Bardzo wciągająca, nie mogłam się oderwać, jak na romans nie za bardzo przesłodzona dlatego mi się podobała. Główna bohaterka ujęła mnie swoją wolą walki i odwagą.

Bardzo wciągająca, nie mogłam się oderwać, jak na romans nie za bardzo przesłodzona dlatego mi się podobała. Główna bohaterka ujęła mnie swoją wolą walki i odwagą.

Fajna, lekka książka.

Fajna, lekka książka.