rozwińzwiń

Operacja Reichswehra. Kulisy wywiadu II RP

Okładka książki Operacja Reichswehra. Kulisy wywiadu II RP Marian Zacharski
Okładka książki Operacja Reichswehra. Kulisy wywiadu II RP
Marian Zacharski Wydawnictwo: Zysk i S-ka powieść historyczna
1216 str. 20 godz. 16 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2013-10-07
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-07
Liczba stron:
1216
Czas czytania
20 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377852736
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Historia Do Rzeczy 55 (09/2017) Marcin Bartnicki, Sławomir Cenckiewicz, Marek Gałęzowski, Mikołaj Iwanow, Krzysztof Jasiewicz, Arkadiusz Karbowiak, Sławomir Koper, Krzysztof Masłoń, Tadeusz Nasierowski, Jakub Ostromęcki, Peter Padfield, Maciej Rosalak, Piotr Semka, Marian Słowiński, Tomasz Stańczyk, Hipolit Statkiewicz, Marian Zacharski, Rafał A. Ziemkiewicz, Piotr Zychowicz
Ocena 4,8
Historia Do Rz... Marcin Bartnicki, S...
Okładka książki Historia Do Rzeczy 40 (06/2016) Marek Gałęzowski, Michał Mackiewicz, Tadeusz Płużański, Maciej Rosalak, Tomasz Stańczyk, Philip Steele, Teresa Stylińska, Piotr Włoczyk, Marian Zacharski, Rafał A. Ziemkiewicz, Piotr Zychowicz
Ocena 4,5
Historia Do Rz... Marek Gałęzowski,&n...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
677
205

Na półkach: ,

Dobrze napisana historia polskiego wywiadu II RP na kierunku Niemcy. Ogólnie to zbeletryzowana, choć podparta mocno dokumentami, historia rotmistrza (później majora) Jerzego Sosnowskiego. Znakomity i skuteczny agent wywiadu, ogrom zdobywanej przez niego tajnej dokumentacji, szeroka sieć agentury, kierunki zbrojeń Reichswehry i materiały o planowanych kierunkach ataku na Polskę, informacje o niemieckich agentach w Polsce. I smutny koniec, gdy po wymianie na zatrzymanych agentów niemieckich trafił do kraju, w którym go zgnojono i opluto, bezprawnie pozbawiono wolności, na końcu orzeczono karę 15 lat pozbawienia wolności. Przestroga dla tych wszystkich, którzy zamierzają swoje życie poświęcić za TEN kraj!!! Nie warto :( Wykorzystają i wyrzucą na śmietnik.
Podczas lektury nużące jest momentami zbyt obszerne cytowanie dokumentów, można to pominąć.

Dobrze napisana historia polskiego wywiadu II RP na kierunku Niemcy. Ogólnie to zbeletryzowana, choć podparta mocno dokumentami, historia rotmistrza (później majora) Jerzego Sosnowskiego. Znakomity i skuteczny agent wywiadu, ogrom zdobywanej przez niego tajnej dokumentacji, szeroka sieć agentury, kierunki zbrojeń Reichswehry i materiały o planowanych kierunkach ataku na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
69

Na półkach: ,

Jestem wielkim fanem Mariana Zacharskiego od czasu obejrzenia serialu o nim pt "szpieg". Przeczytałem wiele jego książek "nazywam się Marian Zacharski", "Rosyjska ruletka" i tak dalej. Nie przypuszczałem, że przyjdzie mi napisać niepochlebną opinie o jego pracy. Gdyby nie książka pod tytułem "Rotmistrz" to oceniłbym tą pozycję na 9. Ale to co zrobił Pan Marian to jakieś nieporozumienie. Książka jest w większości przedrukiem książki rotmistrz o rotmistrzu/majorze Sosnowskim.
Dam Wam 2 przykłady choć jest ich wiele i możecie sami sprawdzić:

Tytuł książki: Operacja Raishwera, rozdział 22, str 599 tytuł rozdziału "Plan A". Rozdział rozpoczyna się zdaniem : "Renate Von Natzmer już latem 1929 roku miała dostęp do całościowej wersji planu "A"

Tytuł książki: Rormistrz, rozdział 18, str 231 tytuł rozdziału "Plan A". Rozdział rozpoczyna się zdaniem: "Renate Von Natzmer już latem 1929 roku miała dostęp do całościowej wersji planu "A"

Tytuł książki: Operacja Raishwera, rozdział 37, str 1015 tytuł rozdziału: "NKWD". Rozdział rozpoczyna się od: "Sosnowski był zszokowany wyrokiem, ale powtarzał sobie uparcie, że przed nim odwołanie, wyrok nie jest prawomocny...."

Tytuł książki: Rormistrz, rozdział 29, str 429 tytuł rozdziału: "NKWD". Rozdział rozpoczyna się od: "Sosnowski był zszokowany wyrokiem, ale powtarzał sobie uparcie, że przed nim odwołanie, wyrok nie jest prawomocny...."

Dla mnie to nieładna próba sprzedania ponownie tej samej pracy. Fakt Operacja Raishwera jest bogatsza pozycją niż Rotmistrz, ale to dalej ta sama historia wzbogacona o parę elementów. Czy warto przeczytać operację Raishwera, myślę że tak jeśli nie przeczytało się rotmistrza. Natomiast osoby które przeczytały Raishwere powinny całkowicie pominąć Rotmistrza bo będzie tam dużo mniej niż to co przeczytały w najnowszej pozycji Mariana Zacharskiego.

Jestem wielkim fanem Mariana Zacharskiego od czasu obejrzenia serialu o nim pt "szpieg". Przeczytałem wiele jego książek "nazywam się Marian Zacharski", "Rosyjska ruletka" i tak dalej. Nie przypuszczałem, że przyjdzie mi napisać niepochlebną opinie o jego pracy. Gdyby nie książka pod tytułem "Rotmistrz" to oceniłbym tą pozycję na 9. Ale to co zrobił Pan Marian to jakieś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Bardzo ciekawie przedstawiona postać i losy rotmistrza, a potem majora Sosnowskiego. Mimo dość pokaźnej ilości stron, książkę bardzo łatwo i szybko się czyta.

Bardzo ciekawie przedstawiona postać i losy rotmistrza, a potem majora Sosnowskiego. Mimo dość pokaźnej ilości stron, książkę bardzo łatwo i szybko się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
432
256

Na półkach: , ,

"Właśnie w związku z tańcami przez krótką chwilę rotmistrz zastanawiał się nad naturą Niemców. Po przegranej wielkiej wojnie zapanowały u nich chaos i terror. Przejawiały się one z jednej strony dążnością do rewolucji typu sowieckiego, do obalenia dotychczasowego ładu, który sprowadził na naród niemiecki tyle nieszczęść. A z drugiej strony uaktywniły się siły radykalnej prawicy. Lawirujący pomiędzy tymi grupami mocno rozkojarzeni politycy próbowali ratować kraj, zaprowadzając ład republikański, pełen nieznanych dotychczas Niemcom zasad konstytucyjnej demokracji. Szybko okazało się, że Niemcy nie bardzo nadają się do przeprowadzenia zwycięskiej rewolucji. Jak im każą przeprowadzić ostrą, gwałtowną demonstrację, to ta rozwrzeszczana, agresywnie zachowująca się falanga zmierzająca pod wskazany budynek rządowy karnie zatrzyma się przed każdym skrzyżowaniem, na którym pojawi się czerwone światło sygnalizacji ruchu. Dopiero światło koloru zielonego przywróci ich 'rewolucyjne' nastroje. A jak przywódcy rewolucji nakażą na przykład atak na dworzec kolejowy, to ci, co mają tę akcję przeprowadzić, najpierw sformułują nienaganną kolejkę do kasy biletowej celem zakupu peronówek. Przy tego typu mentalności trudno się dziwić, że próby rewolucyjne w roku 1918 i 1919 zmierzające do sowietyzacji Niemiec spełzły na niczym."

"Otóż, gdy agent staje się bogaty, przestaje pracować. Nie można pozwolić, aby stał się ciułaczem i zaczął kumulować gotówkę. To może prowadzić do sytuacji, w której uzna, że ma już dosyć pieniędzy i nie interesuje go dalsze ryzyko. Trzeba stymulować wydawanie pieniędzy, a wówczas nasz agent będzie stale koncentrował swoje myśli na tym, co jeszcze może zdobyć interesującego. Za co będziemy gotowi zapłacić poważne pieniądze. Zdecydowanie lepszy jest agent głodny niż syty."

"- Czy wszyscy oficerowie w twoim kraju są tacy żywiołowi?
- Ułani tak! Mówi się o nas, że jesteśmy przeciwieństwem dyplomatów. Oni w pracy mogą popełnić niejedno świństwo, ale żadnego głupstwa. My na odwrót!"

"W sercu ułana dziewczyna jest na pierwszym miejscu. A przed nią tylko koń!"

"Jak niejedna historia pokazuje, wściekła na męża żona jest zdecydowanie bardziej niebezpieczna niż gromada policjantów."

"Tylko respekt pozwala na prawidłową, obiektywną ocenę przeciwnika. Poniżanie przeciwnika, megalomania czy buta nigdy nikogo w historii do niczego dobrego nie zaprowadziły."

"Każda instytucja, nawet wywiad, ma nie tylko swój procent totalnych idiotów, ale także swój procent ludzi zawistnych. Im nie chodzi o wyniki. Ich celem jest zniszczenie człowieka sukcesu. Każdy, kto odnosi sukces, staje się natychmiast ich wrogiem. Na jego sponiewieranie trawią większość swego czasu."

"Ja nikomu prawie nie ufam, a cóż dopiero Niemcom."

"Właśnie w związku z tańcami przez krótką chwilę rotmistrz zastanawiał się nad naturą Niemców. Po przegranej wielkiej wojnie zapanowały u nich chaos i terror. Przejawiały się one z jednej strony dążnością do rewolucji typu sowieckiego, do obalenia dotychczasowego ładu, który sprowadził na naród niemiecki tyle nieszczęść. A z drugiej strony uaktywniły się siły radykalnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
15

Na półkach:

Cegiełka, ale fascynująca! I w dodatku mocno udokumentowana. Historia rtm. Sosnowskiego znana mi wcześniej z "Pogranicza w ogniu" tu rozwinęła się we wspaniałą, opartą na faktach, książkę szpiegowską. Zrozumiałem (wreszcie),skąd wzięła się w okresie międzywojennym koncepcja wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom! M znajdą w niej kawał rzetelnie przedstawionej historii, a K intrygujące romanse szpiegowskie. Lektura obowiązkowa dla miłośników II RP.

Cegiełka, ale fascynująca! I w dodatku mocno udokumentowana. Historia rtm. Sosnowskiego znana mi wcześniej z "Pogranicza w ogniu" tu rozwinęła się we wspaniałą, opartą na faktach, książkę szpiegowską. Zrozumiałem (wreszcie),skąd wzięła się w okresie międzywojennym koncepcja wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom! M znajdą w niej kawał rzetelnie przedstawionej historii, a K...

więcej Pokaż mimo to

avatar
669
259

Na półkach: , , ,

Czy zdawaliście sobie sprawę, że polscy agenci wywiadu wojskowego wiedzieli, co się "kroi" na arenie międzynarodowej (mam tu na myśli II wojnę światową) - niektórzy z nich mieli świadomość tego, że w starciu z potęgą Niemiec nasz kraj nie ma szans... Jednak dowodzący Oddziałem II Sztabu Generalnego (później Głównego) niewiele sobie z depesz robili. Umniejszali potęgę Hitlera. I jak się to skończyło? Wszyscy wiemy - tragiczną wojną...

Autor dokonuje przeglądu historii Polski - zaczyna od opisu roli Piłsudskiego w dążeniu do niepodległości. To właśnie marszałek stworzył (początkowo) nieformalną sieć agentów - wywiad, którego szefem został mianowany Walery Sławek. Później utworzono Wydział II Informacyjny Sztabu Generalnego. Z książki Mariana Zacharskiego wyłania się obraz Piłsudzkiego, jako potrafiącego patrzeć w przyszłość przywódcy.

Bardzo dokładnie nakreślona została sytuacja plebiscytu z roku 1921 dotycząca losów Górnego Śląska (ustalanie przebiegu granicy polsko-niemieckiej na Śląsku). Opisana została również światowa konferencja gospodarcza, która rozpoczęła się 10.04.1922 r. w Genui.

Europa zdawała sobie sprawę, że po "wielkiej wojnie" powstało zbyt wiele sytuacji konfliktowych (narodziły się podczas likwidowania skutków I wojny) i pokój nie potrwa zbyt długo...

Republika Weimarska (potoczna nazwa Rzeszy Niemieckiej) i Rosja stały się pariasami na arenie międzynarodowej. Zaczęły zatem dążyć do zacieśnienia więzów, potrzebowały się wzajemnie. W ten sposób doszło do układu (traktatu) zawartego w Rapallo. To popchnęło Niemcy do rokowań z Polską, która była im potrzebna do tranzytu na tereny Rosji (opłacalna dla obu stron wymiana towarów [między Niemcami a Rosją] mogła dokonywać się jedynie przez Polskę).

Wnikliwie i niezwykle interesująco opisana została rola rotmistrza Nałęcz-Sosnowskiego w rozpracowaniu kontaktów między Rosją a Niemcami. Beletryzowana wersja wydarzeń dotyczących werbowania poszczególnych osób do działania na korzyść Polski (pod odpowiednią "przykrywką, oczywiście) bardzo przypadła mi do gustu.

Zakakujące i porażające musiało być dla Jerzego Sosnowskiego uświadomienie sobie (dzięki informacjom pozyskanym od "agenta" - czyt.zdrajcy Niemiec),jak bardzo polski wywiad "kuleje". Jakim szokiem musiała być dla niego wiadomość o tym, że wielu jego "kolegów" z agencji, która z założenia miała służyć Polsce, zostało "rozpracowanych" (lub dobrowolnie zgodziło się na współpracę z wywiadem niemieckim) przez niemieckie służby wywiadowcze. Inna kwestia dotyczy tego, że "sukcesy" Sosnowskiego (w postaci coraz większej ilości tajnych materiałów) rodziły zawiść i zazdrość wśród niedawnych kolegów rotmistrza. Stąd zaufanie do niego zaczęło powoli, acz systematycznie spadać. Do tego dołożyło się kilka potknięć w trakcie pracy agenturalnej.

Polski wywiad miał pewien minus - otóż często zdarzało się, że werbowano agentów, idąc "na ilość", a nie "na jakość". Czasem werbunki odbywały się na zasadzie szantażu. To oczywiście nie wróżyło nic dobrego (brak kompetencji to w przypadku pracy wywiadowczej błąd karygodny). Kolejnym ogromnym minusem była zdrada, która rozpanoszyła się w strukturach polskiego wywiadu.

Warto zaznaczyć, że rotmistrz Jerzy Nałęcz-Sosnowski nie osiągnąłby takiego "sukcesu" jako agent, gdyby posiadał inną osobowość. Był to młody szarmancki mężczyzna z charyzmą, który darzył kobiety szczególną estymą. I to właśnie wiele kobiet służyło mu za źródła informacji. Był człowiekiem światowym, który wiedział, jak zwerbować kolejne osoby... Ale miał też "swoje za uszami" ;-). Któż z nas jest jednak kryształowy..?

Kiedy już przebrnęłam przez pierwsze 100-150 stron, które były szokujące, ale nie "porywały", to dalej czytało się tę grubą książkę niczym najlepszą powieść sensacyjną. Wiem, że wydaje się to niemożliwe, ale tak doprawdy było... Autor postanowił zbeletryzować dzieje Jerzego Nałęcz-Sosnowskiego, pierwszego tak ważnego agenta wywiadu. Książka dedykowana jest rotmistrzowi, którego powojenne dzieje zakrawały na tragifarsę... polska zawiść dała o sobie znać. A przywódcy naszego kraju zlekceważyli poważne ostrzeżenia, które za sprawą rotmistrza napływały do Polski, a w posiadaniu których byli w zasadzie od roku 1932!!!

Tak pasjonującej księgi (bo książka brzmi tu jednak zbyt skromnie) dawno nie czytałam. O takich faktach powinno głośno mówić się na lekcjach historii... Muszę Was jednak ostrzec: nie jest to lektura na jeden lub dwa wieczory, raczej na jakiś tydzień (ok.1200 stron ;) ). Natłok informacji nie pozwala na czytanie tej lektry "cięgiem", jednak - zapewniam - fakty, które poznałam, powalają na kolana.

Polecam gorąco i z czystym sumieniem wystawiam ocenę najwyższą.

Czy zdawaliście sobie sprawę, że polscy agenci wywiadu wojskowego wiedzieli, co się "kroi" na arenie międzynarodowej (mam tu na myśli II wojnę światową) - niektórzy z nich mieli świadomość tego, że w starciu z potęgą Niemiec nasz kraj nie ma szans... Jednak dowodzący Oddziałem II Sztabu Generalnego (później Głównego) niewiele sobie z depesz robili. Umniejszali potęgę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1989
991

Na półkach: , , , ,

Kolejna książka historyczna w moim bagażu doświadczeń. Jak każda tego typu książka wylądowała na półce u taty. Nawet troszkę mnie to cieszy. Koniec końców więcej miejsca na moim, i tak za małym, regale. Przyznam szczerze, że zastanawiam się, w jaki sposób napisać tą recenzję. Może nie tyle ją, co opisać Wam fabułę tej książki.

Operacja Reichswehra oraz jej skutki zostały bardzo dokładnie opisane w te pozycji. Jeśli chcecie się o niej dowiedzieć praktycznie wszystkiego, a także jesteście ciekawi, czy te decyzje, które zostały podjęte są do końca dobre, to koniecznie przeczytajcie. Ja, zabierając się za tę książkę nawet nie wiedziałam, czego dokładnie ona dotyczy. Ot, kolejne historyczne zagadnienie, o którym nie mam zielonego pojęcia. Na matematycznym profilu w sumie nic dziwnego. Jestem jednak zdania, że co nieco na ten temat wiedzieć powinnam, więc zabrałam się za tą ogromną pozycję.

Ponad 1200 stron lektury... Nie zaprzeczę, że przebrnięcie przez nią trochę czasu mnie kosztowało. Nie mogłam czytać jej ciągle. Przerywałam, łapałam za inną. Objętość w tym przypadku jest minusem. Autor poświęcił na pewno dużo czasu na zgłębienie wszystkich dokumentów i materiałów o polskim wywiadzie w czasach II RP. Nie da się nie wyczuć dokładności, z jaką musiał zagłębić się w to wszystko. Podziwiam tą determinację. Nie byłabym w stanie zdobyć się na coś takiego. To niesamowite, że istnieją tacy ludzie, którzy tak dokładnie badają jakąś sprawę, że są w stanie na jej temat naskrobać takie tomiszcze.

Wspaniałe jest także to, że Marian Zacharski nie obawia się zaprzeczać temu, co wcześniej mówiło się na temat polskiego wywiadu. Wszystkie legendy zostają obalone. Pojawia się sama prawda - motłoch zdrajców oraz szpiegów. Mnóstwo akcji, w których życie straciło tylu lojalnych agentów z powodu niedopatrzeń. Porażki spotykało się na każdym kroku. Nie spodziewałam się takich informacji. Owszem, wywiad odnosił zwycięstwa, ale każda porażka była gorzka.

Zawsze przy zabieraniu się za książkę tego typu obawiam się o styl, jakim będzie napisana. Nie przepadam za czytaniem książek, których styl jest zbyt ciężki. Nietrudno przy historycznych natknąć się na takie minusy. Ciężko mi wtedy przebrnąć przez chociaż 10 stron, a co dopiero resztę! Tutaj aż tak ogromnych problemów z czytaniem nie miałam, nie zaprzeczę jednak, że niektóre fragmenty mnie bardzo nużyły. Wydaje mi się, że tej książki nie da się przeczytać ot tak, na raz. Jest zbyt obszerna i po pewnym momencie można się zmęczyć czytaniem. Naprawdę nie lubię, gdy dzieje się coś takiego, jak zmęczenie książką. Szczególnie taką, która przecież powinna wciągać bez granic.

Ciekawa jestem, jaką opinię na temat tej książki będzie miał tato. On się na tych sprawach bardzo dobrze zna i sam pisze jakąś książkę. Wydaje mi się, że jest ona jednak bardziej na podłożu politycznym. Tak czy inaczej poczekam, aż ją przeczyta i wtedy się dowiem, czy przypadła mu do gustu i ma takie same zdanie na jej temat co ja. Wszystko tam opowiedziane było ciekawe, nie da się zaprzeczyć. Jednak rozmiar i obszerność tej książki mocno przytłaczają. Co za dużo, to niezdrowo. Mimo wszystko jestem pełna podziwu dla autora. Historycy z pewnością doceniają jego dzieło, bo jest tego warte.

Kolejna książka historyczna w moim bagażu doświadczeń. Jak każda tego typu książka wylądowała na półce u taty. Nawet troszkę mnie to cieszy. Koniec końców więcej miejsca na moim, i tak za małym, regale. Przyznam szczerze, że zastanawiam się, w jaki sposób napisać tą recenzję. Może nie tyle ją, co opisać Wam fabułę tej książki.

Operacja Reichswehra oraz jej skutki zostały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Towarzysz Zacharski napisal ksiazke.Boki zrywac!

Towarzysz Zacharski napisal ksiazke.Boki zrywac!

Pokaż mimo to

avatar
141
20

Na półkach:

Jest to moja pierwsza przygoda z piórem Pana Mariana Zacharskiego. Autora kojarzyłem dotychczas jedynie ze szpiegowską serią dokumentalną emitowaną ładnych kilka lat temu i nie ukrywam, że zdziwiło mnie gdy w księgarni natrafiłem na opasłe tomisko "Operacja Reichswehra". Zachęcony przede wszystkim tym, że książkę o pracy legendy międzywojennego wywiadu napisał człowiek znający branżę od podszewki podjąłem wyzwanie przebrnięcia przez ponad nieco ponad 900 str. (nie licząc dokumentów źródłowych zamieszczonych na końcu książki).

Tworząc tak imponujące rozmiarem dzieło autor podjął się realizacji karkołomnego zadania. Grube tomiska nie wybaczają błędów i są bezwzględne dla swych twórców- jeżeli są słabe, niewielu wytrzyma i doczyta je do końca, a ocena wtedy będzie zawsze kategoryczna i surowa.

Na szczęście "OR" ma więcej zalet niż wad i pomimo, kilku ważnych mankamentów jest książką nadzwyczaj dobrą i wbrew pozorom lekką w odbiorze. Jej największą zaletą jest doskonałe połączenie narracji powieści szpiegowskiej z dobrze udokumentowaną książką historyczną. Doskonałym pomysłem autora są rozdziały lub fragmenty rysujące tło historyczne określonych wydarzeń, co pozwala lepiej poczuć klimat epoki oraz przyczyny i motywy działania określonych osób. Dodatkowym atutem jest mnogość "smaczków" jak np. detale z życia w przedwojennym Berlinie, czy kawaleryjskie anegdoty. Warto jeszcze napisać, że autor posiada umiejętność (talent) do kończenia rozdziałów w taki sposób, by czytelnik nie potrafił odłożyć książki.

Przechodząc do zastrzeżeń wskazałbym jedynie na mieszane uczucie, które często pojawiało się w trakcie lektury. Można bowiem odnieść wrażenie, że autor momentami stoi z literackim rozkroku i nie potrafi się zdecydować czy pisze książkę historyczną z elementami powieści szpiegowskiej, czy odwrotnie. Wydaje się, że książka jest raz taka, raz inna i w ten sposób niebezpieczne ociera się o nijakość, gdzie mnogość faktów, detali historycznych i źródłowych przeplata się z lekko i przyjemnie opisanym posiłkiem w topowej restauracji. Co gorsza, bywały również fragmenty gdzie po punkcie kulminacyjnym następował niemiłosiernie długi opis wyników prac źródłowych autora. Patrząc z punktu widzenia książki historycznej, dokładne opisywane dokumentów zdobywanych przez polskiego agenta czy niemalże każdorazowe przedstawienie wyczerpującego dossier wszelkich postaci, nawet jeżeli ich nazwiska pojawią się najwyżej kilka razy należy uznać za zaletę. Autor jednak momentami gubi równowagę i wprowadza taką dużą mnogość tych detali, iż można się autentycznie zniechęcić. Przypomina to trochę sytuację gdy w horrorze czekamy, aż ktoś otworzy wreszcie te drzwi do piwnicy i w momencie naciśnięcia klamki przenoszeni jesteśmy do, półgodzinnej relacji opisującej losy nawiedzonego nawiedzonego w tym ilości cegieł, producenta tych cegieł, losów producenta tych cegieł itd. Myślimy, że może ten opis wiąże się z tą sceną, lub wnosi coś istotnego do fabuły, potem okazuje się jednak że nie i że był to jedynie popis wiedzy reżysera i scenarzysty.

Pomimo powyższego szpagatu czas spędzony z Jerzym Sosnowskim był przyjemnie spędzony. Nie ukrywam przy tym, że początkowa fascynacja szczegółami ustępowała później niecierpliwości i zdarzało się, że tu i tam przeskoczyłem kilka storn. Nie zmienia jednak faktu, iż książka zdecydowanie zasługuje na polecenie. Wszelkim amatorom "wołoszanek", czyli przeplatania czystej narracji historycznej zdarzeniami fabularyzowanymi z pewnością się podoba, a spory gabaryt niech będzie zapowiedzią długiej przyjemności.

Jest to moja pierwsza przygoda z piórem Pana Mariana Zacharskiego. Autora kojarzyłem dotychczas jedynie ze szpiegowską serią dokumentalną emitowaną ładnych kilka lat temu i nie ukrywam, że zdziwiło mnie gdy w księgarni natrafiłem na opasłe tomisko "Operacja Reichswehra". Zachęcony przede wszystkim tym, że książkę o pracy legendy międzywojennego wywiadu napisał człowiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
31

Na półkach:

Książka napisana lekkim piórem. Opisuje, w formie dobrej powieści, działalność Jerzego Sosnowskiego w przedwojennym Berlinie oraz pokrótce jego dalsze losy. W porównaniu do "Rotmistrza" tego samego autora, książka została uzupełniona o kilka rozdziałów, które ukazują historyczny kontekst opisanych wydarzeń. Te wstawki są już czysto akademickimi rozważaniami.

Książka napisana lekkim piórem. Opisuje, w formie dobrej powieści, działalność Jerzego Sosnowskiego w przedwojennym Berlinie oraz pokrótce jego dalsze losy. W porównaniu do "Rotmistrza" tego samego autora, książka została uzupełniona o kilka rozdziałów, które ukazują historyczny kontekst opisanych wydarzeń. Te wstawki są już czysto akademickimi rozważaniami.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    115
  • Przeczytane
    50
  • Posiadam
    27
  • Historia
    7
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Wywiad
    2
  • Ebooki
    2
  • Historyczne mniej lub bardziej
    1
  • Brak Legimi A
    1

Cytaty

Więcej
Marian Zacharski Operacja Reichswehra. Kulisy wywiadu II RP Zobacz więcej
Marian Zacharski Operacja Reichswehra. Kulisy wywiadu II RP Zobacz więcej
Marian Zacharski Operacja Reichswehra. Kulisy wywiadu II RP Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także