Uwięziony w mroku

Okładka książki Uwięziony w mroku Małgorzata Cimek-Gutowska
Okładka książki Uwięziony w mroku
Małgorzata Cimek-Gutowska Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
228 str. 3 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Uwięziony w mroku
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2014-03-14
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-14
Liczba stron:
228
Czas czytania
3 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379421374
Tłumacz:
Brak
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
25
11

Na półkach:

Książka dobra, ciekawie napisana. Główny bohater, chociaż sam jest bardzo szpetny ma obsesję na punkcie pięknej dziewczyny i pragnie posiąść jej ciało. Ta obsesja nie może się skończyć dobrze...

Książka dobra, ciekawie napisana. Główny bohater, chociaż sam jest bardzo szpetny ma obsesję na punkcie pięknej dziewczyny i pragnie posiąść jej ciało. Ta obsesja nie może się skończyć dobrze...

Pokaż mimo to

avatar
325
308

Na półkach: , ,

"Piękno jest zawsze kruche i w zetknięciu z brutalnością świata przegrywa." [s. 37]

Ignacy urodził się ze zdeformowaną twarzą, a w wyniku komplikacji przy porodzie umarła jego matka. Ojciec nie potrafił go zaakceptować ani tym bardziej pokochać i zawsze traktował inaczej niż starszego brata. Chłopiec dorastał więc wychowywany przez nianię. Od dziecka towarzyszyła mu jednak fascynacja pięknem - razem z bratem oddał się pasji kolekcjonowania motyli i godzinami zgłębiał ich każdy milimetr. Po śmierci ojca obaj mężczyźni odziedziczyli jego majątek i stali się właścicielami sklepu jubilerskiego.
Jednak to Ignacy tworzy misterne filigrany przelewając w nie swój talent i miłość do precyzji dzięki czemu wiedzie im się bardzo dobrze. Dnie spędza w pracowni znajdującej się w suterenie budynku zaś noce poświęca na obserwację tętniącego rozpustą miasta. Jest wnikliwym analizatorem, a jego szczególną uwagą cieszą się kobiety lekkich obyczajów oczekujące na rogach ulic, w bramach i na chodnikach na niecierpliwych spełnienia mężczyzn. Ignacy nie czuje wobec nich wstrętu, a zrozumienie i pewną cielesną tęsknotę.

"Kobiety! Kuszą jak piękne motyle, a potem tracą blask i powszednieją. Tak o nich myślę. Piękne są tylko na wolności, gdy idą ulicą, a wiatr rozwiewa im włosy (...) gdy wymykają się męskim dłoniom, gdy rozkwitają na barwnej palecie snów... Schwytane powszednieją niczym piękne owady uwięzione w bezruchu w szklanej gablocie." [s. 75]

Któregoś dnia podczas pracy dostrzega przez okno pracowni nogi kobiety. Te nogi stają się jego namiętnością i obiektem pasji. Przez kolejne dni nasłuchuje chwili, gdy się pojawią i kontempluje ich piękno.

"Opanowała moją wyobraźnię bez reszty. Chcę być częścią jej życia, ale wiem, że to niemożliwe. Może dlatego tak rozpaczliwie jej pragnę?" [s. 19]

Jednak po jakimś czasie to przestaje mu wystarczać. Angażuje się w swoją fascynację głębiej. Kobieta imieniem Irma staje się jego obsesją. Zaczyna ją śledzić i nawet czuć wobec niej prawa... Całkowicie traci zdrowy rozsądek, co doprowadzi go do moralnego upadku a następnie zepchnie na samo dno.

"Szatańskie pomysły rodzą się najszybciej." [s. 92]

Największym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że akcja powieści toczy się w latach 30. ubiegłego wieku - wobec czego wszechobecne są dorożki, słabo oświetlone i przesiąknięte swądem uryny ulice, a nawet wtrącenia na temat wschodzącej gwiazdy Hitlera. Autorka jednak całkiem zgrabnie porusza się w tej złożoności uwarunkowań historycznych i socjologicznych, a nawet obyczajowych. Niemniej Uwięziony w mroku to powieść przede wszystkim mroczna, daleka od światła, barw i piękna natury jak również przepełnionych szczęściem postaci.

"W głębi duszy jestem takim samym kołtunem, jak ci, wśród których żyję. (...) choć przeczytałem mnóstwo książek, niewiele to zmieniło w moim postrzeganiu świata i prawideł rządzących ludźmi. Rozum mówi swoje, a uczucia podążają własną drogą." [s. 57]

Pani Małgorzata stworzyła niezwykle plastyczną i sugestywną historię nakreśloną niebanalnym językiem i ciekawym stylem. Kompozycja utworu złożona z krótkich rozdziałów to bardzo trafione rozwiązanie ze względu na wzbudzenie chęci do refleksji, a dzięki pierwszoosobowej narracji stajemy się świadkami mrocznych myśli głównego bohatera którego kreacja niejednokrotnie prowokuje do dyskusji. Bowiem Ignacy to postać tragiczna - jest młody, inteligentny i zdolny jednak na drodze jego szczęścia stoi przeszkoda, której nie może pokonać - jego brzydota. Deformacja twarzy stała się piętnem, którego brzemię nie pozwala mu czerpać radości z tego co ma. Oprócz licznych zaburzeń psychicznych targają nim głównie zazdrość i egoizm. Jest skupiony jedynie na sobie i własnej krzywdzie wręcz domagając się z każdej strony zrozumienia, gdy sam nie potrafi zrozumieć.

Ignacy rozwinął w sobie także silną seksualną żądzę. Ta książka to swoisty erotyk wprost kipiący od scen erotycznych. Autorka porusza temat seksualności bardzo odważnie i bardzo głęboko, ale w sposób pozbawiony dosłowności i wulgarności - co wzbudziło we mnie pewną konsternację i zdumienie, ponieważ po raz pierwszy spotkałam się z "takim" sposobem opisu zmysłowej miłości. Erotyka poruszona w tej pozycji jest elektryzująca i fascynująca w jak najbardziej mrocznym i artystycznym tego słowa znaczeniu.

Uwięziony w mroku to głębokie studium psychologiczne człowieka ogarniętego obsesją, istnym szaleństwem poszukiwania miłości idealnej - zmysłowej i pełnej. Autorka doskonale uchwyciła złożoność natury ludzkiej dzięki czemu znajdziemy tutaj wiele pytań o sens życia, niesprawiedliwość społeczną, a nawet istnienie Boga. Powieść swoją wymową wywołuje mnóstwo sprzecznych uczuć oraz nawiązuje do problematyki obecnej w "Zbrodni i karze" Dostojewskiego, a zamiast potępienia - rodzi czytelniku uczucie litości i pewnego rodzaju współczucia.
_______________________________________________
http://recenzjeami.blogspot.com/2014/05/uwieziony-w-mroku-magorzata-cimek.html

"Piękno jest zawsze kruche i w zetknięciu z brutalnością świata przegrywa." [s. 37]

Ignacy urodził się ze zdeformowaną twarzą, a w wyniku komplikacji przy porodzie umarła jego matka. Ojciec nie potrafił go zaakceptować ani tym bardziej pokochać i zawsze traktował inaczej niż starszego brata. Chłopiec dorastał więc wychowywany przez nianię. Od dziecka towarzyszyła mu jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Ciemność może fascynować, wydaje się być tajemnicza i nieznana. Można się w niej ukryć, zatopić i wykrzyczeć wszystkie tłumione żale. Jednak czy mrok może od siebie uzależnić? Sprawić, że zatopimy się w nim tak głęboko, że zapomnimy o świecie.

Ignacy i Piotr to dwaj bracia. Majątek ojca, pozwala im żyć godnie w przedwojennej Polsce, jednak żaden z nich nie jest szczęśliwy. Ignacy, który jest głównym bohaterem książki, urodził się ze zdeformowaną twarzą. Jego poród był również trudny dla jego matki, która zmarła w trakcie. Ignacy oskarżany przez ojca o „zabicie” matki, na każdym kroku odnosi wrażenie, iż jest niechcianym dzieckiem. Z kolei Piotr, choć obdarzony piękną twarzą, ma zupełnie inne preferencje seksualne niż reszta społeczeństwa.

Chłopcy dorastają i choć mieszkają w jednym domu, to jednak żyją koło siebie. Po śmierci ojca przejmują jego interes. Ignacy, który choć nie często ukazuje swoją twarz innym ludziom, to jednak jest mistrzem filigranu. Spod jego dłoni wychodzą najpiękniejsze dzieła, Ignacy również skrywa swoją ciemną tajemnicę. Mężczyzna pała uczuciem do kobiety, którą często widuje ze swojego okna w pracowni. Być może „widuje” nie jest tu właściwym określeniem, Ignacy ma swoją pracownię w piwnicy, dlatego może zobaczyć tylko nogi dziewczyny. Jednak mężczyzna sobie z tym radzi. Często w ciemności podgląda Irmę w jej mieszkaniu. A z czasem, posuwa się do śmielszych poczynań…

Choć miałam inne oczekiwania co do tej lektury, to jednak książka mnie nie zawiodła. Sądziłam, że będzie to opowieść o nieszczęśliwym życiu mężczyzny, któremu zawsze towarzyszyło przezwisko Quasimodo. Myślałam, że będzie tu ukazany trudny temat seksualności osób niepełnosprawnych, o tym jak zwyczajne mają pragnienia oraz jak trudno jest im je zrealizować. Jednak to co prezentuje nam autorka, jest nie do końca tym czego się spodziewałam. Co więc zawiera ta powieść? Ignacy równie dobrze mógłby nie mieć zdeformowanej twarzy, aby jego postać mogła zaistnieć w książce, ale mimo wszystko jest to osoba bardzo mroczna i niezwykła. Pełna sprzeczności i bardzo intensywnych uczuć. Według mnie wspaniale eksponująca wszystko to co z człowiekiem może się stać, lub też kim może się stać. Dodatkowo imponowało mi dobre zestawienie różnego rodzaju miłości. Piotr, który mógłby mieć każdą kobietę, jest zainteresowany wyłącznie mężczyznami, z kolei Ignacy, który pragnie zaznać fizycznej miłości, wstydzi się ukazać swą twarz światu. Fascynowało mnie to umiejętne wykreowanie postaci i ich charakterów.

Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/uwieziony-w-mroku-malgorzata-cimek-gutowska/

Ciemność może fascynować, wydaje się być tajemnicza i nieznana. Można się w niej ukryć, zatopić i wykrzyczeć wszystkie tłumione żale. Jednak czy mrok może od siebie uzależnić? Sprawić, że zatopimy się w nim tak głęboko, że zapomnimy o świecie.

Ignacy i Piotr to dwaj bracia. Majątek ojca, pozwala im żyć godnie w przedwojennej Polsce, jednak żaden z nich nie jest szczęśliwy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
317
313

Na półkach:

Ciężkie jest życie erotomana. Zwłaszcza takiego, który za fizyczną miłość musi słono płacić. Pół biedy jeśli go na to stać, kiedy bogactwo pozwala mu spełnić nawet najbardziej wyuzdane żądze. Wówczas w imię doznania dzikiej rozkoszy może trwonić majątek, nie zabiegając o względy swych kochanek. Czasami trafi się głupia gęś, która charytatywnie, lub co gorsza, łudząc się nadzieją szybkiego mariażu, rozłoży nogi przed swym księciem z bajki dla dorosłych. Nie trudno o to, gdy wspomniany bohater prócz wypchanej złotem kieszeni grzeszy urodą, muskularnym ciałem, licem, które przypomina oblicze greckiego boga.

Jednak kiedy niewyżyty seksualnie pan i władca rozporka straszy samym faktem istnienia, będąc ucieleśnieniem najgorszych koszmarów, sytuacja zaczyna się komplikować. Żadne pieniądze nie zapewnią mu szczerego uczucia, o którym skrycie marzy i śni. Żadna maska nie odwróci uwagi od zewnętrznej brzydoty. Na nic się zdadzą utarte frazesy, wedle których ludzi należy mierzyć wagą dobrych uczynków, nie zwracając sobie głowy ich aparycją. Karykatura człowieka na zawsze pozostanie potworem, czyniącym wszystko, by go znienawidzić, potępić i zniszczyć. Taki jest właśnie Ignacy, utalentowany jubiler, poliglota, morderca, przed którym w popłochu czmychnęła nawet SPRAWIEDLIWOŚĆ.



Roszczeniowy stosunek do świata, hipokryzja, kompletny brak trzeźwego osądu własnego zachowania, ponadprzeciętny egoizm mogłabym wytłumaczyć traumatycznym dzieciństwem, kiedy to młody Ignaś, zaczerpnąwszy pierwszego oddechu, przyczynił się do śmierci własnej matki. Zakończony dramatycznym finałem poród, odcisnął piętno na życiu chłopca. Ta z pozoru niewinna istota, musiała dorastać obarczona winą za cudzą śmierć. Przynajmniej w takim przekonaniu utwierdzał bohatera książki Małgorzaty Cimek-Gutkowskiej jego ojciec. Ten będący nie do udźwignięcia ciężar w końcu zaczął powiększać się o kolejne, nie zawsze słuszne kilogramy winy. Wspomniana postać następny cios otrzymała w chwili, gdy dotarło do niej, iż rodzony brat jest homoseksualistą, co gorsza, został przyłapany przez Ignacego in flagranti.

Kompleksy, wynikające z ułomności, jaką był brak urody, samotność, pogarda, którą Ignaś obdarzał bliską mu osobę, nienawiść, skierowana pod adresem ojca, trudna do okiełznania seksualność, to wszystko sprawiło, że będąc już mężczyzną wyśmienity jubiler popadł w paranoję. Upatrzył sobie obiekt westchnień, kobietę nieznaną mu z imienia, nazwiska i przeszłości i ubzdurał sobie, że posiada prawo do władania jej życiem. Do czego doprowadziła go żądza? Czy zaspokoił swój seksualny apetyt? Czy dane mu było pogodzić się z rodziną?

To była naprawdę trudna w odbiorze historia, opowieść o chorym człowieku i wcale nie mam na myśli jego brzydoty. Z jednej strony czułam się zniesmaczona wulgarnymi słowami głównego bohatera, jego urojeniami, pełnymi brutalnych scen marzeniami, z drugiej zaś ciekawiło mnie, w jaki sposób autorka zmierzy się z finałem, czy ukarze Ignacego za całokształt zła, które wyrządził ludziom, czy wręcz przeciwnie, wszystko ujdzie mu płazem.

Cimek-Gutkowskiej udało się stworzyć psychologiczny portret jednostki, zagubionej w realnym świecie, żyjącej w sferze irracjonalnych pragnień, niemających prawa się ziścić. Każda strona książki przypominała brnięcie w rynsztoku, przepełnionym odorem żądzy, nastawionego na jednostronną przyjemność seksu, pozbawionego tolerancji i poszanowania cudzej godności zachowania. Nie chciałabym dołączyć do grona wrogów Ignacego, przenigdy nie pragnęłabym, aby zapałał do mnie jakimkolwiek uczuciem. Jego postępowania nie tłumaczy ani trudna przeszłość, brak zrozumienia i miłości ze strony ojca, a już tym bardziej godna potępienia homofobia. Nie da się jednak ukryć, że sama postać jest szalenie interesująca, wywołuje skrajne emocje i zasługuje na obfity komentarz.

Uwięzionego w mroku można traktować jako prztyczek w nos, na który zasługują ci, którzy usprawiedliwiają czyny chorych psychicznie osób, a do nich ewidentnie zalicza się pozbawiony fachowej opieki Ignacy. Powieść, osadzona w realiach przedwojennej Polski, ukazuje przekrój warstw społecznych, poczynając od służby, przez klasę robotniczą na zamożnych mieszczanach skończywszy. Nie piętnuje męskich, szowinistycznych świń, nie gloryfikuje homoseksualizmu, choć daje mu prawo do szczęścia, za to sprowadza prawdziwy Armagedon na damski ród, którego przedstawicielki umierają w połogu, albo zostają przedstawione jako pazerne na piękny wygląd, tudzież bogactwo głupie gęsi, wiecznie cierpiące, sponiewierane dziwki lub mało rozgarnięte, choć urobione po pachy domowe gospodynie.

To nie była łatwa, ani tym bardziej miła lektura. Pełno w niej brutalnych, szokujących opisów. Pomiędzy wersami próżno jednak szukać wyjaśnienia decyzji, które podjął Ignacy. Zawinił, powinien ponieść odpowiednią karę, czy jednak autorka postąpiła względem niego sprawiedliwie?

Zapraszam na mojego bloga:
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/ksiazka/uwieziony-w-mroku/

Ciężkie jest życie erotomana. Zwłaszcza takiego, który za fizyczną miłość musi słono płacić. Pół biedy jeśli go na to stać, kiedy bogactwo pozwala mu spełnić nawet najbardziej wyuzdane żądze. Wówczas w imię doznania dzikiej rozkoszy może trwonić majątek, nie zabiegając o względy swych kochanek. Czasami trafi się głupia gęś, która charytatywnie, lub co gorsza, łudząc się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    33
  • Przeczytane
    12
  • Posiadam
    5
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Sprzedam
    1
  • Biblioteczka domowa I
    1
  • Polskie
    1
  • Literatura "dorosła"
    1
  • Monika's Magic World - Posiadam :)
    1
  • W kolejce do czytania
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uwięziony w mroku


Podobne książki

Przeczytaj także