Pamiętam, że książki z tej serii dodawane były (w podzielonych, mniejszych wersjach) do jakiejś gazety - "Bravo" lub "Popcorn", które notorycznie kupowałam będąc nastolatką. Jak widać, wynikło z tego coś dobrego, bo gdybym ich nie kupowała - nigdy nie poznałabym historii zawartej we "Wrotach czasu".

Historia ta opowiada o losach bliźniąt - Jason'a i Julii Covenant - którzy wraz z rodzicami przeprowadzają się z Londynu do małego miasteczka Kilmore Cove, aby zamieszkać w położonej wysoko nad morskim urwiskiem Willi Argo. Tam poznają Rick'a Banner'a, z którym od razu się zaprzyjaźniają.
Pewnego dnia, zwiedzając nowy dom - dzieci znajdują ukryte, tajemnicze drzwi, których nie da się otworzyć. Mimo tego nie zniechęcają się, wręcz przeciwnie - postanawiają, że muszą otworzyć je za wszelką cenę, aby dowiedzieć się co znajduje się za nimi.
Po przeszukaniu pokoju w wieżyce Willi znajdują stary dziennik, a w nim awizo pocztowe, dzięki któremu zdobywają cztery klucze. Tak zaczyna się ich przygoda.

"Jeśli z czterech jedne otworzysz przypadkiem
Z czterech trzecie wskażą motto
Z czterech dwoje zaprowadzi na śmierć
A jeden z czterech - poprowadzi na dół"

Kiedy skończyłam czytać pierwszy tom, od razu chciałam więcej. Do dziś nie zapomnę szczęścia, jakie mnie ogarnęło, gdy na Mikołajki dostałam od mamy w prezencie wszystkie pozostałe tomy, które ukazały się w gazetach.
Zakochałam się w tej serii będąc nastolatką i kocham ją do dziś. Mam do niej ogromny sentyment i niezmiernie cieszę się, że są kolejne tomy, które na pewno z chęcią przeczytam, mimo, że jestem już dużo starsza niż w momencie, kiedy przeczytałam tom pierwszy.

Seria "Ulysses Moore" to ciekawa, pełna przygód, tajemnic i zagadek opowieść.

Jeśli masz dziecko, które lubi czytać - szczerze polecam podarować mu książki z tej serii. Są krótkie (więc nie przestraszą objętością), a oprócz tego mają piękne obrazki, które - jak wiadomo - dzieci bardzo lubią. Jestem pewna, że tak jak ja - zakochają się od pierwszych stron i nie spoczną, dopóki nie poznają wszystkich sekretów Willi Argo i niepozornego miasteczka Kilmore Cove. ;)

Pamiętam, że książki z tej serii dodawane były (w podzielonych, mniejszych wersjach) do jakiejś gazety - "Bravo" lub "Popcorn", które notorycznie kupowałam będąc nastolatką. Jak widać, wynikło z tego coś dobrego, bo gdybym ich nie kupowała - nigdy nie poznałabym historii zawartej we "Wrotach czasu".

Historia ta opowiada o losach bliźniąt - Jason'a i Julii Covenant -...