Made in Poland
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2014-06-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-06-04
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364142536
Stanisław Likiernik (ur. 1923) – jeden z dwóch pierwowzorów słynnego "Kolumba" – Stanisława Skiernika z powieści Romana Bratnego Kolumbowie. Rocznik 20. To jego wojenne doświadczenia złożyły się na literacką postać, która dała nazwę całemu pokoleniu, legendzie Polski Walczącej.
Po siedemdziesięciu latach od Powstania Warszawskiego zdecydował się opowiedzieć o wstrząsających, prawdziwych losach żołnierzy i dowódców AK, o kulisach pracy w dywersji, o trudnych wyborach dotyczących życia i śmierci wrogów i przyjaciół.
Stanisław Likiernik jako żołnierz Kedywu brał udział w najważniejszych akcjach sabotażowych, wykonywał wyroki podziemnego sądu. W Powstaniu Warszawskim walczył na Woli, Starym Mieście i Czerniakowie. Był kilkakrotnie ranny. Został odznaczony orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Od 68 lat na emigracji we Francji.
Nigdy nie krył swojego krytycznego stosunku do powstania. O grupie dowódców wysyłających bohaterską młodzież na barykady mówi bardzo ostro (podkreślając, że nie dotyczy to J. Bokszczanina i K. Iranka-Osmeckiego). Jednocześnie broni honoru, godności i solidarności powstańczej młodzieży. - Byliśmy żołnierzami, musieliśmy wykonywać rozkazy - przypomina. Jego zdaniem rozsądek nie musi oznaczać tchórzostwa, chłodna analiza nie musi być podszyta cynizmem, a obrona wolności nie musi być samobójstwem. Tę wiarę ukształtowały w nim wspomnienia młodości.
I o tym jest ta książka: o pokoleniu Kolumbów, którego Stanisław Likiernik jest jednym z ostatnich przedstawicieli, o polskości, która nie musi być skażona przekleństwem nacjonalizmu i o odwadze, której nie można mylić z zamiłowaniem do bohaterskiego umierania.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 582
- 558
- 172
- 23
- 18
- 14
- 10
- 9
- 8
- 6
Opinia
Stanisław Likiernik – egzekutor Kedywu, pseudonim (który sam wymyślił) „Stachu” lub „Machabeusz” (jak nazwał Go Jego dowódca, a On sam o tym pseudonimie dowiedział się całkiem przypadkiem) nie po raz pierwszy jest bohaterem książki.
Pierwszy raz pojawił się na kartach powieści w latach 50 i to w książce nie byle jakiej, bo wydanej w milionie egzemplarzy.
Jego życie stało się życiorysem głównego bohatera powieści Romana Bratnego (prywatnie – przyjaciela pana Stanisława z dzieciństwa) „Kolumbowie. Rocznik 20”.
Sam „Stach” twierdzi, że „Kolumb” to bardziej Krzysztof Sobieszczański, który nosił taki pseudonim w AK, ale postać głównego bohatera powieści jest hybrydą zarówno „Stacha" - Likernika jak i „Kolumba” – Sobieszczańskiego.
Stanisław Likiernik nie uważa się za bohatera, twierdzi, że pewnych czynów mógł dokonać ze względu na…z byt małą wyobraźnię i niechęć do zastanawiania się nad tym, jakie przykre konsekwencje mogą Go spotkać .
Brał udział w wielu akcjach likwidacji gestapowców, SS-manów, szpicli i innych osób, na które wyroki śmierci wydało Państwo Podziemne.
Jednak okazuje się, że AK wbrew obiegowym mitom nie była „armią” ani spójną, ani dobrze zorganizowaną.
Likiernik podaje przykład generałowej Władowej, na którą wydano i wykonano wyrok śmierci, bez sprawdzenia, czy Jej kontakty z Abwehrą nie były zlecone przez… inną komórkę Armii Krajowej.
Powstanie Warszawskie ocenia negatywnie właściwie od… 2 sierpnia 1944 roku.
Niekompetencja kadry dowódczej, życzeniowe myślenie a także kompletne lekceważenie doniesień Kazimierza Iranka-Osmeckiego, ówczesnego szefa Oddziału II (informacyjno-wywiadowczego) Komendy Głównej AK dotyczącego faktycznej sytuacji na froncie.
Słabość charakteru Bora – Komorowskiego, zdominowanego przez gen. Leopolda Okulickiego, ps. „Niedźwiadek”, który poprzez szantaż emocjonalny popchnął „Bora” do wydania rozkazu o wybuchu Powstania.
Podjęcie decyzji o Powstaniu, w sytuacji gdy brakowało broni (którą dowódcy AK zalecali… zdobyć na wrogu) oraz wyszkolonych żołnierzy (wg „Stacha" w Warszawie w sierpniu 1944 roku było zaledwie kilkuset ostrzelanych i jako tako wyekwipowanych bojowców AK)
Stanisław Likiernik odrzuca teorię, że Okulicki podczas aresztowania przez NKWD w 1941 został przez Rosjan zwerbowany.
Uważa „Niedźwiadka” za nad ambitnego „kozaka” z problemem alkoholowym.
Rozliczenie z Powstaniem jest bardzo osobiste – tam stracił większość swoich przyjaciół, miasto które kochał i nadzieję na normalność po tym, co w Powstaniu widział.
W książce pojawia się również problem antysemityzmu w AK, z którym, jako osoba o korzeniach żydowskich, mógł się spotkać.
Tylko… nigdy się z takim podejściem nie spotkał, a w Jego oddziale Kedywu służył uciekinier z transportu do Treblinki późniejszy pułkownik Sił Obronnych Izraela.
Pomimo 68 lat przebywania na emigracji we Francji Stanisław Likiernik w dalszym ciągu jest „made in Poland” – był członkiem komitetu założycielskiego Muzeum Powstania Warszawskiego, a w stanie wojennym organizował pomoc humanitarną.
Książka ze wszech miar godna polecenia, bo tych, którzy pamiętają jak było naprawdę jest coraz mniej a narrację zaczynają przejmować ludzie, których jeszcze wtedy na świecie nie było.
Powiązane recenzje
- Ostatni. Historia cichociemnego Aleksandra Tarnawskiego, pseudonim "Upłaz" - autorzy: Emil Marat, Michał Wójcik
Stanisław Likiernik – egzekutor Kedywu, pseudonim (który sam wymyślił) „Stachu” lub „Machabeusz” (jak nazwał Go Jego dowódca, a On sam o tym pseudonimie dowiedział się całkiem przypadkiem) nie po raz pierwszy jest bohaterem książki.
więcej Pokaż mimo toPierwszy raz pojawił się na kartach powieści w latach 50 i to w książce nie byle jakiej, bo wydanej w milionie egzemplarzy.
Jego życie stało...