Pomnik Cesarzowej Achai - Tom IV
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Pomnik Cesarzowej Achai (tom 4)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2014-11-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-28
- Liczba stron:
- 700
- Czas czytania
- 11 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379640232
- Tagi:
- Achaja
Intryga, wojna, i niepowtarzalny świat wykreowany przez Andrzeja Ziemiańskiego powracają! Ponad pół miliona fanów cesarzowej Achai doczekało się siódmej odsłony kultowego uniwersum.
Co czeka władcę?
Zwycięstwo czy śmierć?
Imperium musi trwać
Imperium musi trwać
Jak zwykle doskonały język i błyskotliwe pomysły. Ziemiański to prawdziwy fachowiec fantastyki.
Jarosław Grzędowicz, autor "Pana Lodowego Ogrodu"
Świetni bohaterowie. Dużo akcji. Zero nudy. Czego chcieć więcej od fantasy?
Jakub Winiarski, "Nowa Fantastyka"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Znowu to samo!
Recenzowanie n-tego tomu serii bywa trudne. Pół biedy, gdy dany tom jest słabą kontynuacją lub wyraźną zwyżką formy autora. Co jednak, gdy autor nie ułatwia zadania recenzentowi, po raz kolejny utrzymując podobnie wysoki poziom jak w poprzednich częściach? I co tu napisać mądrego, by uniknąć wtórności? No cóż - spróbujmy...
Najnowszy, czwarty już tom drugiej serii z uniwersum Achai tym razem przenosi nas częściowo na nowy kontynent. W misję szpiegowską na nieznany ląd wysłany zostaje duet Kai + Nuk. Muszą dowiedzieć się, kto jeszcze i jakim sposobem zdołał przekroczyć Góry Bogów oraz jakie zagrożenie stanowi ten nieznany przeciwnik. Tymczasem na terenie Imperium Rand umacnia swą pozycję przy Cesarzowej, jednocześnie wspomagając wszelkimi możliwymi sposobami partyzantów Shen, a Tomaszewski usiłuje wzmocnić stanowisko RP, przy okazji starając się zamknąć któryś z otwartych wątków historii - a jest ich niemało – wielki las i świątynia potworów, tajemniczy podróżnik, zniknięcie załogi Gradientu, pomnik Achai, Ziemianie i ich sekrety. Krótko mówiąc - dzieje się sporo.
Fabularnie jest więc – jak poprzednio – bardzo ciekawie. Niestety - lub na szczęście - niewiele z rozpoczętych w poprzednich tomach nitek opowieści znajdzie tutaj swój koniec. Pojawią się za to nowe, a wraz z nimi także nowi bohaterowie – tym razem jednak nie jest ich zbyt wielu, są odpowiednio wyraziści i interesujący, dzięki czemu łatwo się z nimi oswoić, a ich zapamiętanie do czasu wydania tomu piątego nie będzie trudnym zadaniem – co często bywa sporym mankamentem powieści wydawanych w odcinkach w sporych odstępach czasu. W przypadku „Pomnika Cesarzowej Achai” wejście z powrotem w opowiadaną historię jest płynne, nie wymaga specjalnego wytężania pamięci, by przywołać szczegółowo wydarzenia poprzednich tomów.
Jak wszyscy fani autora doskonale wiedzą, jego twórczość przepełniona jest elementami batalistycznymi – bitwy, broń, taktyki walki i wojskowa logistyka to tematy, o których Ziemiański mógłby pewnie pisać bez końca – i, co ważne, wcale nie zanudzając swych czytelników. W czwartej księdze cyklu prym wiodą dwie dziedziny wojskowej sztuki – wywiad i lotnictwo. O ile o działaniach wywiadu mogliśmy poczytać sporo już w poprzednich tomach „Pomnika…”, to lotnictwa na tapecie jeszcze nie było. W tomie czwartym jest go naprawdę sporo i to w najróżniejszych wydaniach – od znanych już czytelnikom serii wiatrakowców, przez szybowce i nowoczesne spadochrony, aż po nowatorskie, fantastyczne niejako sposoby latania mieszkańców obcego kontynentu.
Czwarty tom „Pomnika Cesarzowej Achai” to kolejna udana kontynuacja, którą czyta się z przyjemnością i trudno się od niej oderwać. Fanom Ziemiańskiego nie trzeba polecać, a tych którzy nie mieli okazji spróbować, szczerze zachęcam – „Achaja” to bez wątpienia jedna z najważniejszych serii polskiej fantastyki, którą albo się kocha, albo nienawidzi. Częściej jednak zdarza się to pierwsze.
Paweł Kukliński
Oceny
Książka na półkach
- 3 669
- 1 524
- 991
- 138
- 82
- 55
- 37
- 36
- 30
- 24
Opinia
Niesamowite w każdej kolejnej historii z uniwersum Achai jest to, jak łatwo ten świat potrafi za każdym razem zafascynować, wciągnąć i dosłownie omotać sobą czytelnika. To już czwarte spotkanie z "Pomnikiem Cesarzowej Achai", a czyta się to pokaźne tomiszcze (753 strony) z nie mniejszą, albo i nawet większą pasją, niż za pierwszym razem. Książka jest kapitalna! I nie boję się przy tym stwierdzić, że jest to jak do tej pory najlepsza odsłona całego cyklu:)
Wydawać by się mogło, że Ziemiański podjął się w "Pomniku..." co najmniej dwukrotnie cięższego zadania niż przy pisaniu "Achai", że ilość stworzonych przez Niego wątków i stopień ich skomplikowania zwyczajnie Go przytłoczy, że autor nie da rady ich dobrze poprowadzić, połączyć i ostatecznie pozamykać. A jednak ta sztuka cały czas się Panu Andrzejowi udaje:) Wraz z czwartym tomem nic się wprawdzie nie kończy, ale poszczególne wątki zaczynają coraz mocniej się ze sobą łączyć, przyspiesza przez to rozwój wydarzeń i opowieść pędzi z niesamowitą szybkością do wyczekiwanego przez tysiące czytelników zakończenia. Czyta się to wszystko jednym tchem, a rozmiary książki są w przypadku "Pomnika..." wręcz zaletą i człowiek pod koniec lektury - kiedy jasne się staje, że nie będzie to ostatni tom - ma ochotę rwać włosy z głowy i wyć o więcej!:) To cecha książek naprawdę wyjątkowych. Czwarty tom "Pomnika..." jest właśnie taką książką:) Ale za zakończenie mam ochotę Ziemiańskiego znienawidzić - kończyć w takim momencie?!... Nigdy w tym cyklu nie urwał akcji w takiej chwili jak tym razem i mam ochotę Go za to obedrzeć ze skóry... ale wybaczę Mu, jeśli nie będę musiał zbyt długo czekać na tom piąty:) Warto!
"Achaja" jest niezaprzeczalnie częścią kanonu polskiej fantastyki. "Pomnik Cesarzowej Achai" jeszcze nie, ale jeśli ten cykl pójdzie dalej w tym kierunku co w czwartym tomie, to ma jak najbardziej realną szansę na to, by stać się częścią wspomnianego kanonu. Mam nadzieję, że tak się stanie i zachęcam wszystkich do lektury. Na tom piąty warto będzie czekać, a tymczasem - warto przeczytać czwarty:)
Niesamowite w każdej kolejnej historii z uniwersum Achai jest to, jak łatwo ten świat potrafi za każdym razem zafascynować, wciągnąć i dosłownie omotać sobą czytelnika. To już czwarte spotkanie z "Pomnikiem Cesarzowej Achai", a czyta się to pokaźne tomiszcze (753 strony) z nie mniejszą, albo i nawet większą pasją, niż za pierwszym razem. Książka jest kapitalna! I nie boję...
więcej Pokaż mimo to