Faktycznie, ilustracje są świetne i z przyjemnością obejrzę ich więcej - cieszy, że LCz zwróciła uwagę na ilustratora, warto głosić ich chwałę, gdy zasługują (a Broniek bez dwóch zdań zasłużył). Może warto pomyśleć o jakiejś serii z nimi związanej?

[Dwa dni temu - notatka o wystawie inspirowanej "Achają" Ziemiańskiego, dzisiaj notatka o jej ilustratorze. W obu dyskretne zachwyty, że seria porywająca, mówiąca o ważnych problemach, bohaterowie z krwi i kości, no cud, nie książki. Myślę sobie - co jest? I na samym dole: "Pomnik Cesarzowej Achai, tom IV ukazał się pod patronatem serwisu lubimyczytac.pl."
I wszystko jasne.]

Z wyrazami szacunku
Kazik

Faktycznie, ilustracje są świetne i z przyjemnością obejrzę ich więcej - cieszy, że LCz zwróciła uwagę na ilustratora, warto głosić ich chwałę, gdy zasługują (a Broniek bez dwóch zdań zasłużył). Może warto pomyśleć o jakiejś serii z nimi związanej?

[Dwa dni temu - notatka o wystawie inspirowanej "Achają" Ziemiańskiego, dzisiaj notatka o jej ilustratorze. W obu dyskretne...

Moim zdaniem rysunki do książek z "Fabryki" zawsze wydawały mi się dziwne i niepokojące. Widząc je często miałam wrażenie, że są luźno oparte na rozdziale który mają ilustrować, natomiast ma na celu ukazywać przerażające postacie; im ciekawszy rozdział tym bardziej straszny obrazek. Z jednej strony świadczy to o kunszcie rysownika (skoro wywołuje takie a nie inne emocje), jednak z drugiej często mam ochotę po prostu zasłonić stronę z obrazkiem, gdyż nie mogę na to patrzeć.

Nie lubię pana Ziemiańskiego, o czym już mówiłam przy temacie o akcji "La Strady", a co do rysunków pana Dominika to uważam, że są świetne. Szkoda takich ilustracji na taki gniot jakim jest kolejna część "Achai".

Moim zdaniem rysunki do książek z "Fabryki" zawsze wydawały mi się dziwne i niepokojące. Widząc je często miałam wrażenie, że są luźno oparte na rozdziale który mają ilustrować, natomiast ma na celu ukazywać przerażające postacie; im ciekawszy rozdział tym bardziej straszny obrazek. Z jednej strony świadczy to o kunszcie rysownika (skoro wywołuje takie a nie inne emocje),...

Zawsze podobały mi się rysunki w książkach wydanych przez Fabrykę Słów. Cyklu o "Achai" nie czytałam, ale w "Panu Lodowego Ogrodu" ilustracje były bardzo klimatyczne i nie raz przyłapywałam się na długim wpatrywaniu się w nie i analizowaniu każdego szczegółu. Miło poznać osobę, która się tym zajmuje :)

Zawsze podobały mi się rysunki w książkach wydanych przez Fabrykę Słów. Cyklu o "Achai" nie czytałam, ale w "Panu Lodowego Ogrodu" ilustracje były bardzo klimatyczne i nie raz przyłapywałam się na długim wpatrywaniu się w nie i analizowaniu każdego szczegółu. Miło poznać osobę, która się tym zajmuje :)

Czytając książki, w których są jego prace, modlę się o to, żeby tak rysować ;-;

Czytając książki, w których są jego prace, modlę się o to, żeby tak rysować ;-;

Zapraszamy do dyskusji.

Zapraszamy do dyskusji.