Jennifer jest całkiem charakterna jak na bohaterki Pani Palmer Rett natomiast, cóż, klasyka - gbur z papierosem zamieszkujacy ranczo.
Ona szuka pracy, on ją zatrudnia i tak to się kręci, aż do ślubu, kiedy to piekna dziewica poślubia męskiego kowboja i żyją długo, szczęśliwie wśród licznego potomstwa.

Jennifer jest całkiem charakterna jak na bohaterki Pani Palmer Rett natomiast, cóż, klasyka - gbur z papierosem zamieszkujacy ranczo.
Ona szuka pracy, on ją zatrudnia i tak to się kręci, aż do ślubu, kiedy to piekna dziewica poślubia męskiego kowboja i żyją długo, szczęśliwie wśród licznego potomstwa.

dialogi na poziomie siedmiolatka

dialogi na poziomie siedmiolatka

Ale,to była słaba i nudna książka.Tak,mnie wymęczyła.Że muszę odpocząć od takich "dzieł".
Pierwsze opowiadanie,dno i wodorosty.Główna bohaterka zachowuję się jak 13 latka,ale nie to złe porównanie.Nastolatki są od niej mądrzejsze.
Druga historia,ciut lepsza.Ale,tylko to ją ratuję,że były ciekawostki na temat Teksasu.
Bohaterka,dla mnie to jakaś dewota i tyle.
A pani Palmer,daleko do Nory Roberts.

Ale,to była słaba i nudna książka.Tak,mnie wymęczyła.Że muszę odpocząć od takich "dzieł".
Pierwsze opowiadanie,dno i wodorosty.Główna bohaterka zachowuję się jak 13 latka,ale nie to złe porównanie.Nastolatki są od niej mądrzejsze.
Druga historia,ciut lepsza.Ale,tylko to ją ratuję,że były ciekawostki na temat Teksasu.
Bohaterka,dla mnie to jakaś dewota i tyle.
A pani...

"Daleko od Nowego Jorku" to dwa stare harlequiny "Buntowniczka" i "Ukryte pragnienia". Typowe dla Diany Palmer. Lepiej poszukać ciekawszej lektury.

"Daleko od Nowego Jorku" to dwa stare harlequiny "Buntowniczka" i "Ukryte pragnienia". Typowe dla Diany Palmer. Lepiej poszukać ciekawszej lektury.

Naprawdę polecam książki tej autorki. Jeśli chcesz sięgnąć po coś lekkiego i przyjemnego po ciężkim dniu w pracy, a potem w domu z dziećmi... To jest coś idealnego

Naprawdę polecam książki tej autorki. Jeśli chcesz sięgnąć po coś lekkiego i przyjemnego po ciężkim dniu w pracy, a potem w domu z dziećmi... To jest coś idealnego

Sięgając po tą książkę, nie spodziewałam się zbyt wiele. Ot, Texas, gorący kowboje, bydło i zwykły romans. Coś, przy czym można odpocząć. Naprawdę nie myśleć. Jednak teksty mnie powaliły. Tanie, bezbarwne, prawie jak gdyby pisała je nastolatka. Przykład jeden z chyba tysiąca... Mężczyzna zdążył poprosić o rękę dziewczynę, ona się zastanawia, oglądają bydło i oto ich dialog:
"- Jałówki? - zdziwiła się.
- Krowy, które jeszcze nie miały potomstwa - wyjaśnił Matt i spojrzał w oczy Catherine.
- Och.
- Robi mi się gorąco, gdy myślę o dzieciach - wyznał i pogłaskał ją po policzku. - Masz szerokie biodra, Kit. Nie będziesz cierpiała przy porodzie."
No błaaaagam.... wiedziałam, że to literatura niskich lotów, ale nie sądziłam, ze zejdziemy aż tak nisko.

Sięgając po tą książkę, nie spodziewałam się zbyt wiele. Ot, Texas, gorący kowboje, bydło i zwykły romans. Coś, przy czym można odpocząć. Naprawdę nie myśleć. Jednak teksty mnie powaliły. Tanie, bezbarwne, prawie jak gdyby pisała je nastolatka. Przykład jeden z chyba tysiąca... Mężczyzna zdążył poprosić o rękę dziewczynę, ona się zastanawia, oglądają bydło i oto ich...

Ranczer i dziewczyna z miasta.
Jennifer szuka jakiejkolwiek pracy, gdyż po ciężkiej chorobie straciła atrakcyjna posadę dekoratorki wnętrz w znanej nowojorskiej firmie i została prawie bez środków do życia. Przez przypadek poznaje młodego teksańczyka, który proponuje jej pracę gospodyni i sekretarki na ranczu. Prowadzi je wraz ze starszym bratem, człowiekiem, który- jak wynika z jego opowieści jest surowy, szorstki i oszczędny. Jennifer decyduje się na własny koszt pojechać do Teksasu, ale gdy dociera na miejsce, czeka ją seria niespodzianek.

Ranczer i dziewczyna z miasta.
Jennifer szuka jakiejkolwiek pracy, gdyż po ciężkiej chorobie straciła atrakcyjna posadę dekoratorki wnętrz w znanej nowojorskiej firmie i została prawie bez środków do życia. Przez przypadek poznaje młodego teksańczyka, który proponuje jej pracę gospodyni i sekretarki na ranczu. Prowadzi je wraz ze starszym bratem, człowiekiem, który- jak...