"Kamienie na szaniec"- przyjaźń, młodość, wolność.
To opowieść niezwykła, nie aż takiej długa, dostarczająca wielu emocji, która kiedyś zdarzyła się naprawdę. Te kilkadziesiąt stron to tyle wzruszeń, tyle łez (tych widocznych i tych niewidocznych, tych z głębi serca), tyle przemyśleń. "Jak ja zachowałbym się na miejscu Rudego? Ważniejsze byłoby dla mnie życie, czy Ojczyzna? Czy chciałbym pomóc przyjacielowi w potrzebie, jak Zośka? A może stwierdziłbym, że na każdej wojnie są przecież ofiary? Czy walczyłbym o Polskę w ogóle, w jakiś sposób? A może odwróciłbym się od tego wszystkiego?"

Przecież ta opowieść jest o ludziach takich jak my. Byli młodzi, inteligentni, zakochani, mieli rodziny, przyjaciół... Chcieli żyć. Ale woleli poświęcić się, by w ten sposób przyczynić się do odzyskania przez Ojczyznę (jakże im drogą Ojczyznę) wolności. Rudy, Zośka, Alek i inni harcerze są dziś wzorem dla wielu ludzi, którzy pragną być tak odważni, jak oni byli.
Oczywiście, przeczytanie wstępu jest obowiązkowe, bo bardzo dużo rzeczy zostaje tam wyjaśnione. Ci którzy lubią poezję powinni jeszcze sięgnąć po wiersze K. K. Baczyńskiego.
Ta książka jest naprawdę DOSKONAŁA. Każdy powinien ją przeczytać.

"Kamienie na szaniec"- przyjaźń, młodość, wolność.
To opowieść niezwykła, nie aż takiej długa, dostarczająca wielu emocji, która kiedyś zdarzyła się naprawdę. Te kilkadziesiąt stron to tyle wzruszeń, tyle łez (tych widocznych i tych niewidocznych, tych z głębi serca), tyle przemyśleń. "Jak ja zachowałbym się na miejscu Rudego? Ważniejsze byłoby dla mnie życie, czy...