Chrystus z karabinem na ramieniu
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 2013-07-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 1976-01-01
- Liczba stron:
- 164
- Czas czytania
- 2 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788307033082
- Tagi:
- reportaż polski
Wznowienie legendarnej książki Ryszarda Kapuścińskiego (1932-2007) z 1975 roku. "Chrystus z karabinem na ramieniu" zaraz po wydaniu został okrzyknięty przez magazyn "Nowe Książki" tytułem książki roku. To zbiór reportaży z Bliskiego Wschodu, Afryki i Ameryki Łacińskiej. Bohaterami reportaży są Palestyńczycy, Syryjczycy, Libańczycy, Jordańczycy i Żydzi, partyzanci Mozambiku i Salwadoru, zamieszkujący jedną wyspę obywatele dwu państw Dominikany oraz Haiti, zmieniające się jak rękawiczki rządy Boliwii, porwany przez terrorystów ambasador RFN w Gwatemali Karl von Spreti, wreszcie prezydent Salvadore Allende i rewolucjonista Che Guevara, którego "Dziennik z Boliwii" Kapuściński opublikował w swoim tłumaczeniu w roku 1969.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 408
- 883
- 256
- 34
- 29
- 17
- 16
- 15
- 13
- 9
Opinia
Muszę niestety stwierdzić, że tym razem Kapuściński mnie rozczarował.
Nie chodzi mi tu bynajmniej o jego styl pisania. Jak zwykle byłem zachwycony jak mistrz reportażu za pomocą paru cytatów i opisów potrafi przybliżyć daną postać tak, że niemal widzimy ją przed sobą. Kiedy pisze o spotkaniach ze świadkami opisywanych wydarzeń, człowiek ma wprost wrażenie, że siedzi obok nich w mieszkaniu/w hotelu/przy ognisku. Nie muszę chyba nadmienić, że książkę pochłania się jednym tchem.
To nie tu leży problem, lecz w mało obiektywnych ocenach sytuacji i użytych przez niego argumentach. Proszę mnie źle nie zrozumieć - jako, że mam jedynie blade pojęcie o konfliktach o których tutaj mowa, nie potrafię (w przeciwieństwie do większości Polaków) zająć jakieś stanowisko w ich sprawie. Jednak po lekturze niniejszej pozycji można by odnieść wrażenie, że powodem CAŁEGO zła na tym świecie są podli imperialiści, duchowni, agenci USA lub po prostu osoby słuchający ich rozkazów.
Nie twierdzę, że są oni niewinni, jednak kiedy widzę twierdzenia typu: "Ta zasada moralnej uczciwości jest cechą lewicy latynoamerykańskiej. Jest częstą przyczyną jej porażek w polityce, w walce" (tak - wszelkie ich porażki wynikają z tego, że zachowują się zbyt rycersko w stosunku do swoich imperialistycznych prześladowców).
Każda mniej więcej pozytywna postać w tej książce jest komunistą, a jeśli nim nie jest, to jej przeciwnicy zarzucają jej takie poglądy. Zabrakło mi po prostu tego zdroworozsądkowego obiektywizmu, który tak bardzo podziwiałem w jego innych książkach, kiedy pisze o Che Guevarze jakby był naprawdę tym tytułowym Chrystusem. Inny przykład, który mi się nasuwa to porwanie pewnego niemieckiego dyplomaty, opisane w jednym z rozdziałów. Po przeczytaniu go można odnieść wrażenie, że jego śmierć to wina każdego, tylko nie jego porywaczy (parafrazując pewną słynną anegdotę o Einsteinie), którzy jak zapewne się już domyślacie mają poglądy lewicowe. O długich i wciąż powracających opisach prześladowań udręczonych komunistów już nawet nie wspomnę. Jeszcze raz zaznaczam - wiem, że USA itp. nie są niewinni, jednak z tego co wiem, to wina w takich sytuacjach nigdy nie leży jedynie po jednej stronie, w szczególności kiedy mówimy o zbrojnych konfliktach, w których giną ludzie. Jeśli ktoś postrzega jedynie winę jednej strony to albo uczestniczy w nim, albo zyskuje na nim.
Początkowo myślałem, że zaraz wróci do dawnego chłodnego i zrównoważonego stylu opisywania, ale nie doczekałem się. Zapewne zastanawiacie się, skoro tyle marudzę, to czemu wystawiam tej książce tak wysoką ocenę ? Powód jest prosty - traktuję jego książki bardziej jako powieści, od kiedy dowiedziałem się, że nie zawsze trzymał się podczas ich pisania prawdy, a "Chrystus z karabinem na ramieniu" jest napisana świetnie.
Ponadto zawarte w niej informacje (nawet jeśli podane są racje tylko jednej strony to jest to jednak punkt widzenia) są bardzo ciekawe i pozwalają zapoznać się takiemu laikowi jak ja z problematyką ognisk konfliktów dookoła globu. Tematy zawarte w tej książce nie straciły niestety, nawet po 40 latach, nic na swojej aktualności i nadal goszczą regularnie na pierwszych stronach gazet. Tym bardziej powinniśmy się dowiadywać "O co tu właściwie chodzi?". Książkę mimo powyższych uwag mogę, więc polecić, gdyż zachęca do dalszych poszukiwań informacji i skłania do stawiania pytań.
Muszę niestety stwierdzić, że tym razem Kapuściński mnie rozczarował.
więcej Pokaż mimo toNie chodzi mi tu bynajmniej o jego styl pisania. Jak zwykle byłem zachwycony jak mistrz reportażu za pomocą paru cytatów i opisów potrafi przybliżyć daną postać tak, że niemal widzimy ją przed sobą. Kiedy pisze o spotkaniach ze świadkami opisywanych wydarzeń, człowiek ma wprost wrażenie, że siedzi obok...