Okładka

Piękna

skąd
biblioteka
Moja opinia

Pisarz,se chodzi.Se idzie,robi dziwne rzeczy.I dziwaków spotyka.I ja to czytam,i nie wiem po co.

Okładka

Piękna

skąd
biblioteka
Moja opinia

Pisarz,se chodzi.Se idzie,robi dziwne rzeczy.I dziwaków spotyka.I ja to czytam,i nie wiem po co.

Ojej, ale się wynudziłam! Myślałam, że już przez to nie przejdę. A pierwszy tom był całkiem niezły, zachęcona sięgnęłam po drugi i ... kompletna słabizna. Sympatyczny bakałarz Xiao, w części pierwszej roztropny i przeżywający mnóstwo przygód, tutaj zmienia się w drewnianą postać, plątającą się bez sensu i celu to tu, to tam, wpada w tarapaty, ale nie wiadomo, po co i na co, ucieka, ale nie wiedzieć przed kim, naiwnie ufa rozmaitym rzezimieszkom, by wylądować jako króliczek doświadczalny miejscowych wariatów-szamanów-mnichów, bije się z jakimiś tam barbarzyńcami, ale kto go tam wie, o co. Świat przedstawiony jest o wiele uboższy od tego z tomu 1, a jeśli już autor coś opisuje, czyni to rozwlekle i jakoś mdło. Ostatnie strony przeczytałam piąte przez dziesiąte, już miałam dość tego nudziarskiego przygłupa Xiao. A taki był kiedyś sprytny i roztropny! Sama nie wiem, co się stało, że Autor tak zepsuł ten tom i tę postać. Okropność, nie polecam, bo się okrutnie wynudzicie, a kryminał z tego żaden. Po tomy dalsze raczej na pewno nie sięgnę :)

Ojej, ale się wynudziłam! Myślałam, że już przez to nie przejdę. A pierwszy tom był całkiem niezły, zachęcona sięgnęłam po drugi i ... kompletna słabizna. Sympatyczny bakałarz Xiao, w części pierwszej roztropny i przeżywający mnóstwo przygód, tutaj zmienia się w drewnianą postać, plątającą się bez sensu i celu to tu, to tam, wpada w tarapaty, ale nie wiadomo, po co i na co,...