Droga Królów

Okładka książki Droga Królów
Brandon Sanderson Wydawnictwo: Mag Cykl: Archiwum Burzowego Światła (tom 1) fantasy, science fiction
960 str. 16 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Archiwum Burzowego Światła (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Way of Kings
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2014-04-30
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-30
Liczba stron:
960
Czas czytania
16 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374804219
Tłumacz:
Anna Studniarek-Więch
Tagi:
fantastyka i fantasy literatura amerykańska magia pojedynek fantasy walka o władzę wojna zabójca

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lux Steven Bohls, Brandon Sanderson
Ocena 7,0
Lux Steven Bohls, Brand...
Okładka książki Pomruki Burzy Robert Jordan, Brandon Sanderson
Ocena 8,2
Pomruki Burzy Robert Jordan, Bran...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
170
156

Na półkach:

Spowiedź neofity?

Zacznę od podstawowego założenia, które mogę przenieść z niedawnego omówienia książki Parker(a), a mianowicie – „…musicie wiedzieć, że nie lubię fantasy. Nie trawię, nie znoszę! Jest wtórne, konwencjonalne, sztampowe, stanowczo za długie i rozwlekłe. Zwyczajnie szkoda mi czasu na czytanie rzeczy, które już kiedyś przeczytałem, na dodatek rozwleczonych do xxx tomów. Bo właśnie tak jest: 98% wypocin twórców fantasy została już wcześniej napisana. Autorzy tylko przestawiają poszczególne trybiki: a to się kraina inaczej nazywa, a to główny bohater ma jeszcze bardziej skomplikowane imię i nazwisko niż we wcześniejszych książkach, a to kraina ma wyższe góry i szersze doliny niż wcześniej, itd., itp.”.

Z cyklami jest jeszcze gorzej, jak się nie patrzeć, to prawie zawsze jest tak samo: lanie wody pogania lanie wody, sztuczne wymyślanie, co by tu jeszcze wymyślić, jak by tutaj zagmatwać, żeby tylko wypocić kilkaset stron, dodatkowy, całkowicie od czapy wątek poboczny, byle następny tom, byle następna kasa. Patrząc wstecz, jedyny cykl, który doczytałem do końca, lubię go, a wręcz uwielbiam, to „Ziemiomorze” Ursuli K LeGuin. Przeczytałem jeszcze „Władcę pierścieni” Tolkiena, ale strasznie się przy tym męczyłem. Jednak musiałem przeczytać, bo nie po to stałem w kolejce, albo zapisywałem się do ŚKF-u, albo coś innego (pamiętam tylko, że w 1990 roku robiłem dziwne rzeczy, żeby dostać tę książkę (nie żebym się teraz tego wstydził, ale pamiętam, że dziwnie wtedy było). Jordana i Eriksona omijałem szerokim łukiem, kiedy dowiedziałem się, że to fafnaście tomów, Cooka nie zmogłem, tak samo Howarda. Kay i Rothfuss polecieli w kąt po 30 stronach, Martina pożegnałem w połowie pierwszego tomu. Może wstyd się przyznać, ale jeśli chodzi o „Wiedźmina” przeczytałem tylko zbiory opowiadań. Weeks mnie wymęczył samą okładką, Norton w młodości przeczytałem cały jeden tom, a wtedy czytałem wszystko jak leci. Z nowych rzeczy jedynie Hobb doczytałem jeden tom do końca i przeżyłem.

Jednak moją czystą nienawiść do fantasy zaburzył Mirek Obarski, kiedy zamieścił w ostatnich almanachach „Kroki w nieznane” nowele Sandersona i Parker(a). Pomyślałem wtedy, że nie mogę się poddawać, muszę dalej brnąć w to coś dziwnego fantasy zwane, żeby oddzielać ziarno od plew, nie można przekreślać całego gatunku dla tych 98% badziewia, które wychodzą (normalnie biblijnie mi to wyszło). Bowiem nowele Parker(a) i Sandersona z ostatnich KwN były najlepszymi opowiadaniami zbioru, świeże, z jajem, z innym podejściem do konwencji, a wręcz przełamały konwencję. Sięgnąłem więc po „Składany nóż” (bardzo dobra rzecz) i „Młot” (już trochę gorsza, ale dalej trzymająca poziom) Parker(a), a na koniec zdecydowałem się przeczytać „Drogę Królów” Sandersona. Na dodatek wiedząc, że to niesamowita cegła i to cegła pierwsza z dziesięciu.

Ten cały przydługi wstęp był tylko po to, żeby pokazać Wam, na jakie niebezpieczeństwo naraziłem się sięgając po „Drogę Królów” Brandona Sandersona. Dodam może jeszcze tylko, że od wcześniejszych książek Sandersona odbiłem się tak samo, jak od książek autorów wymienionych wcześniej.

ciąg dalszy na stronie:
http://szortal.com/node/5100

Spowiedź neofity?

Zacznę od podstawowego założenia, które mogę przenieść z niedawnego omówienia książki Parker(a), a mianowicie – „…musicie wiedzieć, że nie lubię fantasy. Nie trawię, nie znoszę! Jest wtórne, konwencjonalne, sztampowe, stanowczo za długie i rozwlekłe. Zwyczajnie szkoda mi czasu na czytanie rzeczy, które już kiedyś przeczytałem, na dodatek rozwleczonych do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    13 512
  • Przeczytane
    12 411
  • Posiadam
    3 456
  • Ulubione
    1 276
  • Teraz czytam
    773
  • Fantastyka
    359
  • Fantasy
    289
  • Chcę w prezencie
    194
  • 2018
    96
  • 2021
    65

Cytaty

Więcej
Brandon Sanderson Droga Królów Zobacz więcej
Brandon Sanderson Droga Królów Zobacz więcej
Brandon Sanderson Droga Królów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także