Rok z Ewą Chodakowską. Twój dziennik fitness
To wyjątkowy osobisty przewodnik w drodze do osiągnięcia spektakularnej przemiany zewnętrznej i wewnętrznej pod okiem najpopularniejszej polskiej trenerki Ewy Chodakowskiej dla wszystkich, którzy chcą, aby dbałość o kondycję stała się ich niewymuszonym stylem życia. Trenerka całej Polski, której liczba fanów na Facebooku, przekroczyła pół miliona, autorka bestsellera „Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską”, płyt DVD z treningami, aplikacji z ćwiczeniami, rekordzistka w największym ogólnopolskim treningu grupowym, w swojej najnowszej publikacji występuje w roli trenerki personalnej każdego, kto pragnie w swoim życiu zaznać całkowitej odnowy fizycznej i psychicznej. Ewa Chodakowska proponuje w książce aktywność fizyczną przez cały rok, kierując, motywując i wskazując jak osiągnąć w tym czasie kompleksową metamorfozę oraz zapewniając praktyczne narzędzia pozwalające na samodzielne planowanie treningów i sprawdzanie ich rezultatów. Książka przeznaczona jest na cykl 12 miesięcznej aktywności, który można rozpocząć w dowolnym momencie roku. Zawiera pakiety specjalnych zestawów ćwiczeń na każdą partię ciała, tabele planów treningowych i kontroli wyników, motywacje na każdy miesiąc oraz liczne porady treningowo-dietetyczne, miejsca na notatki i dokumentację swojej przemiany. Książka uwzględnia dodatki specjalne, zawierające cenne wskazówki dla ćwiczących, osobisty kalendarzyk na lata 2014/15 i opatrzona jest wyjątkowymi zdjęciami autorstwa znanej fotograf polskich i międzynarodowych gwiazd, Marleny Bielińskiej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 161
- 112
- 78
- 13
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
polecam
polecam
Pokaż mimo toBardzo przydatny planer! Motywujący
Bardzo przydatny planer! Motywujący
Pokaż mimo toKtoś może sobie myśleć, że ta książka to farsa, bo w zasadzie nie ma w niej nic. To taki kolorowy kalendarz, w którym wpisujemy jak się czujemy, co zrobiłyśmy, co się zmienia. Teoretycznie można sobie samemu coś takiego wydrukować, ale... czego człowiek nie zrobi dla motywacji. Ja ćwiczę po to, żeby między innymi móc sobie to wpisać do tego kalendarzyka. Bo będzie zapisem tego, co było, bo nigdy nie zginie, a w przyszłym roku mogę sobie kupić kolejny. Za 40 zł, serio? Ano serio, tylko kosztuje obiad w restauracji, na który bez bólu wydajemy, żeby sobie sprawić przyjemność. Dla zdrowia, dobrego samopoczucia warto wszystko, a jeśli jest to sport, to aż chciałoby się powiedzieć - same korzyści.
Ładne zdjęcia Chodakowskiej, dużo "motywacyjnej gadki", która mi wcale nie przeszkadza, a wręcz zachęca. Na całe szczęście nie ma diety, tak jak np. u Lewandowskiej, bo to sprawa tak indywidualna, że lepiej skonsultować się z dietetykiem, o czym autorka zresztą pisze.
Jedyne, czego mi brakuje to jakieś szczegółowe opisy treningów trenerki, typu killer czy turbo spalanie. Nie lubię zdjęć i opisów takich prostych ćwiczeń jak brzuszki, bo to każdy może znaleźć w Internecie. Niemniej jednak, podobają mi się ciekawostki poukrywane na różnych stronach, że jabłka zdrowe, żeby pić zieloną herbatę, że efekty nie przychodzą od razu.
Super pomysł, żeby zapisywać co miesiąc swój obwód, grzeszki, postanowienia.
Doskonała psychoterapia.
Ktoś może sobie myśleć, że ta książka to farsa, bo w zasadzie nie ma w niej nic. To taki kolorowy kalendarz, w którym wpisujemy jak się czujemy, co zrobiłyśmy, co się zmienia. Teoretycznie można sobie samemu coś takiego wydrukować, ale... czego człowiek nie zrobi dla motywacji. Ja ćwiczę po to, żeby między innymi móc sobie to wpisać do tego kalendarzyka. Bo będzie zapisem...
więcej Pokaż mimo toMobilizuje do pracy nad sobą. Nie wykonuje ćwiczeń, które są tam pokazane, natomiast są opisane szczegółowo i można spokojnie je wykonywać. Dla osób, które tak jak ja lubią kalendarze i lubią codziennie opisywać wyniki jest to rewelacyjna pozycja w biblioteczce.
Mobilizuje do pracy nad sobą. Nie wykonuje ćwiczeń, które są tam pokazane, natomiast są opisane szczegółowo i można spokojnie je wykonywać. Dla osób, które tak jak ja lubią kalendarze i lubią codziennie opisywać wyniki jest to rewelacyjna pozycja w biblioteczce.
Pokaż mimo toZwykły kalendarz, z dietą i zdjęciami. Nic rewelacyjnego, choć Ewe lubię.
Zwykły kalendarz, z dietą i zdjęciami. Nic rewelacyjnego, choć Ewe lubię.
Pokaż mimo toOdkąd zaczęłam chodzić na siłownię i na poważnie wzięłam się za swoją figurę zaczęłam rozglądać się za czymś w czym mogłabym notować swoje postępy. Zwykły notes odpadał bo mam tendencje do gubienia ich. Zwykły kalendarz to też nie było to. Potrzebowałam czegoś co będzie jednocześnie mnie motywować, zachęcać do systematycznych pomiarów, będzie przykuwać moją uwagę oraz z czego będę mogła czerpać inspiracje na kolejne treningi. Drogą selekcji wybór padł na "Rok z Ewą Chodakowską". Na pewno wpływ na wybór miało też to, że od dłuższego czasu śledzę uważnie poczynania Ewy oraz to jakie metamorfozy przechodzą osoby, które zdecydowały się na ćwiczenia wraz z jej programami.
"Każdy koniec to nowy początek!
Otwierasz czystą kartę i zapisujesz ją od nowa.
Tym razem tak, jak chcesz!"
Dziennik został wydany z dbałością o każdy szczegół. Już na pierwszy rzut oka widać, że ma się do czynienia z czymś wyjątkowym. Przynajmniej ja miałam takie odczucie. Okładka nie jest taką typową sztywną, rzekłabym raczej, że jest ona półsztywna. Mimo to, nie ma mowy o pozaginanych rogach czy innym zniszczeniu oprawy książki.
Sam dziennik wykonany jest z śliskiego papieru co strasznie mi się podoba. Podzielony jest jak widzicie na zdjęciu na miesiące. Dodatkowo do każdego miesiąca przydzielona jest określona partia ciała, którą trenujemy. Ja osobiście tego podziału nie stosuję, ponieważ treningi ustalam z trenerką. Wykorzystuję za to ćwiczenia zawarte w książce bo przyznam szczerze nieraz brak mi pomysłu na ćwiczenia a nie chcę iść na siłownię bez planu.
Najbardziej w "Rok z Ewą Chodakowską" podoba mi się to, że prócz samych ćwiczeń, tabel do planów treningowych i miejsc do zapisywania pomiarów mamy możliwość poznania odpowiedzi na najczęściej zadawane Ewie pytania. Kolejną bardzo przydatną rzeczą są porady i wskazówki dotyczące m.in. zdrowego stylu życia, diet itp.
"Świat da Ci wszystko, o czym marzysz, jeśli tylko odważysz się wykorzystać daną Ci szansę, a następnie podzielisz się swoim doświadczeniem!"
Myślę, że ten dziennik powinien zainteresować wszystkie osoby, które mają w planach regularne treningi i chcą mieć wszystko pod kontrolą. Ja wiem, że jeszcze przez parę miesięcy ta książka będzie dla mnie pomocna i będę z niej często korzystać.
Odkąd zaczęłam chodzić na siłownię i na poważnie wzięłam się za swoją figurę zaczęłam rozglądać się za czymś w czym mogłabym notować swoje postępy. Zwykły notes odpadał bo mam tendencje do gubienia ich. Zwykły kalendarz to też nie było to. Potrzebowałam czegoś co będzie jednocześnie mnie motywować, zachęcać do systematycznych pomiarów, będzie przykuwać moją uwagę oraz z...
więcej Pokaż mimo toWłaśnie takiego dziennika szukałam :) można w nim wszystko opisać i śledzić swoją wędrówkę po lepsze ciało i samopoczucie. :D
Właśnie takiego dziennika szukałam :) można w nim wszystko opisać i śledzić swoją wędrówkę po lepsze ciało i samopoczucie. :D
Pokaż mimo toPóki co to ćwiczymy, a co będzie dalej się okaże ; d
Póki co to ćwiczymy, a co będzie dalej się okaże ; d
Pokaż mimo toCałkiem fajny kalendarz dzięki któremu można kontrolować swoje postępy w dążeniu do bycia fit. Trafił mi się w promocji za dyszkę, więc zakup był jak najbardziej spontaniczny. Dużym plusem kalendarza jest jego uniwersalność. Nie trzeba zaczynać go używać 1 stycznia. Nie ma znaczenia też rok. Na mojej półce znajduje się już "30 dni z Ewą Chodakowską", które to miało być właśnie takim kalendarzem, ale totalnie się nie sprawdziło. W "Roku z Ewą (...)" jest znacznie mniej ćwiczeń, ale korzystanie z nich jest bardzo wygodne. Miłym aspektem jest podział ćwiczeń na grupy (miesiące),przy czym każda z nich odpowiada za inne partie mięśni.
Całkiem fajny kalendarz dzięki któremu można kontrolować swoje postępy w dążeniu do bycia fit. Trafił mi się w promocji za dyszkę, więc zakup był jak najbardziej spontaniczny. Dużym plusem kalendarza jest jego uniwersalność. Nie trzeba zaczynać go używać 1 stycznia. Nie ma znaczenia też rok. Na mojej półce znajduje się już "30 dni z Ewą Chodakowską", które to miało być...
więcej Pokaż mimo toDługo zbierałam się do rozpoczęcia przygody z Panią Chodakowską. Niestety w przypadku ćwiczeń często brak mi systematyczności - albo jestem zmęczona, albo już późno, albo.... (i tak wymówki znajdują się w nieskończoność).
Kiedy już udało mi się zacząć ćwiczyć codziennie (i po 2 tygodniach nie przestałam, bo pojawiły się efekty i uzależniłam się od treningów :),postanowiłam zaopatrzyć się w Dziennik Fitness.
Książka jest rewelacyjna - umożliwia naprawdę dokładne przyglądanie się swojej aktywności i temu, jak ona na nas wpływa. Jednakże (jak już dziewczyny w komentarzach pisały),brakuje mi miejsca na zmierzenie siebie po raz pierwszy - przed jakąkolwiek aktywnością. Nie ma także miejsca na zapis tego, co jemy (a to zdecydowanie powinno być, np. zamiast notatek, w które w sumie niezbyt jest co wpisywać). Brak także miejsca na więcej pomiarów, a miejsce na zdjęcie jest zbyt małe.
ALe tak czy siak - polecam! (zawsze można brakujące rzeczy dopisać i włożyć dodatkową kartkę przecież, a dziennik kupić przy okazji przeceny)
Długo zbierałam się do rozpoczęcia przygody z Panią Chodakowską. Niestety w przypadku ćwiczeń często brak mi systematyczności - albo jestem zmęczona, albo już późno, albo.... (i tak wymówki znajdują się w nieskończoność).
więcej Pokaż mimo toKiedy już udało mi się zacząć ćwiczyć codziennie (i po 2 tygodniach nie przestałam, bo pojawiły się efekty i uzależniłam się od treningów :),...