rozwińzwiń

Thorgal: Miasto zaginionego boga

Okładka książki Thorgal: Miasto zaginionego boga Grzegorz Rosiński, Jean Van Hamme
Okładka książki Thorgal: Miasto zaginionego boga
Grzegorz RosińskiJean Van Hamme Wydawnictwo: Orbita Cykl: Thorgal (tom 12) komiksy
50 str. 50 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Thorgal (tom 12)
Tytuł oryginału:
La Cité du dieu perdu
Wydawnictwo:
Orbita
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
50
Czas czytania
50 min.
Język:
polski
ISBN:
837034013X
Tłumacz:
Tadeusz Markowski
Tagi:
thorgal rosiński komiks
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Vahanara! Mieczysław Derbień, Bogusław Polch, Grzegorz Rosiński, Andrzej Sawicki, Ryszard Siwanowicz, Jerzy Wróblewski
Ocena 7,4
Vahanara! Mieczysław Derbień,...
Okładka książki AKT #31 Tadeusz Baranowski, Wojciech Birek, Paulina Broma, Krzysztof Churski, Filip Fiuk, Michał Gasewicz, Szymon Gumienik, Wojciech Jama, Karol Jesiołkiewicz, Jan Kaczmarczyk, Piotr Kasiński, Zbigniew Kasprzak, Marek Latasiewicz, Małgorzata Lewandowska, Krzysztof Lipiński, Wojciech Łowicki, Edward Lutczyn, Melon, Andrzej Olaf Nowakowski, Wojciech Odroń, Krzysztof Otorowski, Paweł Przygoda, Grzegorz Rosiński, Greg Rucka, Michał Siromski, Jacek Skrzydlewski, Rafał Śladowski, Dawid Śmigielski, Ewa Sokołowska, Marek Szyszko, Robert Trojanowski, Grzegorz Wawrzyńczak, Stefan Weinfeld, Piotr Wojciechowski, Jarosław Wojtasiński, Dawid Żurawski, Zvyrke
Ocena 7,0
AKT #31 Tadeusz Baranowski,...
Okładka książki Legendy polskie Leszek Moczulski, Grzegorz Rosiński, Barbara Seidler
Ocena 4,9
Legendy polskie Leszek Moczulski, G...
Okładka książki Człowiek za burtą Władysław Krupka, Grzegorz Rosiński
Ocena 6,9
Człowiek za burtą Władysław Krupka,&n...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Thorgal: Kraina Qa Grzegorz Rosiński, Jean Van Hamme
Ocena 7,9
Thorgal: Krain... Grzegorz Rosiński,&...
Okładka książki Thorgal - Louve: Raissa Roman Surżenko, Yann le Pennetier
Ocena 7,1
Thorgal - Louv... Roman Surżenko, Yan...
Okładka książki Asteriks i Kleopatra René Goscinny, Albert Uderzo
Ocena 7,8
Asteriks i Kle... René Goscinny, Albe...
Okładka książki Thorgal - Louve: Dłoń boga Tyra Roman Surżenko, Yann le Pennetier
Ocena 7,1
Thorgal - Louv... Roman Surżenko, Yan...
Okładka książki Thorgal: Aniel Grzegorz Rosiński, Yann le Pennetier
Ocena 5,7
Thorgal: Aniel Grzegorz Rosiński,&...
Okładka książki Thorgal: Neokora Frédéric Vignaux, Yann le Pennetier
Ocena 6,7
Thorgal: Neokora Frédéric Vignaux,&n...

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
318
51

Na półkach:

Kolejna część podopowieści związanej z postaciacimi Tanatlocem i Ogotajem, jest to moich zdaniem najlepsza tego typu opowieść pośród komiksów które czytałem za pierwszym razem. Podopowieść zawiera 4 zeszyty, ten jest 3. Opowieść zmierza ku końcowi, jeden z bohaterów ginie. Wydaje mi się jednak, że tak ważna i smutna sprawa nie powinna powodować czytelnikami tej serii komiksowej. Śmierć akurat tego bohatera nie powtarza się chyba już później. A strata towarzysza broni, później niepowtarzana nie zdominowała historii w których uczestniczył Thorgal. Jest to jeden z epizodów za których ceni się fantasy. Jest jeszcze parę pewnie można je zliczyć na palcach jednej ręki. Jeden z nich zaczyna wypadać jak smoki u dziewczyn i kobiet zamieniają się w dużej wielkości jaszczurkę i połowa magii odpada. Ale to już wybór ludzi z nadmiarem zoologicznego zacięcia. No a Ivanhoe zmienił sobie konia na czerwonego i stajnia nieopodal karczmy trzeszczy w szwach.
Wracając do tego zeszytu, zauważyłem nawiązanie do innego. Wcześniej go nie widziałem. Mianowicie chodzi o Alinoe. Sprawa może wyda się trochę nietypowa, ale w tej części przygód Thorgala, bohater używa kamuflaża - czerwonej peleryny. Trochę może to się wydawać dziwne. W Alinoe Aaricia używała czerwonej chustki na włosy. Podejrzewam, że na dalekiej północy takich kolorów używa się aby ludzie mogli odnaleźć ofiarę śniegu. W tym odcinku wydaje mi się, że bohater powinien użyć zielonej, takiej używali wrogowie bohatera w tej akurat scenie. Ponadto chodzi o krainę podzwrotnikowej puszczy. Zresztą dalej jest już trudniej, kiedy Kriss de Valnor ubiera się w kostium strażnika - czarny. I maluje twarz na niebieski pasek, od góry do dołu. Strażnicy tak się ubierali. Kamuflaż zadziałał, jednak czy wpłynął na przebieg przygód dalej. Wydaje mi się, że tak, kobiety chyba w tamtej kulturze nie miały prawa używać tego typu ubioru. Biorąc pod uwagę system społeczny oparty o wiarę mogło być to pogwałcenie jakiegoś rodzaju sacrum. Nie jestem specjalistą ale Kriss lubiła po prostu walnąć pałką, nie tylko tą fizyczną z drewna. Życzę miłego czytania i sprawa związana utratą towarzysza broni głównego bohatera broni, nie zniechęci was do dalszej lektury. Naprawdę warto... czytać dalej.

Kolejna część podopowieści związanej z postaciacimi Tanatlocem i Ogotajem, jest to moich zdaniem najlepsza tego typu opowieść pośród komiksów które czytałem za pierwszym razem. Podopowieść zawiera 4 zeszyty, ten jest 3. Opowieść zmierza ku końcowi, jeden z bohaterów ginie. Wydaje mi się jednak, że tak ważna i smutna sprawa nie powinna powodować czytelnikami tej serii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
335

Na półkach: , , , , ,

Jak zwykle najwyższy poziom - zarówno warstwy fabularnej, co sprawia, że komiks czyta się z zapartym tchem i trudno się od niego oderwać, jak z powodu doskonałej grafiki - ilustracje są piękne, kolorowe, a kardy dynamiczne i zachwycające.
Seria nie traci na poziomie, a wręcz mam wrażenie że jej poziom z każdym tomem jest co raz wyższy.

Jak zwykle najwyższy poziom - zarówno warstwy fabularnej, co sprawia, że komiks czyta się z zapartym tchem i trudno się od niego oderwać, jak z powodu doskonałej grafiki - ilustracje są piękne, kolorowe, a kardy dynamiczne i zachwycające.
Seria nie traci na poziomie, a wręcz mam wrażenie że jej poziom z każdym tomem jest co raz wyższy.

Pokaż mimo to

avatar
711
686

Na półkach: ,

I kolejny znakomity tom, kulminacja wątku o krainie Qa, szczególnie ciekawy, jeśli zestawić go z "Ponad krainą cieni" i "Upadkiem Brek Zarith". Znów zaczynamy od szemranej gospody w deszczowym mieście, a kończymy na statku, którym Thorgal i Aaricia oddalają się z miejsca ostatecznej konfrontacji. A jednak jaka różnica w porównaniu z tamtymi początkowymi tomami, o ile więcej tu tragizmu, goryczy i niepewności, w zestawieniu z którymi heroizm staje się jeszcze bardziej heroiczny.

I kolejny znakomity tom, kulminacja wątku o krainie Qa, szczególnie ciekawy, jeśli zestawić go z "Ponad krainą cieni" i "Upadkiem Brek Zarith". Znów zaczynamy od szemranej gospody w deszczowym mieście, a kończymy na statku, którym Thorgal i Aaricia oddalają się z miejsca ostatecznej konfrontacji. A jednak jaka różnica w porównaniu z tamtymi początkowymi tomami, o ile więcej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
116

Na półkach:

Jeszcze raz - najlepsze chwile z Thorgalem! Tjallu...

Jeszcze raz - najlepsze chwile z Thorgalem! Tjallu...

Pokaż mimo to

avatar
339
197

Na półkach: , , , ,

Miasto zaginionego boga rozpoczyna się w momencie pozostawienia przez nas bohaterów sagi wikingów. Thorgal, Aaricia wraz z towarzyszami przedzierają się przez tropikalną dżunglę amerykańską zdążając do wielkiej świątyni Ogotaia. Ten tom to prawdziwe zderzenie kultury Nordmanów i Majów/Azteków, autorzy wspaniale obrysowali świat krwawych rytuałów Latynosów, ich wierzeń i codziennego życia, które oglądamy oczami zagubionych bohaterów zdążających w paszczę lwa przez miasto obłędu. To tutaj nastąpi wielka konfrontacja ostatnich potomków gwiezdnej rasy będących dla siebie rodziną. 12 zeszyt to swoista kulminacja prawie wszystkich głównych wątków poruszanych dotychczas w kronikach Thorgala. Tutaj nie ma miejsca na rozwodzenie się nad historią i jej powolnego rozszerzania, tym razem akcja będzie gnała do przodu, a wątki prowadzone przez wiele zeszytów będą w popisowy sposób domykane. Tjal dostanie możliwość odkupienia swojej winy z poprzedniego tomu, Oczów Tanatloca; Kriss de Valnor zderzy się z własną chytrością i przebiegłością co doprowadzi ją do okrutnej kary jaka zostanie jej wymierzona w świątyni, a Aegirsson pozna ostatnie fragmenty układanki swojego przeznaczenia i przeszłości rodziny. Kamienna bogini niczym z innego świata, matka, wyjaśni mu czym jest jego dziedzictwo, co doprowadzi do ostatecznej konfrontacji z zagubionym ojcem. W Mieście zaginionego boga rządzi bowiem strach, okrucieństwo i boski obłęd, więc nie obejdzie się bez ofiar wśród heroicznej drużyny śmiałków. Misja kradzieży technologicznej korony stanie się tylko środkiem do celu powstrzymania szalonego technokraty, pogrążonego tak naprawdę w żalu za utraconą przeszłością i familią. A to doprowadzi do kreacji surrealistycznych tworów wyrwanych z otchłani ludzkiej wyobraźni, niemalże groteskowych w odbiorze. To małe dzieło, słodko-gorzkie uwieńczenie cyklu, jest jednocześnie arcydziełem świata komiksu i jej odważnej formy wizualnej. Ostatnie kartki zwiastują nam prawdziwą bitwę, nie o dziedzictwo gatunku kosmicznej rasy lecz o serce i duszę syna, bowiem Jolan skuszony mocą i nieobecny w tym zeszycie stanie się kolejnym samozwańczym bogiem, Huracanem, a wyzwolić go z obłędu i niedoli będzie mógł tylko Thorgal.

Miasto zaginionego boga rozpoczyna się w momencie pozostawienia przez nas bohaterów sagi wikingów. Thorgal, Aaricia wraz z towarzyszami przedzierają się przez tropikalną dżunglę amerykańską zdążając do wielkiej świątyni Ogotaia. Ten tom to prawdziwe zderzenie kultury Nordmanów i Majów/Azteków, autorzy wspaniale obrysowali świat krwawych rytuałów Latynosów, ich wierzeń i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
238
233

Na półkach:

Wstrząsający finał całej opowieści o Ogotaju i Tanatlocu. Naprawdę mocny i warto było na niego czekać.

Wstrząsający finał całej opowieści o Ogotaju i Tanatlocu. Naprawdę mocny i warto było na niego czekać.

Pokaż mimo to

avatar
201
197

Na półkach:

Kolejny tom sagi o Thorgalu, którego akcja rozgrywa się w krainie Qa. Kolejne niesamowite przygody i wydarzenia. No i ta wspaniała okładka - chyba najbardziej cudowna ze wszystkich, jakie zdobiły komiksy o Thorgalu. Blisko perfekcji.

Kolejny tom sagi o Thorgalu, którego akcja rozgrywa się w krainie Qa. Kolejne niesamowite przygody i wydarzenia. No i ta wspaniała okładka - chyba najbardziej cudowna ze wszystkich, jakie zdobiły komiksy o Thorgalu. Blisko perfekcji.

Pokaż mimo to

avatar
275
274

Na półkach: ,

[Zbiorcza opinia dla tomów 1-15]

Seria ma naiwny i dobroduszny urok starych westernów albo filmów samurajskich. Jest to solidny komiks rozrywkowo-przygodowy w bardzo zgrabnej oprawie fantasy. Tyle i aż tyle. Klasyczny i bardzo plastyczny styl ilustracji. Cudownie wykreowane lokacje. Zbyt niezwykłe zbiegi okoliczności. Jednoznaczne i konsekwentne postaci, po których wiadomo, czego się spodziewać i nie zaskoczą cię swoją przemianą.

Thorgal to bohater "nie chcem ale muszem". Koniunkcja gwiazd zmusza go do walki, choć wolałby siedzieć na zapiecku. Nie chciał uderzyć, ale uderzył. A że przypadkiem jest mistrzem fechtunku i strzelania z łuku, to wszystko jakoś tak się układa, że tomy o jego perypetiach nie chcą się skończyć. Na szczęście nie ma tu bezsensownej przemocy i prucia flaków bez powodu, choć z drugiej strony – motyw niezmąconego uczucia Aaricii i Thorgala wpada nieraz w kiczowate tony. Sporym rozczarowaniem jest też wielokrotnie zastosowane podróże w czasie i szantaż – Thorgal jest zmuszony do przygody, bo życie jego żony i syna jest w rękach niemilca.

Zwiedzamy więc świat prostych zasad, gdzie przyjaźń jest mocna i solidna jak noga trolla, miłość przenosi góry a szlachetność i dobre intencje zawsze wygrywają — mimo kosmicznych perypetii, bajkowych zwrotów akcji i przeciwności losu, które wciąż wyskakują z kapelusza. Dialogi bywają patetyczne, reakcje przerysowane, motywacje naciągane, antagoniści przegięci. Zacytuję jedną z kuriozalnych kwestii:

"– Właściwie, aby cię uciszyć, powiniennem cię zabić. Ale jesteś zbyt ładna... Trudno! Spróbuj zapomnieć moją twarz..."

Zdarza się, że sceny obyczajowe (których jest niewiele) albo dialogi mają głębię brazylijskiego serialu (choć jest kilka wzruszających momentów). Dlatego lepiej nie analizuj za bardzo. Potraktuj to jak ładną bajkę, nie oczekuj większej głębi psychologicznej ani logicznego sensu opowieści. Daj się ponieść przygodzie.

Mam wrażenie, że popularność tego komiksu bierze się m.in. z nostalgii za mało skomplikowanym życiem, gdzie wiadomo czego się po kim spodziewać, epicka przygoda jest na wyciągnięcie ręki a szubrawcy kończą z podbitym okiem. Thorgal to idealny bohater romantyczny: odrzutek, który gardzi systemem (władzą w klanach Wikingów, majątkiem) i przez kolejne tomy walczy "sam przeciw wszystkim" o prawo do miłości. Więc rozumiem, że wielu ludziom, szczególnie w przesiąkniętej mitami romantycznymi Polsce, ten komiks się podoba, ale naprawdę nie jest żadnym arcydziełem, a czytelników wymagających logicznej i przemyślanej fabuły może wręcz irytować. W swojej konwencji zasługuje na "bardzo dobry" czyli w tutejszej skali – 7 gwiazdek.

Graficznie jest to bardzo klasyczne i poprawne. Kadry świetnie wspomagają narrację, choć bywa, że są na poziomie malarskiego jelenia na rykowisku. Ale to nie jest komiks awangardowy i nie szukamy tutaj zabaw z graficzną konwencją (ani przełomowych rozwiązań fabularnych).

[Zbiorcza opinia dla tomów 1-15]

Seria ma naiwny i dobroduszny urok starych westernów albo filmów samurajskich. Jest to solidny komiks rozrywkowo-przygodowy w bardzo zgrabnej oprawie fantasy. Tyle i aż tyle. Klasyczny i bardzo plastyczny styl ilustracji. Cudownie wykreowane lokacje. Zbyt niezwykłe zbiegi okoliczności. Jednoznaczne i konsekwentne postaci, po których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1127
1126

Na półkach: ,

Ładne domknięcie większości wątków i wyjaśnienie (może nawet zbyt dosadne) tajemnic . Podoba mi się jak to wszystko pospinano. Całość zdobi moja ulubiona thorgalowa okładka

Ładne domknięcie większości wątków i wyjaśnienie (może nawet zbyt dosadne) tajemnic . Podoba mi się jak to wszystko pospinano. Całość zdobi moja ulubiona thorgalowa okładka

Pokaż mimo to

avatar
228
28

Na półkach:

Polecam

Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 423
  • Posiadam
    320
  • Komiksy
    160
  • Chcę przeczytać
    113
  • Ulubione
    72
  • Komiks
    65
  • Thorgal
    32
  • Fantastyka
    20
  • Fantasy
    17
  • Komiksy
    14

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Thorgal: Miasto zaginionego boga


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także