Collide

Okładka książki Collide
Gail McHugh Wydawnictwo: Akurat Cykl: Collide (tom 1) literatura obyczajowa, romans
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Collide (tom 1)
Tytuł oryginału:
Collide
Wydawnictwo:
Akurat
Data wydania:
2015-06-17
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-17
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328700062
Tłumacz:
Anna Dorota Kamińska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wierząc w kłamstwa, wątpiąc w prawdę



2801 258 91

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2112 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
151
151

Na półkach: ,

Nic tak nie sprzyja romansom i kryminałom jak szarówka za oknem oraz złota polska jesień która w moim wypadku ze złotem nie ma nic wspólnego. Właśnie dlatego z głodem godnym narkomana na detoksie pragnęłam wziąć w ręce coś co mnie rozgrzeje i sprawi, że siedzenie z kawą pod kocem będzie miało poza przyjemnością jeszcze jakieś korzyści. W końcu nie wytrzymałam, napisałam do wydawnictwa Akurat i udało się! Collide wydawała się idealnym wyborem ku pokrzepieniu serc. Czy tak się stało w rzeczywistości?

Po śmierci matki Emily za namową chłopaka i przyjaciółki przeprowadza się do Nowego Jorku, by zacząć nowy rozdział w życiu. Pierwszego dnia w nowej pracy poznaje Gavina- przystojnego i czarującego playboya który nie chce zniknąć z jej pamięci. Sprawy komplikują się bardziej gdy okazuje się, że Gavin i jej chłopak Dillon znają się bardzo dobrze. Emily jest rozdarta między własnymi pragnieniami a lojalnością w stosunku do partnera który nigdy nie wyrządził jej krzywdy. Tylko czy faktycznie nigdy nie wyrządził jej nic złego?

Przed przeczytaniem książki poszukałam najpierw jej recenzji. Mimo, że były opinie były podzielone najczęściej powtarzała się jedna; książka ma w sobie coś jednak główna bohaterka wszystko psuje poprzez swoje wahania, pozwalanie na manipulowanie oraz zbyt silną potrzebę do bycia z kimś. Nie ukrywam, że to właśnie te recenzje najbardziej skłoniły mnie do zapoznania się z Collide. Zacznijmy od krótkiego podsumowania faktów: Emily jest w związku który wydaje jej się idealny, jej najbliższa przyjaciółka widzi jednak, że coś jest nie tak i że tak naprawdę Dillon nie jest marzeniem a koszmarem i poza notorycznymi kłamstwami czy zdradami wywiera coraz większy wpływ na zachowania swojej partnerki. Później pojawia się Gavin który jest równie seksowny co pokrzywdzony, usiłuje zdobyć Emily jednak ta jest ślepo wierna i lojalna osobie która (możemy śmiało to powiedzieć) znęca się nad nią psychicznie. Właśnie ten motyw znęcania się i manipulowania najczęściej jest przedstawiany jako naciągany i nierealny, a główna bohaterka poprzez swoją silną potrzebę bycia z kimś na siłę drażni czytelników.

Teraz czas na małą prywatę- byłam w miejscu Emily i jako osoba z takim doświadczeniem mogę powiedzieć tylko jedno. Jej zachowanie, postawa czy wybory są typowe dla osób zmanipulowanych nad którymi partner zyskuje coraz więcej władzy. Taka osoba nie potrafi zostać sama, rzuca się ze związku w związek by później wylądować w tym samym bagnie tylko po to by wmawiać sobie i światu, że to najwspanialsze jeziorko jakie mogło ją spotkać. Dlatego kompletnie nie zgadzam się z zarzutami padającymi pod adresem Collide. Osoby które tego nie doświadczyły nie potrafią sobie nawet nie wyobrazić jakie kłamstwa można wmówić samej sobie… Dlatego postać Emily jest dla mnie naprawdę autentyczna. Czasami drażniąca, czasami odklejona od rzeczywistości ale mimo wszystko prawdziwa. Jej wybory oraz emocje które nią targają, kłamstwa które sobie wmawia są tak samo smutne co realne. To właśnie ona jest najmocniejszą postacią powieści.

Jeżeli zaś chodzi o resztę. Dostajemy na tacy typowy trójkąt wprost uwielbiany przez kobiety czyli ich dwóch i ona jedna zagubiona. Wszyscy piękni, młodzi i bogaci. Czy to źle? Absolutnie! Gdy chwytam za romans właśnie czegoś takiego potrzebuję. Oczywiście czasami mam ochotę na głębokie przemyślenia, na analizę otaczającego nas świata i historie napisaną pięknym, zgrabnym stylem. Jednak z reguły gdy chcę romansu to właśnie romansu oczekuje. Namiętności, łez, scen chwytających za serce, scen seksu dzięki którym myślę o tym kiedy mój narzeczony wróci do domu… Właśnie to tutaj dostałam.

Język jest prostu i oczywiście da się wytknąć błędy, nawet nie trzeba się specjalnie wysilać. Tylko, że tak jak mówiłam romans nie jest to rodzaj książki od której oczekuję stylu rodem z Wilde czy Orwella.

Mi się podobało, wręcz pożarłam tą książkę i podczytywałam nawet w pracy. To co dla niektórych wydawało się nieautentyczne i drażniące dla mnie było tak bardzo znajome… Właśnie tak zachowuje się kobieta zmanipulowana, jest drażniąca a jej decyzje wydają się kompletnie nielogiczne. Jednak żeby to zaakceptować trzeba to przeżyć… Dla mnie Collide to strzał w dziesiątkę. Dostałam to czego chciałam, trochę wzruszeń i niezobowiązującej rozrywki. Dostałam też coś jeszcze… Powrót do przeszłości i spojrzenie na siebie oczami innych. Chcę więcej! Tym bardziej, że losy Gavin i Emily poplątały się jeszcze mocniej niż przewidywała.

Nic tak nie sprzyja romansom i kryminałom jak szarówka za oknem oraz złota polska jesień która w moim wypadku ze złotem nie ma nic wspólnego. Właśnie dlatego z głodem godnym narkomana na detoksie pragnęłam wziąć w ręce coś co mnie rozgrzeje i sprawi, że siedzenie z kawą pod kocem będzie miało poza przyjemnością jeszcze jakieś korzyści. W końcu nie wytrzymałam, napisałam do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 876
  • Chcę przeczytać
    1 105
  • Posiadam
    427
  • Ulubione
    198
  • E-book
    40
  • 2015
    39
  • Teraz czytam
    34
  • 2015
    30
  • Chcę w prezencie
    28
  • Romans
    22

Cytaty

Więcej
Gail McHugh Collide Zobacz więcej
Gail McHugh Collide Zobacz więcej
Gail McHugh Collide Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także