Collide

Okładka książki Collide
Gail McHugh Wydawnictwo: Akurat Cykl: Collide (tom 1) literatura obyczajowa, romans
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Collide (tom 1)
Tytuł oryginału:
Collide
Wydawnictwo:
Akurat
Data wydania:
2015-06-17
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-17
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328700062
Tłumacz:
Anna Dorota Kamińska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wierząc w kłamstwa, wątpiąc w prawdę



2801 258 91

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2112 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
336
202

Na półkach: ,

http://ravenstarkbooks.blogspot.com/2015/08/collide.html

Kiedy na wielu blogach, które się czyta, bez przerwy widzi się zachwyty nad tą samą książką, choćby nie wiem jak było się nieustępliwym, w końcu przychodzi moment słabości i bum! - musi się poznać nad czym tu się ludzie tak zachwycają. Tak było ze mną i z Collide. Słyszałam wielce pozytywne opinie na temat tej książki i to w dużej mierze od osób, które zazwyczaj stronią od tego gatunku. Myślałam więc, że i ja uznam twór McHugh za fenomen, który spodobać się może każdemu. Nie do końca wyszło tak, jak to sobie wyobrażałam, mimo to jestem zadowolona z lektury. Względnie.

Emily (aka Molly) po utracie jednej z najbliższych jej osób przeprowadza się do Nowego Jorku, miasta swojego chłopaka. Gdy mama Emily zachorowała na raka to między innymi dzięki Dillonowi wytrzymywała psychicznie, a podczas żałoby znajdowała w nim oparcie. Więc dlaczego nie zostawić poczucia utraty za sobą i zacząć nowe życie w jednym z największych miast USA? Z Kolorado do Nowego Jorku. Emily nawet nie podejrzewa ile rzeczy zmieni się w nowym miejscu. Nowi przyjaciele, Dillon... też jakiś inny. I Gavin. Gavin Blake.

Czytam Collide i czytam. I myślę sobie, hej, to naprawdę fajna książka. A potem coraz częściej miałam do czynienia z tym typem głównej bohaterki. No wiecie, irytująca, naiwna, taka, która sama sobie zaprzecza, nie potrafi racjonalnie patrzeć na życie, decyzje z nią samą powiązane. Ale Emily w pewnym sensie można to zachowanie wybaczyć. Zacznijmy od początku.

Język, którym operuje autorka jest łatwy w odbiorze, Gail bardzo sprytnie opisuje uczucia, emocje towarzyszące bohaterom, a robi to tak, że i czytelnik zaczyna odczuwać to, co postacie; smutek, łzy, radość, niezidentyfikowane szczęście. Jednocześnie jest się ciekawym, co dalej, bo wbrew pozorom nie jest to tak całkowicie schematyczna książka. Przykładowo, zastanawiałam się, jak to będzie z trójkątem miłosnym w Collide, bo z samego opisu można wywnioskować jego obecność. Wydawało mi się, że Gavin i Dillon będą jak dwa krańce magnesu. W pewnym sensie tak jest, tyle, że oni dwaj... są przyjaciółmi. A Emily nie miała o tym pojęcia, nie wiedziała, że to ten znajomy Dillona, gdy go zobaczyła po raz pierwszy.

Muszę przyznać, że postępowanie bohaterów jest w pełni zrozumiałe. Emily godzi się na zachowanie Dillona, bo w jej głowie tkwi rana z przeszłości. A przecież czuje całą sobą, że Gavin jest istną definicją szczęścia (nie tylko fizycznego!). Nie zmienia to jednak faktu, że przy końcówce już miałam dość Emily. Gdyby nie dodatkowy fragment kolejnego tomu dorzucony na końcu, pewnie nie zabrałabym się za kontynuację. Tymczasem jestem ciekawa, co tam będzie się działo w Pulse, czy będzie fajniej? Intensywniej? Mam nadzieję.

Collide to wakacyjna lektura dla osób, które poszukują romansu z nutką czegoś pikantniejszego. I dla osób z mocnymi nerwami. Co może być przeszkodą, skoro dwie osoby przyznają, że je do siebie ciągnie, jak jeszcze nigdy do nikogo? Nakomplikowała nam Gail! Przynajmniej nie jest nudno. I jest Gavin. A ten fakt przemawia za przeczytaniem kontynuacji.

http://ravenstarkbooks.blogspot.com/2015/08/collide.html

Kiedy na wielu blogach, które się czyta, bez przerwy widzi się zachwyty nad tą samą książką, choćby nie wiem jak było się nieustępliwym, w końcu przychodzi moment słabości i bum! - musi się poznać nad czym tu się ludzie tak zachwycają. Tak było ze mną i z Collide. Słyszałam wielce pozytywne opinie na temat tej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 877
  • Chcę przeczytać
    1 104
  • Posiadam
    427
  • Ulubione
    198
  • E-book
    40
  • 2015
    39
  • Teraz czytam
    33
  • 2015
    30
  • Chcę w prezencie
    28
  • Romans
    22

Cytaty

Więcej
Gail McHugh Collide Zobacz więcej
Gail McHugh Collide Zobacz więcej
Gail McHugh Collide Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także