Wyspa z mgły i kamienia

Okładka książki Wyspa z mgły i kamienia
Magdalena Kawka Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2013-07-31
Data 1. wyd. pol.:
2013-07-31
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377790977
Tagi:
Magdalena Kawka kobieta życie
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
104 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
330
244

Na półkach: , , , ,

„Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł, a kto żyje wolniej, żyje dłużej.”

Piękna, zabytkowa, pełna słońca Kreta. Niby pełna turystów fotografujących każdy, nawet najbrudniejszy kąt, a jednak spokojna. Bo to zależy od regionu- powiesz. A ja ci przyznam rację. Każda część wyspy szczyci się swoimi prawami- zresztą jak wszędzie. Toż to nie trzeba o Krecie mówić- wystarczy zobaczyć co u nas, w tej szaro burej, Polsce się dzieje. Więc dlaczego (tak wiem, nie zaczyna się zdania od ‘więc’) ja tu Wam o Grecji opowiadam? Ano dlatego, że powieść jest o Grecji. A o Polsce wspomniałam bynajmniej nie z patriotycznych pobudek, a dlatego że nasza bohaterka jest Polką. Wydaje się dziwne? I jest. Ale tylko troszeczkę…

Julia to kobieta po pięćdziesiątce, niby jeszcze w pełni życia, lecz bardziej już u schyłku swego marnego żywota. Całe życie dbała o córki, pracowała jak wół, ażeby żyć w dobrobycie. Zgrywając ideał zapomniała o jednej osobie. Chyba nawet najważniejszej w całym tym życiowym przedstawieniu. O sobie samej, nasza Julcia zapomniała. A teraz postanawia to odmienić. Sprzedaje kamienice, które dostała kiedyś w spadku, pakuje manatki, żegna się (przy okazji również kłóci) z córkami i wylatuje. Gdzie? Na Kretę- słoneczną, piękną wyspę, wprost idealną na niekończące się wakacje. A co ją tam czeka? Przygody. W liczbie nieograniczonej…

„Miłości nie wystarczy oswoić, zamknąć w klatce i odhaczyć w notesie jak jeszcze jedno zadanie do wykonania.”

Magdalena Kawka jest z wykształcenia socjolożką, z zamiłowania pisarką, z upodobania wolnym strzelcem. Szczęśliwa, że z tych klocków udało się zbudować spójną przestrzeń. Jest autorką poradnika dla rodziców i kilku innych książek. Jest laureatką nagrody głównej pierwszej edycji konkursu „Piórem i pazurem” w 2012r.

Naprawdę nie miałam pojęcia, dlaczego prawie każdy się tą książką tak zachwyca. Dlaczego wychwala, pisze o zaletach, a o wadach w ogóle nie wspomina. Zupełnie tak jakby ich nie było. A przecież muszą być, nie ma innej opcji, koniec kropka. Tak mniej więcej wyglądały moje myśli z okresu ‘przed’. Przed przeczytaniem „Wyspy z mgły i kamienia”, kiedy to historia o kobiecie zmieniającej swoje życie wydawała się być strasznie nudna. Bo przyznaję się bez bicia- obawiałam się tej powieści. Bałam się strasznie- niewypału, chłamu, straty mojego (jakże cennego) czasu, uogólniając: wszystkiego. Pewna obaw nie rozpoczęłam lektury, o nie, nie ma tak dobrze, nie ma. Poczekałam na recenzje- pozytywne. Coś tu nie gra. Gdzie mieszanie książki z błotem, wyzywanie od tandety? Gdzie? Pokażcie mi, bo ja nie znalazłam. W końcu doszłam do wniosku, że nadszedł najwyższy czas, ażeby na własnej skórze się przekonać, jak najnowsza książka Magdaleny Kawki się prezentuje. I wiecie co? Jest całkiem nieźle! ... Dobra, co mi tam! Choć raz będę człowiekiem i poddam się emocjom. Ta powieść jest magiczna, wyjątkowa, wspaniała, lekka, romantyczna, wzruszająca, zapierająca dech w piersiach, arcy-ciekawa, wyciskająca łzy, świetna, taka, że aż słów brakuje, ażeby jakoś w normalny sposób ją opisać!

Najważniejsza rzecz: wciąga. Pochłania nas każdy element- romans, intryga- to bez znaczenia, bo jak już wejdziemy do tego kreteńskiego świata Julii to nie będziemy chcieli z niego wyjść. Zwłaszcza przy końcu, kiedy robi się naprawdę ciekawie (tak jakby wcześniej nie było…) i zapominasz o wszystkim, i tylko pochłaniasz te litery, żeby jak najszybciej poznać zakończenie, a równocześnie masz skrytą nadzieję, że to jeszcze nie jest koniec. Nie może być- bo jak tu się rozstać z tymi bohaterami, jak powiedzieć ‘żegnajcie’ i zagłębić się w inny świat? To tak jakby zdradzić najbliższą rodzinę, przyjaciół, kogoś kogo kochasz. Starałam się dawkować sobie powieść- tak, ażeby nasycić się każdym słowem, żeby zapamiętać wszyściusieńko, żeby ta przygoda nigdy się nie skończyła. Lecz jak widzicie skończyć się musiała i tak też się stało. Czarodziejką niestety nie jestem, dodatkowych stron sobie nie wyczarowałam.

Ma tylko jedną wadę, choć dla jednych może to być plus- mianowicie zachowanie głównej bohaterki. Wcale nie uważam, żeby była jakąś wielką egoistką, bo jakby nie było człowiek istota wolna i może robić co chce. Akurat decyzja o udanie się na emigrację jakoś nie wydawała mi się kontrowersyjna. Gorzej z tym, co Julcia wyprawiała w czasie pobytu na Krecie. Byłą nieprzewidywalna, przez co nie raz i nie dwa pakowała się w kłopoty. Ciężko było za nią nadążyć, momentami miałam wręcz wrażenie, że kobieta ma lat dwadzieścia, a nie pięćdziesiąt!

I chyba to już koniec. Troszkę się rozpisałam, ale to nic. Chyba ktoś to przeczyta, moje ślepe oko dostrzega cień szansy. Jednym słowem ciągle pozostaję ( i chyba pozostanę na zawsze) pod urokiem tej historii. Takie książki sprawiają, że powoli odzyskuję wiarę w rodzimą literaturę. Takie książki sprawiają, że zapominam o dziesięciu chłamach i przypominam sobie, co jest w czytaniu pięknego. Takie książki sprawiają, że zaczyna mi się lepiej żyć. Takie książki zdarzają się rzadko. Ale ciągle jeszcze się pojawiają i trzeba mieć nadzieję, że pojawi się ich więcej. Pani Magdo- dziękuję! Za wszystko.

MOJA OCENA:
9/10

„Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł, a kto żyje wolniej, żyje dłużej.”

Piękna, zabytkowa, pełna słońca Kreta. Niby pełna turystów fotografujących każdy, nawet najbrudniejszy kąt, a jednak spokojna. Bo to zależy od regionu- powiesz. A ja ci przyznam rację. Każda część wyspy szczyci się swoimi prawami- zresztą jak wszędzie. Toż to nie trzeba o Krecie mówić- wystarczy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    126
  • Chcę przeczytać
    120
  • Posiadam
    32
  • 2013
    10
  • Literatura polska
    5
  • Przeczytane w 2013
    4
  • Ulubione
    3
  • Egzemplarze recenzenckie
    3
  • Wymienię/sprzedam
    2
  • Od wydawnictwa
    2

Cytaty

Więcej
Magdalena Kawka Wyspa z mgły i kamienia Zobacz więcej
Magdalena Kawka Wyspa z mgły i kamienia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także