Adamantowy miecz
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Kroniki Arkadyjskie (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2013-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-05-21
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375109788
- Tagi:
- kroniki arkadyjskie
Cesarstwem Arkadyjskim targają wewnętrzne konflikty. Isaakios wymyka się siepaczom Skalarosa i niebawem będzie gotowy rzucić otwarte wyzwanie uzurpatorowi, który zajmuje złoty tron Chrysopolis. Wkrótce się rozstrzygnie, czy zdoła odzyskać utracone dziedzictwo.
Piękna Michelle musi oswobodzić czarodzieja Brynacha z rąk członków Ukrytego Bractwa, bo tylko wraz z nim może się przeciwstawić demonicznemu Apolyonowi, który w swoim szaleństwie zamierza wypełnić pradawne proroctwo i zburzyć dotychczasowy porządek rzeczy.
Tymczasem wracający z dzikiej Vindlandii Ilias przywozi ze sobą niezwykły metal zwany czarcim żelazem. Czy zdoła odkryć sekret jego właściwości i wykorzystać go w rozgrywce o przyszłość cesarstwa?
Dominik Sokołowski urodził się w 1977 roku w Gdyni, mieszka i pracuje w Gdańsku. Historyk, zawodowo zajmuje się dziejami Polski XX wieku, prywatnie zaś średniowieczem. Uważa, że to barwna, złożona i interesująca epoka, a to, że odbiera się ją jako „wieki ciemne”, jest skutkiem zadufania humanistów doby renesansu i stereotypów utrwalonych przez oświeceniową propagandę.
W liceum był namiętnym graczem papierowych gier role-playing, co zaowocowało stworzeniem autorskiego systemu RPG. Wykreowane na jego potrzeby quasi-średniowieczne uniwersum posłużyło za kanwę cyklu fantasy „Kroniki arkadyjskie”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Frankenstein ożył
Kiedy w październiku recenzowałem "Kwiat paproci", powieściowy debiut Dominika Sokołowskiego, nie byłem nim zachwycony. Porównałem go do potwora doktora Frankensteina, zlepionego byle jak z różnych motywów literackich z odzysku. Napisałem jednak również, że ma on w sobie coś fascynującego i nie wydam na niego wyroku skazującego, nim nie przeczytam przynajmniej jeszcze jednego tomu.
Tak więc po przeszło pół roku w moje ręce trafił „Adamantowy miecz”, druga część cyklu „Kroniki Arkadyjskie”. I muszę przyznać, że potwór Frankensteina nie tylko ożył, ale nawet funkcjonuje zadziwiająco sprawnie.
Kontynuacja rozpoczyna się parę miesięcy po wydarzeniach opisanych w pierwszym tomie. Michelle, agentka inkwizycji, pełni misję wśród heretyków i będzie musiała wybierać między osobistym szczęściem a posłuszeństwem mocodawcom. Rycerz Ilias wraca z niewoli na północy w towarzystwie nadprzyrodzonego przyjaciela, a jego zadaniem będzie przetopienie w broń tajemniczego metalu, z którego wykonano łańcuchy więżące niegdyś boga Lokiego. Z kolei Isaakos, zaginiony następca tronu cesarstwa, jest już gotowy, by wywołać rebelię i upomnieć się o tron.
W dobrych trylogiach pierwsza część to zapoznanie ze światem, w którym toczy się akcja oraz zawiązanie wątków i przyciągnięcie uwagi czytelnika. Drugi tom ma za zadanie rozpędzić się na całego w oczekiwaniu na wielki finał. „Kwiat paproci” był nieco zbyt powolny i zbyt przewidywalny. Jednak „Adamantowy miecz” wyrywa do przodu z kopyta.
Przede wszystkim autor poczuł się chyba trochę pewniej w formacie powieściowym, bo odchodzi od kopiowania żywcem znanych motywów historycznych i literackich. Owszem, można dopatrzeć się pewnych inspiracji, ale która książka jest rzeczywiście w stu procentach oryginalna? Sokołowski tym razem nie poprzestaje na przepisywaniu tych motywów jeden do jednego. Zamiast tego przycina je i wykręca, tak by pasowały do siebie i tworzyły porywającą historię.
W „Kwiecie paproci” trzy wątki biegną właściwie własnym życiem, gdzieś obok siebie. Nie przecinają się, nie tylko fabularnie, ale nawet geograficznie. Tymczasem w „Adamantowym mieczu” wątki to się dzielą, to łączą, przeplatają i interferują, tworząc pajęczynę, którą rozplątuje się znacznie ciekawiej niż liniowe, biegnące obok siebie narracje.
Nowa książka Dominika Sokołowskiego ma w sobie wszystko, co powinna zawierać dobra powieść fantasy: politykę, wojnę, magię, podstęp, bohaterów, łotrzyków i istoty nadprzyrodzone. „Adamantowy miecz”nie stanie się raczej klasyką gatunku, ale fanom polskiego fantasy mogę zarekomendować tę pozycję z czystym sumieniem.
Tak więc jeśli pan, panie Dominiku, czyta przypadkiem tę recenzję, to apeluję do pana: niech trzeci tom będzie taki jak drugi, a nie jak pierwszy.
Krzysztof Krzemień
Książka na półkach
- 61
- 58
- 37
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
... - Jaśnie panie! Za darowanie mi życia mogę zadźgać własną matkę - zadeklarował nożownik. - A ja mogę obciągnąć temu cudakowi, ile tylko ...
RozwińNikeferos spał bardzo źle i znaczną część dokuczały mu duszności. W stanie pół jawy, pół snu widział bazyliszę Eirene, która uśmiechała się ...
Rozwiń
Opinia
Na początku muszę przyznać, że kompletnie nie pamiętam o co chodziło w pierwszej części ,,Kronik Arkadyjskich". Dlaczego więc zdecydowałam się na przeczytanie drugiego tomu? Otóż byłam oczarowana ,,Kwiatem paproci", tyle pamiętam, przyznałam jej wtedy maksymalną ocenę, więc coś musiało w niej być. Pomyślałam sobie, że jeśli zacznę czytać ,,Adamantowy miecz" to wszystkie pozytywne odczucia oraz najważniejsze fakty powrócą do mnie. Czy tak było? Nie za bardzo. Prawie niczego z pierwszej części nie przypomniałam, lecz była to dość przyjemna przygoda z zapomnianymi przeze mnie bohaterami.
Nie mam nic do zarzucenia stylowi autora. Dzięki niemu przyjemnie czytało mi się książkę, choć muszę przyznać, że czasami trochę się przy niej nudziłam. Na szczęście było to tylko od czasu do czasu i za dużo tego nie było. Można to wybaczyć za to, że autor nam przedstawił naprawdę dobrze wykreowany świat. Język jakim się posługuje oraz wydarzenia jakie przedstawia nie sprawiają, że czytelnik może mieć wątpliwości co do czasów w jakich akcja się toczy. Ani razu nie miałam wrażenia, że jestem w XXI-wiecznej rzeczywistości, jeśli już czytałam to automatycznie przenosiłam się do świata ,,Kronik Arkadyjskich".
Resumując, ,,Adamantowy miecz" to dobra książki i nie żałuję, że ją przeczytałam, mimo tego, że nic nie pamiętałam z pierwszej części. W ogóle mi to nie przeszkadzało w czytaniu książki, swobodnie mogłam się delektować historią. Od czasu do czasu nużyła mnie, lecz przy takim natłoku bohaterów oraz przeróżnych wydarzeń nudzące fragmenty szybko mijały i przechodziłam do tych ciekawszych.
Na początku muszę przyznać, że kompletnie nie pamiętam o co chodziło w pierwszej części ,,Kronik Arkadyjskich". Dlaczego więc zdecydowałam się na przeczytanie drugiego tomu? Otóż byłam oczarowana ,,Kwiatem paproci", tyle pamiętam, przyznałam jej wtedy maksymalną ocenę, więc coś musiało w niej być. Pomyślałam sobie, że jeśli zacznę czytać ,,Adamantowy miecz" to wszystkie...
więcej Pokaż mimo to