Szklany zamek
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- The Glass Castle
- Wydawnictwo:
- Remi
- Data wydania:
- 2013-03-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-03-20
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363142902
- Tłumacz:
- Anna Zielińska
- Ekranizacje:
- Szklany zamek (2017)
- Tagi:
- Jeannette Walls autobiografia literatura faktu
Jeannette Walls z wdziękiem i precyzją odtworzyła jeden z najbardziej poruszających obrazów trudnego dzieciństwa, jakie dotąd znalazły swe odbicie na kartach książek. Ten wstrząsający pamiętnik jest sukcesem pod każdym względem i wnosi to, co powinna wnosić każda dobra książka; głosi wiarę w siłę charakteru. Autorka przez dwadzieścia lat ukrywała swoje pochodzenie. Teraz zdecydowała się mówić.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zamki na piasku
Po lekturze Nieokiełznanych, w której Jeannette Walls wspominała swoją babcię Lily, na „Szklany Zamek” po prostu czekałam z utęsknieniem. Nie ukrywam, że autorka nie porwała mnie ani swoim stylem, ani atmosferą. Tym, co mnie urzekło, była osobowość głównej bohaterki i… chyba prawda. Piszę „chyba”, bo wciąż nie wiem tak do końca, jak nazwać ten magnes, którym ponownie przyssałam się, tym razem do życia czwórki dzieciaków i ich rodziców.
Jeszcze w „Nieokiełznanych” mogliśmy się zorientować, że córka Lily Casey, Rose Mary, to niezłe ziółko i choć gdzieś po cichu liczyłam, że weźmie w niej górę krew matki, nie spodziewałam się cudów. I słusznie. Rose Mary daje popalić nie tylko swoim dzieciom, ale chyba przede wszystkim czytelnikom.
Choć sama jestem matką, nie zamierzam oceniać metod wychowawczych Rexa i Rose Mary, ale przyznam, nie raz burzyła się we mnie krew. Bo jak tu mieć sympatię do ojca, który rozbija skarbonkę z rocznymi, ciężko zarobionymi, oszczędnościami trójki swoich dzieci, żeby je zwyczajnie przepić? Z drugiej strony, jak przekląć ojca, który bez szemrania, w kilka dni zebrał (wygrał w karty) dla córki 950 dolarów, brakujących do spłaty czesnego za studia, podczas gdy sam pozostawał wówczas bezdomnym (poniekąd z wyboru)? Matki nie oceniam, moje nerwy (a może skostniały światopogląd?) tego nie zniosą. Założyłam po prostu, że była totalnie odklejona od szablonów rodzicielskich, jakimi operujemy w społeczeństwie. Wolę myśleć, że nie była do końca świadoma zarówno swoich obowiązkówm, jak i życia, które fundowała swoim dzieciom. W przeciwnym razie, ja, czytelnik, nie dźwignę tej opowieści.
„Szklany Zamek”, czyta się trochę jak wielką hippisowską przygodę, w której nie chce się brać udziału. I choć wszystkie trudy, głód, bójki ukształtowały Jeanette i jej rodzeństwo (choć najmłodsza z nich, Meureen, nie wyszła z tego dzieciństwa bez szwanku),nie zazdroszczę im pierwszych nastu lat życia. Początkowo zastanawiałam się, jakim cudem ona nie ma żalu do rodziców? Przecież jej matka podjadała po kryjomu czekoladę, podczas gdy dzieci grzebały z głodu po śmietnikach. Ojciec nieustannie pił. Żadne nie kwapiło się do stałej pracy, nie dbało o rachunki (bywało, że zimą dzieci trzęsły się z zimna),bagatelizowano próby molestowania seksualnego, a mimo to we wspomnieniach Jeanette Walls, nie ma goryczy ani wyrzutów. Brak złości, nawet takiej utajonej, do której przecież miała pełne prawo.
Gdzie więc tkwi sekret? Czy jest coś, o czym nie doczytałam? Czego nie pojęłam? Czy między linijkami czai się brakujący puzzel, czy ujawnia go stylistyka zdań?
I myślę sobie, że jedyną odpowiedzią, na moje wszystkie zdumienia i znaki zapytania, jest miłość. I że pomimo tej nieposkromionej ochoty na krytykę, w tym przypadku, nie mamy do niej prawa.
Monika Stocka
Oceny
Książka na półkach
- 1 329
- 1 088
- 203
- 59
- 21
- 15
- 15
- 12
- 11
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
Skończyłam czytać o 3 w nocy, nie mogłam przestać. Przerażająca historia. Niewyobrażalny brak odpowiedzialności, lekkomyślność dorosłych, ale też zadziwiająca siła i wytrwałość dzieci. Książka technicznie napisana bardzo dobrze.
Skończyłam czytać o 3 w nocy, nie mogłam przestać. Przerażająca historia. Niewyobrażalny brak odpowiedzialności, lekkomyślność dorosłych, ale też zadziwiająca siła i wytrwałość dzieci. Książka technicznie napisana bardzo dobrze.
Pokaż mimo toAbsolutnie fenomenalna. Wciąga od pierwszej chwili do ostatniej. Jak wiele zależy od tego w jakiej rodzinie przyjdziemy na świat,czego doświadczymy i jakim charakterem wykazać się musimy,żeby odwrócić swój los. Polecam!
Absolutnie fenomenalna. Wciąga od pierwszej chwili do ostatniej. Jak wiele zależy od tego w jakiej rodzinie przyjdziemy na świat,czego doświadczymy i jakim charakterem wykazać się musimy,żeby odwrócić swój los. Polecam!
Pokaż mimo toHistoria niezwykła, która mnie skłania do rozmyślań o niedojrzałości ludzkiej, o miłości i patologii, więzach rodzinnych. Ciekawa jestem ile tu prawdy a ile fikcji literackiej.
Historia niezwykła, która mnie skłania do rozmyślań o niedojrzałości ludzkiej, o miłości i patologii, więzach rodzinnych. Ciekawa jestem ile tu prawdy a ile fikcji literackiej.
Pokaż mimo toSmutna i emocjonalnie wyczerpująca. Historia tej rodziny udowadnia jak nesprawiedliwe potrafi być życie, a jednocześnie jest dowodem na to, że złe doświadczenia nie przesądzają o złym losie, który w pewnym momencie można wziać we własne ręce.
Smutna i emocjonalnie wyczerpująca. Historia tej rodziny udowadnia jak nesprawiedliwe potrafi być życie, a jednocześnie jest dowodem na to, że złe doświadczenia nie przesądzają o złym losie, który w pewnym momencie można wziać we własne ręce.
Pokaż mimo toCiekawa, ale zarazem trudna.
O bezbrzeżnej lekkości bytu, o zaniedbaniach, o głodzie.
Polecam, dobra pozycja.
A mnie pozostaje sobie zaserwować ,,Szklany zamek" na szklanym ekranie.
Ciekawa, ale zarazem trudna.
Pokaż mimo toO bezbrzeżnej lekkości bytu, o zaniedbaniach, o głodzie.
Polecam, dobra pozycja.
A mnie pozostaje sobie zaserwować ,,Szklany zamek" na szklanym ekranie.
wstrząsająca książka. Tym bardziej że to prawdziwa historia.
Podziwiam odwagę autorki
wstrząsająca książka. Tym bardziej że to prawdziwa historia.
Pokaż mimo toPodziwiam odwagę autorki
Książka bardzo ciekawa od początku, aż do samego końca. Czasami jak człowiek czytał to niektóre sytuacje są aż nie do uwierzenia, a jednak miały miejsce. Końcem końców cieszę się, że autorce jak i jej rodzeństwu udało się w życiu wyjść na prostą, bo przy takich rodzicach bardzo ciężko mieli w życiu.
Książka bardzo ciekawa od początku, aż do samego końca. Czasami jak człowiek czytał to niektóre sytuacje są aż nie do uwierzenia, a jednak miały miejsce. Końcem końców cieszę się, że autorce jak i jej rodzeństwu udało się w życiu wyjść na prostą, bo przy takich rodzicach bardzo ciężko mieli w życiu.
Pokaż mimo toPracuję z taką rodziną teraz i po 3 latach bez zmian. Przeczytałam tą książkę w 2 dniach, Szybko się posuwa. Niektóre rzeczy są nie do uwierzenia ale naprawdę sie stały. Ta matka teraz nic nie żałuję, mówi że chociaż ksiazka z tego wyszła nie? Inny styl życia ktory nam si nie podoba ale istnieje. Rodzice maja taki wpływ na siebie, jakby się ich rozdzieło to dzieci by mieli szansę.
Pracuję z taką rodziną teraz i po 3 latach bez zmian. Przeczytałam tą książkę w 2 dniach, Szybko się posuwa. Niektóre rzeczy są nie do uwierzenia ale naprawdę sie stały. Ta matka teraz nic nie żałuję, mówi że chociaż ksiazka z tego wyszła nie? Inny styl życia ktory nam si nie podoba ale istnieje. Rodzice maja taki wpływ na siebie, jakby się ich rozdzieło to dzieci by mieli...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę czyta się trochę jak reportaż pisany w pierwszej osobie. Nie ma tu zbyt wiele emocjonalnych opisów i to chyba szokuje najbardziej. Dla mnie niepojęte jest, jak można zakładać rodzinę, gdy samemu nie jest się w stanie zająć samym sobą. I jeszcze postawę ojca mogę jakoś zrozumieć, nie miał szczęścia urodzić się w kochającej rodzinie, a mimo to przynajmniej miłość był w stanie dać swoim dzieciom. Natomiast niedojrzała emocjonalnie matka wzbudziła we mnie wyłącznie niechęć. Pewnie każde z osobna, gdyby trafiło na innego partnera, byłoby w stanie dać dzieciom więcej, przynajmniej ten ciepły posiłek. A tak powstała tragiczna mieszanka, w której najbardziej odpowiedzialnymi osobami były dzieci w podstawówce. Można uważać, że przecież co nie zabije, to wzmocni, ale nie wszystkie dzieci wyszły z tego obronną ręką.
Książkę czyta się trochę jak reportaż pisany w pierwszej osobie. Nie ma tu zbyt wiele emocjonalnych opisów i to chyba szokuje najbardziej. Dla mnie niepojęte jest, jak można zakładać rodzinę, gdy samemu nie jest się w stanie zająć samym sobą. I jeszcze postawę ojca mogę jakoś zrozumieć, nie miał szczęścia urodzić się w kochającej rodzinie, a mimo to przynajmniej miłość był...
więcej Pokaż mimo toNietuzinkowa, wciągająca, do tego na faktach, zachęcam do poznania tej niewiarygodnej historii. Ze mną zostanie na długo.
Nietuzinkowa, wciągająca, do tego na faktach, zachęcam do poznania tej niewiarygodnej historii. Ze mną zostanie na długo.
Pokaż mimo to