Rany, przeczytanie tej części było naprawdę męczące. Ale nie dlatego,że książka była zła.Wręcz przeciwnie. Była genialna jak wszystkie poprzednie. Chodzi o to,że fabuła była tak wciągająca,a ja czytałem książkę po angielsku (co zajmuje nieco dłużej),więc nie mogłem się doczekać zakończenia.A było czego wyczekiwać.Przy ostatniej części wspominałem,że denerwuje mnie,iż Dexter traci kontrolę i ciągle dostaje po głowie. I w tej części znowu dochodzi do czegoś podobnego. Tym razem znajduje się ktoś,kto przyłapuje Dextera na gorącym uczynku. I zaczyna go prześladować.Dowiaduje się kim jest Dexter,gdzie pracuje,jak wygląda jego życie rodzinne,itp,itd. Hakuje jego komputer,naśladuje jego sposób zabijania i nawet zabija współpracowniczkę Dextera,aby go wrobić.W dodatku Doakes i inny detektyw zaginają parol na Dextera nie dając mu spokoju.A Dexter przez całą książkę wydaje się otumaniony i bezradny,co jest wielce irytujące.Dlatego przez całą książkę nie można się doczekać,aż w końcu Dexter dopadnie tego palanta,który obrzydza mu życie i go wykończy. I zakończenie jest w miarę satysfakcjonujące,choć wyobrażałem je sobie nieco inaczej. Mam jednak wciąż cichą nadzieję,że Dexter w następnej części wróci do swojego zimnego,bezbłędnego wyrachowania i przestanie być chłopcem do bicia.

Rany, przeczytanie tej części było naprawdę męczące. Ale nie dlatego,że książka była zła.Wręcz przeciwnie. Była genialna jak wszystkie poprzednie. Chodzi o to,że fabuła była tak wciągająca,a ja czytałem książkę po angielsku (co zajmuje nieco dłużej),więc nie mogłem się doczekać zakończenia.A było czego wyczekiwać.Przy ostatniej części wspominałem,że denerwuje mnie,iż Dexter...