Mieszkał w Portland w stanie Oregon. W 2011 roku ukończył Reed College. Jego debiutancka powieść Ghostman ukazuje się jednocześnie w osiemnastu krajach, a prawa do jej ekranizacji zostały po zażartej walce zakupione przez Warner Bros, niemal rok przed publikacją. Zmarł 14 listopada 2016 roku z powodu przedawkowania narkotyków.http://www.rogerhobbs.com
Długo czekałem na kontynuację "Ghostman'a", dlatego gdy ją tylko ujrzałem w księgarni musiałem ją kupić. Powieść jest oczywiście całkiem niezła, nawet dobra. Tytułowy Ghostman, jego przyjaciółka sprzed lat,podążający ich tropem zabójca, w końcu wychodząca z ukrycia triada, a także skradzione szafiry i wielka gotówka. Wszystko logicznie skonstruowane, czyta się z ciekawością. Jednakże czegoś brakuje. Powieść niczym specjalnie nie zaskakuje, brak niespodziewanych zwrotów akcji. Można nawet z czystym sumieniem stwierdzić, że jest zasadniczo dość przewidywalna. Lektura mi się spodobała, czytałem z przyjemnością, jednakże chyba podświadomie spodziewałem się czegoś więcej.
Warto przeczytać. Polecam.
Moim zdaniem to bardziej męska książka. Lubicie filmy sensacyjne, pełne akcji, strzelanin, kradzieży, napadów, broni, pościgów? Z pewnością książka Wam się spodoba. Działo się tu tak dużo, że w trakcie czytania, jeśli się na moment rozproszyłam, musiałam czytać akapit od początku 😉 Niektóre opisy były dla mnie zbyt długie, szczegółowe, czasem zbędne. Główny bohater od początku książki jest chodzącą zagadką i raczej trudno go polubić, jednak cały czas ciekawiło mnie co on kombinuje i jak zamierza wybrnąć z tego ambarasu, w którym nie do końca z własnej woli się znalazł. Fabuła jest ciekawie zbudowana – raz mamy rozdziały dotyczące bieżących wydarzeń a raz opisujące napad sprzed 5 lat. Są krótkie i ich zakończenie zachęca do dalszego czytania i jak na początku trudno było mi się wkręcić tak w dalszych etapach czytania moje zainteresowanie rosło. Jedyne co wydawało mi się dość nieprawdopodobne to umiejętność totalnej wizualnej metamorfozy Jacka. Nie jest to tematyka, która do końca trafia w mój gust, ale jestem przekonana, że fani takich gatunków się w niej dobrze odnajdą