Lost and Found
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Scholastic
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wydania:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 128
- Czas czytania
- 2 godz. 8 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780545229241
A girl finds a bright spot in a dark world.
A boy leads a strange, lost creature home.
And a group of peaceful creatures cedes their home to cruel invaders.
Shaun Tan, with his understated voice and brilliant draftsmanship proved that he has a unique imaginative window to our souls, and an unparalleled ability to share that opening with pictures and narratives that are as unexpected as they are deeply true.
Originally published in Australia, these three beloved and acclaimed tales were never widely available in the U.S. Now for the first time, The Red Tree, The Lost Thing, and the John Marsden classic The Rabbits are presented in their entirety with additional new artwork and authors' notes. Together they tell a tale that will leave no reader unmoved, about how we lose and find what matters most to us.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 124
- 107
- 19
- 12
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Shaun Tan to twórca, któremu nie mogę się oprzeć w żadnej postaci. Dawkuję sobie jego kolejne dzieła od czasu, kiedy natrafiłam na „Opowieści z najdalszych przedmieść” i zakochałam się w nieoczywistych opowiadaniach przeplatanych przepięknymi ilustracjami. „Zgubione, znalezione”, picturebook zawierający trzy różne utwory o zmiennej, choć w każdym przypadku dość smutnej tematyce, zostawiłam sobie na sam koniec.
Obrazy nakreślone przez autora są niesamowicie sugestywne. Zawierają szczegóły, które odkrywa się od razu lub po pewnym czasie. Są przebogate w znaczenia, przemyślane od pierwszej do ostatniej kreski. W pierwszym utworze autor mierzy się z wizją depresji, w drugim z wyobcowaniem i utratą dziecięcej niewinności, a w trzecim, moim zdaniem najtrudniejszym do czytania, z konsekwencjami kolonializmu. Czyta się je szybko, ale niezmiennie chce się do nich wracać i zanurzać w tej narracji na nowo.
Zawsze i wszędzie będę polecać tego autora. Proszę, czytajcie i odkrywajcie!
Shaun Tan to twórca, któremu nie mogę się oprzeć w żadnej postaci. Dawkuję sobie jego kolejne dzieła od czasu, kiedy natrafiłam na „Opowieści z najdalszych przedmieść” i zakochałam się w nieoczywistych opowiadaniach przeplatanych przepięknymi ilustracjami. „Zgubione, znalezione”, picturebook zawierający trzy różne utwory o zmiennej, choć w każdym przypadku dość smutnej...
więcej Pokaż mimo toZnaczenia tych metafor i abstrakcji nie są trudne do odczytania, więc zawarte na końcu informacje o inspiracjach dla historii są moim zdaniem zbędne. Siła w tym przypadku polega oczywiście na sposobie przedstawienia. Po względem ilustracji jest to po prostu wspaniałe
Znaczenia tych metafor i abstrakcji nie są trudne do odczytania, więc zawarte na końcu informacje o inspiracjach dla historii są moim zdaniem zbędne. Siła w tym przypadku polega oczywiście na sposobie przedstawienia. Po względem ilustracji jest to po prostu wspaniałe
Pokaż mimo toWszystkie te opowieści opowiada ją o zgubieniu,zagubieniu i tęsknocie. Naj bliższe mi opowiadanie to "Czerwone drzewo".
Wszystkie te opowieści opowiada ją o zgubieniu,zagubieniu i tęsknocie. Naj bliższe mi opowiadanie to "Czerwone drzewo".
Pokaż mimo toMagiczne opowiadania graficzne. Wciągające, klimatyczne. Czytałam, oglądałam, chłonęłam. Wspaniałe.
Magiczne opowiadania graficzne. Wciągające, klimatyczne. Czytałam, oglądałam, chłonęłam. Wspaniałe.
Pokaż mimo toShaun Tan ukazuje nasz świat jako przestrzeń surrealistyczną i pełną magii, przemycając przy tym wiele uniwersalnych prawd i życiowych problemów. Dzięki umowności wykreowanych krain (ryby latające na ulicach, fantastyczne stworzenia, drzewa wyrastające we wnętrzu pokoju) literatura ta przemówi do młodszego odbiorcy, który odbierze ją jako bajeczną opowieść. Dla starszego czytelnika wyraźne staną się zagadnienia takie jak: alienacja jednostki, pozbawienie jej indywidualności przez normalizujące systemy czy – ujmując to zagadnienie bardziej rozlegle – brak akceptacji dla inności. "Króliki" natomiast zostaną natychmiast zinterpretowane jako metafora destruktywnej żądzy dominacji nad niższą kulturą, będącej swoistą tendencją nie tylko czasów – w oczywisty sposób przywołanej – konkwisty, lecz także współczesności. Sytuacja rdzennych ludów (skojarzenie z Aborygenami jest jasne nie tylko ze względu na króliki przybyłe do Australii wskutek inwazji),ucywilizowanych wbrew ich woli i odartych z tożsamości zakorzenionej w tradycji, wydaje się beznadziejna. Dlatego też ta historia jako jedyna ze zbioru charakteryzuje się mroczniejszym klimatem. Mamy w końcu do czynienia z ostateczną klęską międzyludzkiej komunikacji, różnicą w rozumieniu moralności oraz odmiennymi systemami wartości.
Cała recenzja na: http://zcyklu.pl/na-czasie/224/Oczami-Shauna-Tana-Proza-zycia-nie-taka-prozaiczna
Shaun Tan ukazuje nasz świat jako przestrzeń surrealistyczną i pełną magii, przemycając przy tym wiele uniwersalnych prawd i życiowych problemów. Dzięki umowności wykreowanych krain (ryby latające na ulicach, fantastyczne stworzenia, drzewa wyrastające we wnętrzu pokoju) literatura ta przemówi do młodszego odbiorcy, który odbierze ją jako bajeczną opowieść. Dla starszego...
więcej Pokaż mimo toTrzymam w rękach i powoli przewracam strony. Jest piękna. Hipnotyzuje. Wciąga i uwodzi. Zniewala. Raz prostotą obrazów, pustymi prawie stronami, które zalewają nas falą emocji, przydymionymi kolorami. To znów natłokiem elementów, nawarstwieniem rysunków i znaczeń, niezwykłą mnogością szczegółów.
Więcej tutaj:
http://www.cudowneipozyteczne.pl/2015/07/zgubione-znalezione.html
Trzymam w rękach i powoli przewracam strony. Jest piękna. Hipnotyzuje. Wciąga i uwodzi. Zniewala. Raz prostotą obrazów, pustymi prawie stronami, które zalewają nas falą emocji, przydymionymi kolorami. To znów natłokiem elementów, nawarstwieniem rysunków i znaczeń, niezwykłą mnogością szczegółów.
więcej Pokaż mimo toWięcej tutaj:
http://www.cudowneipozyteczne.pl/2015/07/zgubione-znalezione.html
Czasami mniej słów znaczy więcej - w tej książce to rysunki mówią. To niesamowite ile emocji może przenieść na papier jedna kreska! Niepokój, smutek, fascynacja, oburzenie. To wszystko tu jest. Warto sięgnąć po to książkowe dzieło sztuki.
Czasami mniej słów znaczy więcej - w tej książce to rysunki mówią. To niesamowite ile emocji może przenieść na papier jedna kreska! Niepokój, smutek, fascynacja, oburzenie. To wszystko tu jest. Warto sięgnąć po to książkowe dzieło sztuki.
Pokaż mimo toZgubione - Znalezione, zawiera w sobie trzy opowieści, powstałe między 1998 a 2001 rokiem. Skoro to trzy oddzielne historie, przyjrzymy się każdej z osobna.
CZERWONE DRZEWO:
To opowieść o beznadziei. Z każdą kolejną sceną coraz bardziej i bardziej przytłaczająca, pozostawiająca bohaterce coraz mniej miejsca. Koniec końców zmierzająca jednak do ciepłego, pełnego nadziei finału. Oto, co sam autor mówi o niej: "...ważne rzeczy w życiu nie zawsze widać od razu i nie zawsze można je nazwać, czy nawet w pełni zrozumieć".
Pełna mroku i tajemnicy, koniec końców niesie z sobą jednak ciepłą, czerwoną nadzieję. A jeśli przyjrzymy się jej dokładnie, zauważymy, że owa nadzieja towarzyszy bohaterce na całej długości opowieści (co dostrzegłem czytając książkę dopiero po raz trzeci).
ZBUGA:
Zguba to z kolei jakby spojrzenie z drugiej zupełnie strony. Niczego tutaj nie brakuje, nie ma pustki a tytułowa Zguba już na początku zostaje odnaleziona. Tylko co z tą Zgubą zrobić? Jak z takim olbrzymim gruchotem wpasować się w wąskie ramy swego życia? Jak ją pomieścić, ukryć, gdzie znaleźć jej miejsce?
Autor w posłowiu nadaje opowieści znacznie głębsze - społeczno-kulturowe znaczenie. Mówi też o pewnych rzeczach, które wyciągamy ze swojego dzieciństwa, bądź na zawsze w nim zostawiamy. Wspomina także historię pewnego kota, którego wraz z bratem w dzieciństwie ocalili i przygarnęli.
Ciekawostka - w 2010 roku autor wyreżyserował film na podstawie "Zguby" (film pod tym samym tytułem) - ot krótka, piętnastominutowa animacja, za którą jednak autor otrzymał Oscara.
KRÓLIKI:
Króliki to opowieść wręcz straszna! Opowiada historię Królików kolonizujących Nowy Świat. Mówi o jakiejś części naszej natury, która każe nam iść naprzód, zdobywać, żywić się i podbijać, i o pewnym rodzaju człowieczego głodu, którego nasycić po prostu się nie da.
Króliki powstały we współpracy z Jonem Marsdenem (w Polsce zdaje się, popularnym za sprawą młodzieżowego cyklu "jutro"). Obaj panowie są Australijczykami - gdy zatem opowiadali o podboju nowych ziem i wypieraniu starego przez nowe, ekspansji białego człowieka... idealną alegorią okazały się być KRÓLIKI, z którymi przecież Australia, dość dotkliwie, miała do czynienia.
Oto, co Marsden pisze w posłowiu książki:
"Rzeczą, która szczególnie zapadła mi w pamięć, było przekonanie rdzennych Amerykanów, że jeśli zdołają zwyciężyć w serii bitew z najeźdźczymi plemionami białych ludzi, to wygrają wojnę, odzyskają swoje ziemie i powrócą do normalnego życia. Nie zdawali sobie sprawy, że białe plemiona są inne. Nieważne, jak wielu białych udało się odeprzeć, to tysiące, miliony kolejnych przybywały przez góry i prerie, łaknąc ziemi."
Nie ma tutaj - jak w poprzednich dwóch historiach, światełka nadziei. Wszystko kończy się ponurym, retorycznym pytaniem: "KTO NAS OCALI OD KRÓLIKÓW?". Kto nas ocali od nas samych?
Książka, tak jak inne dzieła ST, przez swoją wyjątkową formę i odmienność, wymyka się standardowej skali ocen, więc oceny żadnej nie przyznaję, mówię jedynie: piękna, i dodaję do ulubionych.
Zgubione - Znalezione, zawiera w sobie trzy opowieści, powstałe między 1998 a 2001 rokiem. Skoro to trzy oddzielne historie, przyjrzymy się każdej z osobna.
więcej Pokaż mimo toCZERWONE DRZEWO:
To opowieść o beznadziei. Z każdą kolejną sceną coraz bardziej i bardziej przytłaczająca, pozostawiająca bohaterce coraz mniej miejsca. Koniec końców zmierzająca jednak do ciepłego, pełnego nadziei...
Najbardziej ujęła mnie pierwsza historia "Czerwone drzewo". Za pomocą obrazów przepięknie i prawdziwie przedstawiono emocje - smutek, wyobcowanie, nadzieję... Niesamowicie! "Zguba" pokazuje, że każdy ma swoje miejsce na świecie. Najmniej podobały mi się "Króliki", ilustracje nie przypadły mi do gustu. Ale w sumie łamie stereotypowe patrzenie na króliki - tutaj przypominają one ludzi, a nie małe urocze zwierzątka (efekty zamierzony).
Najbardziej ujęła mnie pierwsza historia "Czerwone drzewo". Za pomocą obrazów przepięknie i prawdziwie przedstawiono emocje - smutek, wyobcowanie, nadzieję... Niesamowicie! "Zguba" pokazuje, że każdy ma swoje miejsce na świecie. Najmniej podobały mi się "Króliki", ilustracje nie przypadły mi do gustu. Ale w sumie łamie stereotypowe patrzenie na króliki - tutaj przypominają...
więcej Pokaż mimo toArcymistrzowskie ilustracje i nawet ciekawe opowieści.
Zdrowo szurnięty autor
to lubię:)
Polecam łapać, póki jeszcze są, bo Kultura Gniewu nie wydaje więcej niż jedną serię
Arcymistrzowskie ilustracje i nawet ciekawe opowieści.
Pokaż mimo toZdrowo szurnięty autor
to lubię:)
Polecam łapać, póki jeszcze są, bo Kultura Gniewu nie wydaje więcej niż jedną serię