Giń
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Stirb
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2012-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-10-01
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375747782
- Tłumacz:
- Urszula Płóciennik
- Tagi:
- kryminał berlin thriller hanna winter Fabryka słów
Berliński Kuba Rozpruwacz rozpoczął swe łowy!
Jeśli myślisz, że złe rzeczy przytrafiają się zawsze komuś innemu to jesteś w wielkim błędzie!
Ona też myślała, że się obroniła. W końcu nie była ofiarą. Wmawiała to sobie raz po raz! Wiele kobiet przed nią też w to wierzyło…Wiara nie obroniła ich przed bolesną, traumatyczną śmiercią…
Nie wychodź na ulicę albo giń! Śmierć właśnie zbiera swoje żniwa!
On zabija regularnie, z wielką precyzją planując kolejne zbrodnie. Nieuchwytny niczym zły duch, łaknący następnych mordów i bezlitosny jak demon, bestialsko torturujący kobiety jak Kuba Rozpruwacz i zimny jak sama śmierć! Nawet ucieczka z Berlina nie pozwoli uchronić się przed potworem!
„Udając, że walczy o życie, objął smukłą talię kobiety lewą ręką, jakby chciał się wesprzeć. Prawą dźgnął błyskawicznie. Jeden raz. Drugi. Prosto w brzuch. I zanim się spostrzegła, zaciągnął ją do busa…”
Czas rozpocząć zabawę!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 395
- 298
- 171
- 11
- 8
- 7
- 5
- 5
- 4
- 4
Cytaty
Nigdy nie należałam do ludzi, którzy głośno wołali: "TUTAJ!", gdy rozdawano szczęście...
Złe rzeczy przytrafiają się zawsze komuś innemu. ~powiedzenie
Opinia
Stali czytelnicy mojego bloga, zdaje się, wiedzą, że za kryminałami nie przepadam. Ba, czytam ich tylko garstkę, jak już coś mnie naprawdę zaciekawi. Kryminały są dla mnie bowiem, zbyt sztampowe (przynajmniej te, które czytałam i taką opinię sobie przez nie właśnie, wyrobiłam), schematyczne i zazwyczaj, niestety, odgaduję kto jest mordercą... Zdarzają się jednak wyjątki, które sprawiają, że zaczynam wierzyć w potencjał tego typu literatury. Kryminały, które potrafią wbić mnie w krzesło, zbić z tropu i sprawić, że zakończenie powieści staje się dla mnie niesamowitym zaskoczeniem... Gdy zabierałam się za "Giń", nie sądziłam, że trafię na właśnie taki kryminał- dobry z najwyższej półki (aż dziw, że autorka jest tak mało popularna na świecie!)...
Lara Simons właśnie spełniła swoje marzenie, otworzyła kawiarnię w Berlinie. Włożyła w nią wiele trudu i pieniędzy. Była szczęśliwa, że swojej córce, Emmie będzie mogła zapewnić godziwą przyszłość. Na ojca Emmy, Rafała, co prawda mogła liczyć, ale po rozwodzie ich stosunki ograniczały się do minimum. W dniu, w którym poznajemy Larę, wydaje przyjęcie powitalne w swojej nowej kawiarni. Goście bawią się świetnie- pełen sukces! Niestety szczęście Lary długo nie trwa... Podczas powrotu do domu łapie gumę w aucie i jest zmuszona zatrzymać się na poboczu. Dzięki zrządzeniu losu łapie szybko taksówkę. Okazuje się jednak, że taksówkarz ma całkiem inne plany wobec Lary... W wyniku szczęśliwego wypadku Larze udaje się uciec od porywacza... Nie wie jednak, że to dopiero początek ucieczki, która ją czeka...
Sięgając po tę pozycję, spodziewałam się, szczerze powiedziawszy czytadła, które szybko się będzie czytało, ale i szybko się o nim zapomni. Co prawda, warsztat, jakim posługuje się Hanna Winter należy właśnie do lekkich, zgrabnie formułowanych zdań, obrazowych akapitów, bez zbędnych ozdobników, nie zaliczyłabym tej książki do zwykłego czytadła. Książka ta, oprócz lekkości w odbiorze, posiada również niesamowite bogactwo emocji, które udzielały się również mi w miarę czytania. Emocji, niekiedy skrajnych.
Książka trzyma w napięciu, sprawiając, że ciężko się od niej oderwać, zwłaszcza ostatnie, kulminacyjne momenty sprawiają, że przez ostatnie sto stron czyta się każde słowo, zdanie z zapartym tchem. Może ciężko to sobie wyobrazić, ale ja, jako nie-fanka tego typów powieści, mogę zaświadczyć szczerze, że książka ta, z pewnością zasłużyła sobie na renomę (którą mam nadzieję, że zdobędzie) i na rzesze fanów. Napięcie w "Giń" jest niemalże namacalne. W pewnej chwili i po dłuższym czasie zauważyłam, że zaczynam się zastanawiać z bohaterami powieści nad całą sprawą, nad rozwikłaniem zagadki... i zaczęłam przeżywać każde ze zdarzeń na równi z główną bohaterką. Silne odczucia potęguje prosty przekaz. Doskonale zmontowane akapity, ograniczone opisy miejsc i postaci, zdają się kierować uwagę czytelnika tylko na zagadkę mordercy...
Doskonałym pomysłem było wplecenie do fabuły retrospekcji z przeszłości mordercy, niczym migawki z życia, którego nie rozumiemy, a które ciekawi. I wprawia w osłupienie. Całkiem udana charakterystyka mordercy i powodów, dla których zaczął zabijać. Moim zdaniem, autorka mogła jednak bardziej pogłębić ten temat, zanużyć się w psychikę takiej osoby i wydobyć na światło dzienne więcej. Mimo to, jest to doskonałe umilenie, schematycznego postępowania Policji.
Nie ma nic lepszego niż ciepła herbata, koc i naprawdę dobry kryminał na takie jesienne dni, jakie właśnie przewijają się nam za oknami. Muszę przyznać, że stałam się fanką pani Winter i z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnych książek spod jej pióra.
Mogę tylko i wyłącznie polecić, każdemu, nie tylko fanom tego typu powieści.
Moja ocena: 5
[http://anty---materia.blogspot.com/2012/10/gin-hanna-winter.html]
Stali czytelnicy mojego bloga, zdaje się, wiedzą, że za kryminałami nie przepadam. Ba, czytam ich tylko garstkę, jak już coś mnie naprawdę zaciekawi. Kryminały są dla mnie bowiem, zbyt sztampowe (przynajmniej te, które czytałam i taką opinię sobie przez nie właśnie, wyrobiłam), schematyczne i zazwyczaj, niestety, odgaduję kto jest mordercą... Zdarzają się jednak wyjątki,...
więcej Pokaż mimo to