Po drugie dla kasy
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Stephanie Plum (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Two for the dough
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1997-01-01
- Data 1. wydania:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 415
- Czas czytania
- 6 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375747645
- Tłumacz:
- Dominika Repeczko
- Tagi:
- stephanie plum fabryka sensacji
Stephanie szuka Kenny’ego Mancusa, bo musi spłacić raty za samochód.
Morelli też szuka Kenny’ego Mancusa i sposobu na wyciągniecie ze Stephanie wszystkich informacji.
Babcia Mazurowa szuka rozrywki i najlepszego domu pogrzebowego w mieście. Tak na przyszłość.
Spiro Stiva szuka dwudziestu czterech trumien, które kupił po bardzo okazyjnej cenie i ma nadzieję, że Stephanie pomoże mu znaleźć złodzieja. Profesjonalnie.
Sprawa się komplikuje, ciała się piętrzą, niekoniecznie w całości, a długi niestety rosną. Trzeba jak najszybciej doprowadzić te poszukiwania do końca. Po pierwsze z uwagi na Babcię Mazurową. Po drugie jak zawsze – dla kasy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Łowienia nagród ciąg dalszy
„Po drugie dla kasy” to drugi tom przygód Stephanie Plum, łowczyni nagród z Grajdoła, robotniczych przedmieść New Jersey. Nasza bohaterka zdołała zgarnąć swoją pierwszą wielką nagrodę i oczyściła z zarzutów Joego Morelliego. Dzięki temu kupiła własny samochód, a przy okazji, przynajmniej we własnym mniemaniu, nabrała doświadczenia w tej robocie.
Niestety praca na własny rachunek nie okazuje się taka prosta. Pozornie łatwe zlecenie zamienia się w złożoną zagadkę kryminalną wokół której, na domiar złego, kręci się wciąż Morelli. W międzyczasie pewien przedsiębiorca pogrzebowy zleca bohaterce odnalezienie zaginionych trumien (na szczęście pustych), a pani Mazur postanawia pomóc wnuczce w pracy. Tym samym Stephanie musi zająć się opieką nad ukochaną babcią na pełen etat.
Janet Evanovich, autorka serii, powraca do tych samych sprawdzonych sposobów, które pozwoliły jej pierwszej powieści odnieść niebywały sukces (ponad rok na liście bestsellerów New York Times). Tym razem zanurzymy się głębiej w życie Grajdoła, który przypomina trochę naszą małomiasteczkową rzeczywistość. Wszyscy znają wszystkich, a pod powierzchnią uprzejmości i dobrego sąsiedztwa czają się zadawnione urazy.
Dodatkowo, włoskie korzenie większości mieszkańców objawiają się dość specyficznie: bohaterka wspomina, że na osiedlu zamieszkiwali mafiosi po zakończeniu przestępczej kariery, a każda szanująca się gospodyni domowa nosi w torebce nielegalny rewolwer. Dość zabawnie wypada scena, kiedy to podczas babskiej dyskusji u fryzjera Stephanie dowiaduje się, że „ma najmniejszego”.
Uśmiech na twarzy czytelnika może wywołać również skomplikowana relacja między Stephanie i Morellim. Czuć tu mnóstwo erotycznego napięcia, ale jednocześnie ten duet ni to współpracuje, ni to konkuruje na gruncie zawodowym. Choć często prowadzą wspólne akcje, starają się ukryć przed sobą nawzajem pewne informacje. Jednak jakimś cudem Morelli spędza większość wieczorów na (w)proszonym obiadku u rodziców Stephanie.
Rodzina naszej łowczyni nagród otrzymuje znacznie ważniejszą rolę. Niejeden singiel z długim stażem uśmiechnie się ze współczuciem, widząc jak mama Plum usiłuje za wszelką cenę zmusić córkę do znalezienia „bardziej odpowiedniego” zajęcia i wyjścia wreszcie za mąż. Za kogokolwiek. Zupełnym jej przeciwieństwem jest babcia Mazurowa, pełna werwy i energii, uwielbiająca chodzić w celach towarzyskich na wszystkie pogrzeby.
Wątek kryminalny nie jest specjalnie skomplikowany, a rozwiązanie nie powali na kolana. Ale przecież nie o to chodzi. Przygody Stephanie Plum to komedia kryminalna, ale nacisk na akcent komediowy jest znacznie mocniejszy. Nie znaczy to oczywiście, że Stephanie będzie miała łatwe życie. Ścigany bandyta ma bowiem ciekawy zwyczaj ucinania zmarłym różnych części ciała i wysyłania ich łowczyni nagród w prezencie. A do tego nie zawaha się porządnie poturbować tych, co stoją mu na drodze, nawet jeśli będzie to babcia Mazurowa.
„Po drugie dla kasy” to kontynuacja, która ma wszystkie wady i zalety pierwszej części. Nie przekona nieprzekonanych, ale tym, którym podobał się tom pierwszy, zapewni kilka godzin miłej rozrywki.
Krzysztof Krzemień
Oceny
Książka na półkach
- 1 458
- 560
- 300
- 81
- 27
- 22
- 15
- 14
- 14
- 13
Opinia
Wiecie pewnie, jak bardzo lubię serię o Stephanie Plum. Nie jestem w tym uwielbieniu odosobniona, bo Śliweczka zyskała sobie całe morze fanów. Po ostatnim przeskoku od pierwszej do jedenastej części wspomniałam, że chcę nadrobić zaległe tomy. Przed Wami jeden z nich.
W kolejnej odsłonie Stephanie poluje na niejakiego Kenny'ego Mancusa, który postrzelił swojego przyjaciela. Nie tylko ona chce go odnaleźć. Jest jeszcze Morelli, który zamierza wyciągnąć ze Stephanie wszystkie informacje. I to wszelkimi dostępnymi sposobami. Śledztwo coraz bardziej się gmatwa, a sprawy nie ułatwia fakt, że kobiecie podsyłane są odcięte części ciała. Do tego lokalny przedsiębiorca pogrzebowy prosi ją o odnalezienie dwudziestu czterech zagubionych trumien. Jaki będzie skutek tego wszystkiego?
Jakże ja lubię perypetie ukazywane przez Janet Evanovich. Nie da się ukryć, że ta seria należy do tych lekkich, przy których można się odprężyć i zapomnieć o rzeczywistości, ale sposób jej stworzenia jest dla mnie mistrzowski. W tym tomie mamy zdecydowanie więcej wątku kryminalnego. Zawiązuje się on powoli i stopniowo nabiera rozpędu. Czytelnik razem z bohaterką może odkrywać kolejne sekrety i sam dochodzić do rozwiązania. Nie jest ono wielce skomplikowane, ale też nie rozczarowuje banalnością. Akcja serii rozgrywa się w Grajdole, który wydaje się miejscem dla niej idealnym. Małe miasteczko, gdzie wszyscy się znają, każdy ma własną broń, a do tego pełno tam zdarzeń, które wzbogacają nam nasze historie. Jak tu nie polubić Grajdoła? Seria o Śliweczce nie byłaby taka sama bez humoru. I w Po drugie dla kasy go nie zabrakło. Choć może wybuchałam śmiechem trochę rzadziej, niż poprzednio, to i tak uważam, że autorka nie zawiodła pod tym względem.
Kocham bohaterów wykreowanych przez panią Evanovich. Uwielbiam Stephanie z jej skłonnością do wpadania w tarapaty i intuicją, jak się z nich wydostać. To jedna z tych bohaterek, które bawią samym swym istnieniem, jednak nie w sposób, który wzbudza politowanie, a jedynie rozbawienie. Mamy też przystojnego policjanta, którego w tym tomie jest naprawdę sporo. Przez niego umyka gdzieś na drugi plan Komandos. Przyznaję, że mi go brakowało i mam nadzieję, że w trzeciej części autorka nie odsunęła go tak, jak tutaj. Trzeba też wspomnieć o mamie Stephanie, która na siłę próbuje ją zeswatać. Pewnie będąc na miejscu naszej bohaterki, taka sytuacja strasznie by mnie irytowała, ale tutaj sprawiła, że polubiłam panią Plum. Nie wolno też zapomnieć o babci Mazurowej. Ubóstwiam tę kobietę! Z każdej opresji potrafi wyjść z twarzą, dostarczając przy tym solidnej dawki humoru.
Myślę, że o kolejnej części tej serii nie trzeba się wiele rozpisywać, aby pokazać, co nas w niej czeka. Po drugie dla kasy nie odbiega poziomem od tomu pierwszego. Dalej bawi, wciąga dzięki wątkowi kryminalnemu, pozwala na odprężenie, a co więcej, ma to "coś", czego tak zawzięcie szukamy w literaturze. Jeżeli jeszcze nie czytaliście przygód Stephanie Plum, wierzcie mi, że nie będziecie zawiedzeni, a jest to niemal pewne, że polubicie je tak, jak ja.
Wiecie pewnie, jak bardzo lubię serię o Stephanie Plum. Nie jestem w tym uwielbieniu odosobniona, bo Śliweczka zyskała sobie całe morze fanów. Po ostatnim przeskoku od pierwszej do jedenastej części wspomniałam, że chcę nadrobić zaległe tomy. Przed Wami jeden z nich.
więcej Pokaż mimo toW kolejnej odsłonie Stephanie poluje na niejakiego Kenny'ego Mancusa, który postrzelił swojego przyjaciela....