Rudy / Prawo do życia
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- Red / Right to Life
- Wydawnictwo:
- Papierowy Księżyc
- Data wydania:
- 2012-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-09-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361386209
- Tłumacz:
- Bartosz Czartoryski, Marcin Kiszela
Nowa na naszym rynku książka amerykańskiego mistrza grozy Jacka Ketchuma pod tytułem „Rudy, Prawo do życia” przedstawia to oblicze autora, które polscy czytelnicy cenią najbardziej. Nie znajdziecie tu kanibali, ale kolejną bezkompromisową wędrówkę w głąb ludzkich lęków i emocji.
„Rudy, Prawo do życia” ukazuje nam dwa literackie oblicza mistrza grozy, ale każde z nich niezwykle przejmujące, niczym jego najlepsze powieści jak „Dziewczyna z sąsiedztwa”, „Jedyne dziecko” czy „Straceni”.
Prezentujemy dwie znakomite powieści mistrza grozy w jednym tomie, które po raz kolejny udowodnią, kto jest „najbardziej przerażającym facetem w Ameryce”.
Rudy
Pierwsza opowieść to „Rudy” – jedna z najbardziej niezwykłych i najbardziej poruszających powieści Jacka Ketchuma.
Wspaniała historia o starszym człowieku, szukającym sprawiedliwości.
Ketchum podejmuje w „Rudym” jeden z tematów, które poruszają go najmocniej – bezsilność jednostki, która próbuje przeciwstawić się nonsensom rządzącym systemem. Ale nie tyle interesuje go krytyka pewnych norm społecznych i prawnych, co dramat człowieka, któremu odebrano wszystko, co kochał.
„Rudy” to kameralna, poruszająca i mądra powieść, w której, jak rzadko, Ketchum pozwala sobie na zapalenie niewielkiego światełka nadziei, tlącego się gdzieś na końcu pogrążonego w cieniu tunelu.
Druga powieść umieszczona w tomie jest chyba tym utworem, który jest najbliżej słynnej „Dziewczyny z sąsiedztwa”. I to powinno wystarczyć za całą rekomendację.
„Prawo do życia” to kolejne, oparte na prawdziwej historii porwania Coleen Stan, wstrząsające studium zła drzemiącego w człowieku.
Ketchum po raz kolejny przekracza granice literackiej bezkompromisowości.Z bolesną precyzją dokumentalisty opisuje okropieństwa, które przydarzyły się Sarze Foster, uprowadzonej przez aktywistów ruchu na rzecz przeciwdziałania aborcji.Poddana fizycznym i psychicznym katuszom, wbrew intencjom oprawców, powoli zbiera w sobie siły, by stawić czoła porywaczom.
Jack Ketchum nasze własne, prywatne lęki zamyka w wilgotnej piwnicy Stephena i Kath Teach i każe nam patrzeć na ludzkie zwyrodnienie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zadać ból to rzecz ludzka, choć nieuprzejma…
Rozpoczynając długo wyczekiwaną przeze mnie lekturę jednego z moich ulubionych pisarzy, nie spodziewałam się, że już na samym początku da mi ona tak wiele do myślenia. I nie tyle stało się to za sprawą samego autora książki, co Emily Dickinson, której słowa pozwolił sobie zacytować na pierwszych kartach:
Zadać ból to rzecz ludzka, choć nieuprzejma.
Owszem, wysoce nieuprzejmym jest przytrzaśnięcie komuś palców drzwiami. Podobnie jak potrącenie kogoś w biegu tak, by ten upadając, złamał sobie rękę. A czy ból psychiczny po stracie bliskiej osoby, będzie wyrazem nieuprzejmości ze strony tego, co z pełną premedytacją przyczynił się do straty? Tak, to będzie wyjątkowej wagi nieuprzejmość…
I niech drży ten, który zostanie poddany szybkiej, acz brutalnej lekcji dobrych manier, a jego nauczycielem będzie sam pokrzywdzony.
Avery Allan Ludlow, bohater opowieści Jacka Ketchuma pt. „Rudy”, doskonale zna wagę słów cytowanej poetki. I jak nikomu innemu, zależało mu, by nauczyć grupkę młodych ludzi, dlaczego warto mówić prawdę… Pewnego dnia Ludlow wybrał się ze swoim psem (wabiącym się Rudy) powędkować nad rzekę. Nie sądził, że będą to ostanie chwile, jakie spędzi ze swoim pupilem i że straci ostatnią nić łączącą go z nieżyjąca już żoną. Nagle jakiś młodzieniec z zimną krwią zabija Rudego strzelając do niego z broni. Chłopiec wypiera się tego czynu, ale Avery jest gotowy zrobić wszystko, by usłyszeć z ust młodocianego mordercy zwierząt prawdę oraz słowa skruchy. Nie cofnie się nawet przed wykopaniem rozkładającego się truchła psa…
Bohaterka drugiego (a zarazem ostatniego) tekstu pt. „Prawo do życia”, który znalazł się
w tym minizbiorze, ma na imię Sara. Poznajemy ją w momencie, kiedy wie już, że jest
w ciąży ze swoim kochankiem (który jest dla niej kimś dużo ważniejszym) i udaje się do kliniki aborcyjnej. Nie dociera jednak na miejsce i wszelki słuch po niej ginie. Greg (ojciec dziecka) szuka jej bezskutecznie, tymczasem, gdzieś daleko Sara odzyskuje świadomość orientując się jednocześnie, że znajduje się wewnątrz czegoś niewiarygodnie ciasnego o drewnianych ściankach do złudzenia przypominającego trumnę…
Tyle, jeśli chodzi o krótkie przybliżenie fabuły tych dwóch opowieści – pora na kilka słów
o odczuciach… Już dawno kończąc jakąś książkę, nie miałam w sobie takiego natłoku silnych wrażeń, by nie wiedzieć nawet od czego zacząć! Ketchum zaskoczył mnie po raz kolejny
i tym razem zdecydowanie bardzo pozytywnie (w przeciwieństwie do średnio udanego Potomstwa). W przypadku „Rudego” pierwsze, co mnie uderzyło, to wyjątkowa, jak na Ketchuma, łagodność tego opowiadania. Nie ma tu tak charakterystycznej dla tego pisarza kondensacji brutalności, makabry, agresji czy wulgaryzmów – wszystko to występuje, owszem, ale w zdecydowanie słabszym natężeniu w porównaniu do innych jego tytułów. W przypadku „Rudego” dominują emocje, które wręcz wylewają się z kart tej opowieści – poczucie niesprawiedliwości i pragnienie jej przywrócenia, bólu po utracie bliskich, złość, bezsilność, osamotnienie… Mogłabym tak wymieniać długo. „Rudy” to niesamowita historia bardzo mocno chwytająca za serce i wyjątkowo trudna dla miłośników zwierząt.
Przepełniona różnorakimi emocjami po zapoznaniu się z opowieścią o życiu Avery’ego Ludlowa, ale wyjątkowo rozluźniona po tak softowej fabule, kompletnie nie spodziewałam się tego, co po chwili następuje. Po lekturze „Prawa do życia” poczułam się tak, jakbym dostała obuchem w głowę! Tutaj Ketchum wrócił do swojego starego i dobrze znanego fanom stylu, gdzie opisywane sceny z przeżyć bohaterów przerażają dosłownością, brutalnością, przemocą i tym, co najgorsze w ludzkich instynktach. Autor w ostry sposób pozbawił Sarę człowieczeństwa, odarł ją z intymności i zafundował jej to, co dla wielu kobiet stanowiłoby najgorszy koszmar, jakiego można doświadczyć…
Tym, co według mnie łączy te dwie opowieści, jest sprawiedliwość – obie kończą się w taki sposób, w jaki wielu z nas by sobie życzyło (jakkolwiek szokująco to nie brzmi dla osób znających zakończenie). Co jeszcze je łączy? Zwierzęta. Mamy tu psa i kota, które okazują się być najlepszymi przyjaciółmi bohaterów. Bo tam, gdzie działy się dramaty i nie było pomocy z rąk innych ludzi, były zwierzęta i choć nie mogły pomóc w sposób doraźny czy pocieszyć słowem, to sama ich bliskość dodawała otuchy, a niekiedy ratowała życie.
Czy warto sięgnąć po „Rudy. Prawo dożycia” Ketchuma? Z całą pewnością tak! Nikt tak jak on nie potrafi nauczyć dobrych manier i uprzejmości, choćby to miało być okupione dużym cierpieniem i litrami utraconej krwi…
Ewa Szczepańska
Oceny
Książka na półkach
- 589
- 562
- 213
- 24
- 14
- 11
- 10
- 8
- 8
- 7
Opinia
To dwa opowiadania,bardzo różne,pierwsze jakby nie Ketchum:jego bohater to Avery Allan Ludlow-starszy człowiek okrutnie doświadczony przez życie.Ma naprawdę niewiele,najcenniejsze to Jego wierny od lat przyjaciel pies RUDY.Niestety zostaje w głupi sposób pozbawiony życia przez szukających wrażeń i dobrej zabawy wyrostków.Ludlow próbuje szukać sprawiedliwości w uczciwy sposób,niestety nie ma szans zwyciężyć w nierównej walce z ustawami,paragrafami i może najważniejsze z lokalnym szemranym biznesmenem.Bierze sprawy w swoje ręce,a potem zaczyna się już prawdziwy Ketchum...Drugie opowiadanie to historia oparta na faktach,porwania i więzienia w bestialskich warunkach przez małżeństwo psychopatów kobiety noszącej w sobie nowe życie.To już relacja dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach,obrzydliwe,przekraczające wszelkie wyobrażenia sadystyczne techniki tortur mające na celu pozbawić godności i doprowadzić do całkowitej uległości..Nie mieści się w głowie jak wielkie okrucieństwo może rodzić się w ludzkim umyśle .
Za opowiadania po 8 gwiazdek,jedna plus za całokształt twórczości Panie Jacku,wielka szkoda że już nic nowego Pana nie przeczytam:(
To dwa opowiadania,bardzo różne,pierwsze jakby nie Ketchum:jego bohater to Avery Allan Ludlow-starszy człowiek okrutnie doświadczony przez życie.Ma naprawdę niewiele,najcenniejsze to Jego wierny od lat przyjaciel pies RUDY.Niestety zostaje w głupi sposób pozbawiony życia przez szukających wrażeń i dobrej zabawy wyrostków.Ludlow próbuje szukać sprawiedliwości w uczciwy...
więcej Pokaż mimo to