Conan Barbarzyńca
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Conan Barbarian
- Wydawnictwo:
- Rea
- Data wydania:
- 2012-04-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-11
- Liczba stron:
- 776
- Czas czytania
- 12 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375444469
- Tłumacz:
- Agata Bąk
Wszystkie opowiadania Roberta E. Howarda o Conanie w jednym, pięknie wydanym tomie!
Conan, ciemnowłosy barbarzyńca, największy wojownik zachodniego świata wywodzący się z hyboryjskiej mitologii, stał się ikoną literatury pulp.
Pierwsze opowiadanie Howarda, w którym pojawia się postać Conana, pochodzi z 1932 roku. Zostało opublikowane w magazynie Strange Tales of Mistery and Terror. W tym samym roku w Weird Tales ukazuje się Feniks na mieczu. Kolejne historie o zachodnim barbarzyńcy, w sumie siedemnaście, powstają sukcesywnie aż do śmierci jego twórcy. Potem seria była kontynuowana przez innych autorów.
Do popularności postaci Conana niewątpliwie przyczyniła się seria komiksów z domu Marvel oraz trzy ekranizacje opowiadań.
Niezapomniany Conan Barbarzyńca z Arnoldem Schwarzeneggerem z 1982, jego kontynuacja Conan Destruktor z 1984, wreszcie niedawna produkcja z 2011 roku z Jasonem Momoa w roli Cymmeryjczyka.
Niniejsze wydanie zawiera kompletny zbiór opowieści o Conanie,
które ukazały się za życia autora: szesnaście opowiadań i jedną powieść, których bohaterem jest Conan Cymmeryjczyk oraz esej poświęcony historii i geografii mitycznej krainy.
Opowiadania:
• Feniks na mieczu
• Szkarłatna cytadela
• Wieża słonia
• Czarny kolos
• Pełzający cień
• Szmaragdowa toń
• Dom pełen łotrów
• Cienie w księżycowej poświacie
• Królowa Czarnego Wybrzeża
• Stalowy demon
• Ludzie Czarnego Kręgu
• I narodzi się wiedźma
• Skarby Gwahlura
• Za Czarną Rzeką
• Cienie w Zambouli
• Czerwone ćwieki
Powieść:
• Godzina smoka
Esej:
• Era hyboryjska
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 535
- 528
- 252
- 53
- 29
- 25
- 20
- 12
- 9
- 7
Opinia
Zaczynając z grubej rury: to prawdopodobnie najbardziej sztampowy, monotonny i kiczowaty zbiór opowiadań, jaki miałem okazję w życiu przeczytać.
Poszczególne opowiadania mają w sobie dużo uroku, a jeśli ktoś szuka nieskomplikowanej fabuły, to raz na jakiś czas może sobie jedno przeczytać. Więcej nie: są tak bardzo pisane na jedno kopyto, że czytanie ciągiem kilku historyjek, to ciężka mordęga wpychająca czytelnikowi do głowy przytłaczające poczucie deja vu.
W trakcie czytania tego kloca (w bibliotecznej półce się nie mieścił - to tak, jakby próbować wcisnąć labradora do klatki dla chomika) zrobiłem sobie dwie przerwy na inne książki i po powrocie od razu lepiej mi się czytało - polecam tak robić.
Schemat jest niezmienny: jest olbrzymi Conan, są kanibale, magowie i potwory/ demony, są opisy conanowej muskulatury, są olśniewająco piękne kobitki, ubrane maksymalnie w przepaski biodrowe, dużo przepołowionych głów, parujących bebechów i fruwających kończyn. I to jest... dobre! Dawkowane z umiarem naprawdę może to sprawić frajdę tym, którzy chcą po prostu wyłączyć mózg, poczytać o czymś prostym (no dobra: wręcz prostackim) i czerpać z tego jako taką radochę, pomimo wyżej wspomnianej schematyczności.
Warto dodać, że Howard był jednym z prekursorów heroic fantasy i prozy spod znaku magii i miecza - do tego pisał je grubo przed trzydziestką, nie mając właściwie punktu odniesienia, ani kogoś, na kim mógł się wzorować.
Jednak jest tu tyle rzeczy, które piłują jak nierozchodzony glan, że ręce opadają... Rozumiem: wszystkie te opowiadania zostały wydane w ciągu chyba trzech lat w czasopiśmie "Weird Tales", więc można by było przymknąć oko na to, że co nieco się może w nich powtarzać. Ale powtarza się praktycznie wszystko, a słownictwo, którym operuje autor, jest w sporej części opowiadań nader ubogie. Rzygać już mi się chciało na kolejny opis alabastrowej skóry olśniewającej branki, tytanicznych bicepsów Conana, jego niebieskich ślepi, tego że porusza się jak pantera, jacy to z barbarzyńców nie są bestie i pojawiającego się falami okrzyku: "ty [dowolny epitet] psie!". A, no i czarny lotos - jest wszędzie. Każde opowiadanie zawiera w sobie te wyżej wspomniane elementy, przytoczone słowo w słowo i to nie jest, niestety, żart. Polskie tłumaczenie próbuje to jakoś ubarwić, dzięki czemu kilka razy głośno parsknąłem śmiechem (w pozytywnym sensie).
Światełkiem w tunelu jest fakt, że z biegiem czasu, każdym kolejnym opowiadaniem, Howard nabiera większego rozmachu, bawi się narracją, celnie puentuje i rzuca rubasznym humorem, ale to niezbyt całość ratuje.
Jako fragment całej literatury spod znaku heroic fantasy, naprawdę jest to rzecz warta przeczytania. Było, nie było - to też klasyka i wypada ją znać, jeśli się człowiek chce w temacie wypowiedzieć.
Jednak nie będę jej wspominał zbyt ciepło, ze względu na rekordowy poziom rzeczy robionych na bazie kopiuj - wklej i monotonię.
Chyba sobie odświeżę filmowe odsłony Conana. Z Arnoldem przemawiającym do Croma ze swym ciężkim jak humor Strasburgera akcentem: "Grant mi riwendż! Or if ju not lisyn, den hel łit ju!"
Zaczynając z grubej rury: to prawdopodobnie najbardziej sztampowy, monotonny i kiczowaty zbiór opowiadań, jaki miałem okazję w życiu przeczytać.
więcej Pokaż mimo toPoszczególne opowiadania mają w sobie dużo uroku, a jeśli ktoś szuka nieskomplikowanej fabuły, to raz na jakiś czas może sobie jedno przeczytać. Więcej nie: są tak bardzo pisane na jedno kopyto, że czytanie ciągiem kilku...