Sługa Boży
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Cykl Inkwizytorski (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2012-04-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-06
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375747010
- Tagi:
- Mordimer Madderdin Cykl Inkwizytorski
Najbardziej wstrząsająca i bluźniercza wizja w historii polskiej fantastyki!
Oto świat, w którym Chrystus zszedł z Krzyża i objął władzę nad ludzkością. Świat tortur, stosów i prześladowań.
Czuwa nad tym, by Twoja wiara była czysta. Strzeże Twych myśli przed zgorszeniem. Śledzi Twe uczynki, abyś nie zgrzeszył. A jeśli przyjdzie taka potrzeba, ofiaruje Ci bolesną rozkosz stosu. To on — Inkwizytor Jego Ekscelencji Biskupa. Miecz w ręku Pana i sługa Aniołów.
To już szóste wydanie tomu opowiadań o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie.
W „Słudze Bożym” czarnoksiężnicy odprawiają bluźniercze rytuały, demony zstępują na świat, czarownice knują mroczne intrygi. A temu wszystkiemu musi przeciwstawić się człowiek, którego serce jest tak gorące jak ogień stosów, na które posyła swe ofiary.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W imię wyższego dobra
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj, i daj nam też siłę, abyśmy nie przebaczali naszym winowajcom, ślą prośby do Pana słudzy Jego uniżeni, Inkwizytorzy strzegący świata przed herezją tudzież zepsuciem. Bogobojni i niemajętni, do tego stopnia nawet, iż rzadko kiedy udaje im się wysupłać grosz na uciechy w niepoślednim burdelu. Oddani pracy i wierze, w znoju zobowiązani torturować odstępców, a wszystko to dla dobra niewiernych, dla ich wybawienia. Trud znoszą mężnie, z pokorą, na chwałę Jezusa Chrystusa. Wszak zszedł On z krzyża, mieczem wyrąbał sobie drogę, by ukazać nam, w jaki sposób winno się rozprawiać z wrogami.
Jacek Piekara jest jednym z najbardziej poczytnych pisarzy w kręgu polskiej fantastyki rozrywkowej. Jego wizja świata, w którym władzę sprawuje Inkwizycja, liczy sobie już osiem tomów, z czego „Sługa Boży” plasuje się jako pierwszy w chronologii powstawania. W jego skład wchodzi sześć opowiadań skupionych na postaci Mordimera Madderdina, licencjonowanego Inkwizytora i naturalnie człowieka głębokiej wiary. Można się zastanawiać nad sensem czytania wszystkich części, bowiem po niedługim czasie do lektury wkrada się powtarzalność, jednak przynajmniej jeden zbiór wypada polskiemu fantaście znać. Piekara prezentuje kawałek dobrej, przemyślanej prozy, bezlitośnie szydzącej z całego szeregu spraw dotyczących wiary, biurokracji oraz obyczajów.
Mordimer Madderdin to bohater daleki od sztandarowych protagonistów. Pierwszoosobowa narracja jaką prowadzi, zwracając się bezpośrednio do czytelnika, z początku każe sądzić, że to człowiek cichy, pokorny oraz wielkiego serca. Być może rzeczywiście taki jest… w jego rozumieniu. Tymczasem patrząc bardziej obiektywnie, nie sposób nie zauważyć, że odznacza się on głębokim racjonalizmem i osobliwą moralnością, a przy tym niewyczerpanymi pokładami cynizmu oraz wisielczego humoru. Nie jestem, by torturować i zabijać, dziewczyno. Jestem, by dać grzesznikom szansę odkupienia win i szczerej, radosnej pokuty, mówi podczas rozmowy z kochanką. To wszystko prawda, trzeba jednak dodać, że okoliczności odgrywają tu niebagatelną rolę, zaś wiele spraw Mordimer uznaje za względne. Praca Inkwizytora wymaga bowiem, by nie wahać się przy posyłaniu niewinnych na stosy. W imię wyższego dobra oczywiście. Albo przynajmniej dobra Mordimera.
Płynnie poprowadzona narracja, mieszająca język współczesny z archaizmami, obfituje w wiele trafnych spostrzeżeń i zapewnia uśmiech na ustach, gdy główny bohater tłumaczy swoje postępowanie. Niewątpliwie trudno jest zapałać sympatią do człowieka, który zabija bez względu na winę ofiary, a jedynie z uwagi na przyświecający mu cel, i który za kompanów obrał sobie sadystę oraz dwóch nekrofilów. Mimo tego postać Inkwizytora i wykreowany świat zachęcają, by czytać dalej.
Paradoksalnie do najmniej ambitnego i dopracowanego aspektu książki zaliczyć trzeba fabuły opowiadań. Wszystkie schematycznie rozpoczynają się zleceniem albo natknięciem na działanie sił nieczystych. Następuje rozeznanie w sytuacji, użycie siły, sprytu, podstępu. W końcu zagadka zostaje rozwiązana, a lochy Inkwizytorium zyskują sobie kolejnego mieszkańca. Jacek Piekara postarał się jednak, by każda z tych opowieści prezentowała sobą inny problem w innej scenerii. Ostatecznie całość pochłania się szybko i z zainteresowaniem, choć kamieni milowych dla tułaczki uniżonego Sługi Bożego nie ma się co spodziewać.
Opowieści o Mordimerze Madderdinie wspięły się na ważne miejsce w polskiej fantastyce i nie ma się temu co dziwić. Interesujące, dość kontrowersyjne uniwersum wraz z mocnym charakterem głównego bohatera przyciągają czytelników nastawionych na lekką a przyzwoitą rozrywkę. W żadnym razie nie jest to proza wybitna, w zupełności jednak spełnia stawiane przed nią wymagania. Na pochwałę zasługuje również najnowsze, znakomicie przygotowane wydanie Fabryki Słów. Porównując z pierwszymi nakładami, widać dużą poprawę w jakości i estetyce.
Sylwia Kluczewska
Cytaty za: „Sługa Boży”, Jacek Piekara, Wydawnictwo Fabryka Słów, Lublin 2012.
Oceny
Książka na półkach
- 12 942
- 3 138
- 2 483
- 440
- 302
- 181
- 108
- 107
- 57
- 42
Opinia
Do przeczytania tej książki zbierałam się przeszło 1,5 roku. Zawsze coś mi stawało na drodze – czy to sesja, obrona pracy, czy (głównie) inne książki. O Piekarze na długo zapomniałam. Do czasu, aż gdzieś mignęła mi w księgarni jego najnowsza książka. I tym sposobem pewnego, ciepłego marcowego popołudnia wsiąkłam w dziwny i iście ognisty świat Piekary. Koncepcja historii, jest dosyć kontrowersyjna, co dla wielu może stanowić problem, zaś dla wielu może stanowić ciekawą odskocznię i próbę rozważania tego, czy Nowy Testament mógłby zakończyć się inaczej. Bardziej krwawo. Piekara kreuje ogarniętego rządzą mordu Rzeźnika z Nazaretu, który odbiera co swoje, kierując się doktryną „oko za oko, ząb za ząb” – twoje cierpienia za moje cierpienia. Na kanwie tych wydarzeń rozwija się nowe społeczeństwo – pełne wiary i fanatycznej Inkwizycji, cierpliwie wykonującej swoje święte obowiązki.
I tym sposobem my, czytelnicy stykamy się z naszym pokornym i uniżonym sługą, Inkwizytorem Mordimerem Madderinem. Jest świetnie wykształconym i przygotowanym do pełnienia tej ciężkiej i bardzo niechlubnej pracy (zwłaszcza z punktu widzenia wszelkich heretyków i czcicieli sił nieczystych). Zmaga się z czarownikami, żywymi trupami, umarłymi i wszelką maścią dziwnych istnień, które żyją po to, by nasz inkwizytor mógł sprowadzić ich na jasną stronę wiary i uczynić z nich pokorne Pańskie owieczki. Niestety, przekorni nawracać się nie chcą i w tym momencie do gry wchodzą miecze, niezliczone płonące stosy, obskurne lochy i coraz to wymyślniejsze narzędzia tortur. Jak sam bohater przyznaje, nie żyje on, by torturować i zabijać niewiernych, lecz by dać wszystkim grzesznikom szansę odkupienia win i szczerej, radosnej pokuty. Pokuty osiągniętej tylko w momencie śmierci na stosie.
Z opisu może wynikać, że Mordimer jest dosyć nieprzyjemnym bohaterem, który lubi czuć świąd spalonego ciała i ludzi wyznających z płaczem swoje grzechy. Jednakże, co jest dla mnie najdziwniejsze, nie da się nie czuć do niego odrobiny sympatii. Jest wykształcony, świadomy swojej misji, lubi sobie popić, pospać do południa. Zawsze znajdzie czas dla płci pięknej, nawet wykonując kolejną trudną misję. Włóczy się po dziwnych drogach, wpada do opuszczonych lochów i otacza się nieciekawym towarzystwem płatnych morderców. Jednakże w swoim fachu stosuje własne zasady: kiedy trzeba jest inkwizytorem, kiedy wymaga tego sytuacja zachowuje się po ludzku (czyli tak, jak uznaje za stosowne). Potrafi uratować trucicielkę od powieszenia, tylko za to, że ucierpiała w rozwiązywanej przez niego sprawie. Nie jest fanatykiem, a tacy, co niestety muszę zaznaczyć, licznie przewijają się przez karty kolejnych opowiadań. Bohater po prostu zachowuje się co najmniej profesjonalnie (oczywiście patrząc przez pryzmat jego iście elitarnego zawodu).
Co jeszcze sprawiło, że te opowiadania tak mnie urzekły – oczywiście narracja pierwszoosobowa! Mordimer jest świetnym narratorem, lubi prowadzić dziwne monologi, które w dosyć pokrętny sposób tłumaczą jego działania. Tym sposobem staje się bardziej ludzki. Jakby nie było, jest zbudowany z krwi i kości, nie jest zaś kolejną dziką maszyną do zabijania. Niestety minusem jest pewna schematyczność opowiadań, wszystkie wyglądają mniej więcej tak samo: bohater podróżuje, natyka się na jakieś dziwo i stara się rozwiązać mroczną zagadkę. Historia ledwo się zaczyna, by po chwili się skończyć. Czułam wielki niedosyt, na szczęście Piekara napisał sporo części, niektóre prawdopodobnie są lepsze, niektóre są na pewno gorsze od tego pierwszego zbioru opowiadań. Jedno jest pewno, jeszcze z Piekarą (i uroczo niepokornym inkwizytorem) nie skończyłam!
http://pozytywnie-zaczytana.blogspot.com/2014/04/suga-bozy-jacek-piekara.html
Do przeczytania tej książki zbierałam się przeszło 1,5 roku. Zawsze coś mi stawało na drodze – czy to sesja, obrona pracy, czy (głównie) inne książki. O Piekarze na długo zapomniałam. Do czasu, aż gdzieś mignęła mi w księgarni jego najnowsza książka. I tym sposobem pewnego, ciepłego marcowego popołudnia wsiąkłam w dziwny i iście ognisty świat Piekary. Koncepcja historii,...
więcej Pokaż mimo to