Wiśniowy Dworek

Okładka książki Wiśniowy Dworek Katarzyna Michalak
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Wiśniowy Dworek
Katarzyna Michalak Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Cykl: Trylogia jabłoniowa (tom 2) Seria: Owocowa Seria literatura piękna
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Trylogia jabłoniowa (tom 2)
Seria:
Owocowa Seria
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2012-11-28
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-28
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308050125
Tagi:
literatura polska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Od przybytku głowa nie boli



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
1485 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
454
149

Na półkach: , , ,

Katarzyna Michalak należy za pewne do tych polskich autorów, których nie trzeba zbyt wylewnie przedstawiać, ze względu na sympatię i popularność, jaką (całkiem zasłużenie) cieszy się wśród czytelniczek. Pani weterynarz w świecie literatury zabłysła w 2007 roku powieścią fantasy „Gra o Ferrin”, później przyszedł czas na trylogię rozpoczętą przez „Poczekajkę” oraz „owocową” serię w skład której wchodzi min „Rok w Poziomce”. Teraz rozchwytywana za sprawą „Mistrza”. Śledząc jej karierę można zauważyć, iż nie skupia się na jednym gatunku – raz daje nam kawałek fantastyki, raz romansu, przenosząc w świat, który relaksuje i odpręża.
Szczerze mówiąc przed przeczytaniem „Wiśniowego Dworku” z twórczością pani Michalak nie miałam żadnego kontaktu. Jej nazwisko często migało mi w witrynach księgarnianych czy stronach internetowych. Po recenzjach, jakie widziałam na temat jej książek byłam bardzo zaciekawiona, aż w końcu i ja mogę śmiało zaliczyć się do grona jej wyznawców.
Przeczytana przeze mnie książka głównie skupia się na życiu Danusi i Danki.
Pierwsza z nich to przykładna choć odpychana przez ojca córka. Życzliwa i dobra pani dyrektor ucząca w wiejskiej szkółce prowadzonej w Wiśniowym Dworku. Mieszka sobie na poddaszu tego urokliwego budynku, niczym „Ania z Zielonego Wzgórza” i marzy. Danusia nie wyobraża sobie życia w wielkim mieście, czuje, że miejscem, do którego najbardziej pasuje jest wieś – brakuje tylko królewicza na koniu (albo w jakimś nowym mercedesie), który wypełnił by pustkę w jej życiu, bo choć jest miła, śliczna i lubiana to straszny z niej nieśmiałek i odludek.
Danka zaś to całkowite przeciwieństwo (choć równie urodziwe) wiejskiej nauczycielki. Twardo stąpa po betonowym życiu Warszawy, jest dyrektorem dobrze prosperującej firmy, kasy i kwasów żołądkowych ma jak lodu. Nie wyobraża sobie, aby mogły pociągać ją wiejskie klimaty, jakimi raczą się jej rodzice. Facetów owija sobie wokół małego paluszka, ma porządnie gadane, ale również wiedzie życie samotnika.
Co może łączyć te dwie kobiety oprócz samotności i podobnego wieku? W jakim celu tajemniczy „ktoś” doprowadził do ich spotkania? I czy jest możliwe, aby tak zawiła gra, w jaką zostajemy wprowadzeni podczas lektury, mogła zakończyć się słowami „i żyli długo i szczęśliwie”?
Przyznaję szczerze, że autorka zrobiła niezły bigos w mojej głowie tą, jakże pozytywną lekturą. W niewyjaśniony dla mnie sposób płynnie łączy ze sobą elementy romansu z dramatem, komedią łupiącą prosto w twarz z dawką czarnego humoru, siłą rodzinnych więzi z kryminalnymi zagadnieniami, do tego jeszcze odczucie irytacji, gdy nagle dochodzi do nieprzewidzianego zwrotu akcji – akcji początkowo dość przyjemnej dla jednej z bohaterek, niestety zakłóconej wtargnięciem policji.
Aby wyrazić wszystkie emocje, jakie mną targały podczas lektury (a byłby z nich niezły kociołek Panoramiksa) musiałabym opisywać praktycznie każdy fragment książki po kolei.
Bohaterzy i ich perypetie częściowo są dość realni, częściowo, jakby wyjęci z amerykańskiego filmu sensacyjnego.
„Wiśniowy Dworek” to moim zdaniem książka z przymrużeniem oka, zbyt baśniowa, aby uznać ją za realną, przy tym nie mająca w sobie żadnej sztuczności. Naturalne dialogi, zachowania bohaterów oraz płynne następstwo wydarzeń, sprawiają, iż dopiero pod koniec lektury zdajemy sobie sprawę, iż w taką historię trudno by nam było uwierzyć… ale gdyby działa się naprawdę?
Michalak, jak nikt potrafi z powrotem sprowadzić mnie do okresu gdy byłam dziewczynką, nastolatką i tak jak Danusia marzyłam o tym swoim księciu – za to wielkie dzięki.
„Wiśniowy Dworek” to lekka lektura, dająca dużego kopa pozytywnej energii, nie ogłupia, a ładuje baterie, sprawiając, iż nawet odwilż ma swój urok.
Co do wydania nie mam żadnych zastrzeżeń. Okładka kusząca, wręcz zmuszająca do spojrzenia i chwili zapomnienia. Dla mnie, przy okazji wywołuje wspomnienia związane z podobnym oknem, sprawiając, iż serce ze szczęścia mi rośnie, gdy się do nich uśmiecham.
To co mile zaskakuje to brak literówek (osobiście nic nie dojrzałam) oraz miłe w odbiorze kartki. Do tego odpowiedniej wielkości druk i spokojnie możemy rozkoszować się lekturą – wykorzystując akapit poświęcony wydaniu chciałam pochwalić Wydawnictwo Literackie, gdyż ostatnio często zdarza mi się czytać książki przez nie wypuszczone i żadna jeszcze (ani pod względem technicznym, ani pod względem treści) mnie nie zawiodła.
Książkę polecam głównie kobietom (choć jeśli jakiś pan chciałby sięgnąć po tę pozycję to czemu by nie?) pragnącym chwili relaksu; lektury którą szybko pochłoną, aby potem przez parę dni chodzić z głową w chmurach, lektury, która może dużo od czytelnika nie wymaga, ale naprawdę wiele mu daje. Jest to po prostu książka, z którą spokojnie można się zżyć.
Ocena blogowa 5/7

Katarzyna Michalak należy za pewne do tych polskich autorów, których nie trzeba zbyt wylewnie przedstawiać, ze względu na sympatię i popularność, jaką (całkiem zasłużenie) cieszy się wśród czytelniczek. Pani weterynarz w świecie literatury zabłysła w 2007 roku powieścią fantasy „Gra o Ferrin”, później przyszedł czas na trylogię rozpoczętą przez „Poczekajkę” oraz „owocową”...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 099
  • Chcę przeczytać
    947
  • Posiadam
    350
  • Ulubione
    81
  • 2013
    35
  • Katarzyna Michalak
    31
  • Chcę w prezencie
    24
  • 2014
    24
  • Literatura polska
    22
  • Z biblioteki
    16

Cytaty

Więcej
Katarzyna Michalak Wiśniowy Dworek Zobacz więcej
Katarzyna Michalak Wiśniowy Dworek Zobacz więcej
Katarzyna Michalak Wiśniowy Dworek Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także