Zazwyczaj nie podobały mi się lektury zadawane przez nauczycieli, ale muszę przyznać, że książka Tolkiena 'Hobbit, czyli tam i z powrotem' bardzo mi się podobała.

Historia opowiada o wygodnickim hobbicie, Bibblo Bagginsie, który ponad wszystko ceni sobie swoją hobbicią norę i wygodę. Nie lubi podróżować, woli siedzieć na bujanym fotelu przed kominkiem i wsłuchiwać się w gwizd czajnika. Pewnego dnia Bibbla odwiedza znany w okolicy czarodziej i podróżnik, Gandalf, który wraz ze znajomymi skrzatami przekonuje hobbita do wzięcia udziału w wyprawie, której celem jest odnalezienie skarbu.
W drodze Bibblo wraz z przyjaciółmi odkrywa wiele niesamowitych rzeczy i poznaje niecodzienne istoty.

Książka jest bardzo lekka i dosyć krótka czyta się ją jednym tchem. Muszę przyznać, że 'Hobbit' jest nawet lepszy niż wszystkie części 'Władcy Pierścieni'.

Przyznałabym książce 10 gwiazdek, gdyby nie tak wiele trudnych nazw, z których zapamiętywaniem miałam problem, więc na kartkówce był mały mętlik w głowie(ale ostatecznie napisałam ją na 5-).

Książkę wyróżnia niezwykła narracja, pisarz zwraca się bezpośrednio do czytelnika ("Bibblo wtedy o tym nie wiedział, ale mam nadzieją, że ty teraz już wiesz.").

Według mnie 'Hobbit' jest najlepszą książką fantastyczną z działu klasyki. Polecam ją wszystkim fanom złotych pierścieni;)

Zazwyczaj nie podobały mi się lektury zadawane przez nauczycieli, ale muszę przyznać, że książka Tolkiena 'Hobbit, czyli tam i z powrotem' bardzo mi się podobała.

Historia opowiada o wygodnickim hobbicie, Bibblo Bagginsie, który ponad wszystko ceni sobie swoją hobbicią norę i wygodę. Nie lubi podróżować, woli siedzieć na bujanym fotelu przed kominkiem i wsłuchiwać się w...