Układaliście kiedyś puzzle? Dziwicie się skąd takie pytanie? Otóż czytając tę książkę ma się właśnie takie wrażenie, a powstający z nich obraz jest całkiem pokaźnych rozmiarów. Każdy rozdział książki dokłada swoje elementy, byśmy w końcu mogli zobaczyć całość. I co widzimy? Efekt jest naprawdę imponujący. Choć często cofamy się w czasie, to jednak jest to zaletą, a nie wadą, bowiem dowiadujemy się kolejnych szczegółów z życia głównych bohaterów, a wszystko opisane jest w tak frapujący sposób, że nie sposób się oderwać od książki.

Wiemy , że czytamy Archera, więc „obraz” musi robić wrażenie, tym bardziej, że książka została okrzyknięta hitem na bestsellerowskiej liście. I tak rzeczywiście jest. Jak najbardziej zasłużyła na to miano.

Archer nas i tym razem nie zawiódł. Jeszcze raz dowiódł, że jego kunszt pisarski jest na jak najwyższym poziomie. Świetna fabuła, ciekawe postacie, akcja rozgrywa się na przestrzeni wielu lat. Kończąc czytanie mamy w zapasie kolejne części i to bardzo cieszy, bo szkoda rozstawać się z tak świetnym utworem.

Zachęcam do sięgnięcia po tę fascynującą lekturę. Na pewno nie będzie to stracony czas.

Układaliście kiedyś puzzle? Dziwicie się skąd takie pytanie? Otóż czytając tę książkę ma się właśnie takie wrażenie, a powstający z nich obraz jest całkiem pokaźnych rozmiarów. Każdy rozdział książki dokłada swoje elementy, byśmy w końcu mogli zobaczyć całość. I co widzimy? Efekt jest naprawdę imponujący. Choć często cofamy się w czasie, to jednak jest to zaletą, a nie...