Obietnice, których pragniemy dotrzymać

„Gdybyśmy wiedzieli, jak się wszystko skończy, możliwe, że nawet byśmy nie zaczynali.” **

To niezwykłe, co opis książki może zrobić z człowiekiem. Wydał mi się taki zagadkowy, że zachciało mi się rozwiązać jego tajemnicę. Nigdy nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po książki tego autora, jednak teraz chyba się to zmieni. To coś więcej niż opowieść o miłości czy tajemnicach, to również swego rodzaju podróż po ludzkich emocjach, przeżyciach, odnajdywaniu samych siebie.

„- Nie opowiadaj głupstw. Co takiego mogłaś zrobić, żeby na to zasłużyć?
- Zaufałam.” **

Beth Cardall to szczęśliwa kobieta, ma wszystko, czego zawsze pragnęła. Wspaniałego i kochającego męża, słodką córkę oraz przyjaciółkę, z którą razem pracuje w pralni chemicznej. Jakby wszystko sobie zaplanowała, a teraz po prostu cieszyła z życia. Nie zapominajmy jednak o tym, że los bywa bardzo przewrotny oraz ma momentami okrutne poczucie humoru. Główna bohaterka zostaje wystawiona na poważną próbę, gdy cały jej świat nagle zaczyna się sypać. To, w co wierzyła, pęka niczym bańka mydlana. Czy będzie dość silna i przetrwa? A może załamie się i całkowicie zamknie w sobie?

„Znalezienie prawdziwej miłości uskrzydla tak samo jak znalezienie banknotu studolarowego na parkingu przed wielkim sklepem- i jest równie mało prawdopodobne.” **

Bardzo polubiłam Beth, ale jednocześnie jej współczułam. Spotkało ją wiele przeciwności, a ona walczyła i to dzielnie. Teraz można jedynie oceniać, czy na coś się to zdało. Tak naprawdę poznajemy ją od każdej strony. Jako zranioną kobietę, która jednak zbiera się w sobie i postanawia wytrwać u boku męża, mimo doświadczonego przez niego bólu. Czy robi to dla dobra córki? A może rzeczywiście kochała go na tyle, by mu wybaczyć?
Pewne jest to, że wraz z poznaniem jego tajemnic, traci całkowite zaufanie do ludzi, zamyka się na innych, na świat. Staje się wrakiem dawnej siebie, cieniem, z którego pozostała jedynie zewnętrzna skorupa. Nie potrafi dostrzegać radości w otaczającym świecie, nie liczy już na jakiekolwiek szczęście, a już na pewno nie na miłość. Do tego wszystkiego dochodzi choroba jej córki, która jest tajemnicza nawet dla samych lekarzy, a która niezwykle przytłacza panią Cardall. Właśnie w tym momencie zmienia się wszystko.

„To tak, jakby amputowano mi serce i kazano dalej żyć.” **

Tajemniczy mężczyzna, który wydaje się wiedzieć o niej wszystko, staje się niczym anioł stróż. Kobieta wyczuwa jednak, że powinna być bardzo ostrożna z tą znajomością, ponieważ wszystko jest dla niej zbyt idealne. Po bliższym poznaniu okazuje się, że on również ma swoje tajemnice. Być może jego przeszłość skrywa więcej, niż Beth się wydaje. To równocześnie postać pełna smutku, która wiele już w swoim życiu straciła, być może straci jeszcze więcej niż przypuszcza. Jednak dzięki jego wytrwałości Bethany w końcu odzyskuje wiarę w innych. Staje się on dla niej pewną szansą na przeżycie życia w inny sposób.
Kim tak naprawdę jest Matthew? Czego chce od jej rodziny?

„Nie zgromadziliśmy nic oprócz wspomnień. Jesteśmy tacy szczęśliwi.” **

Wzruszyła mnie ta historia, a nie zdarza się to często. Niby taki prosty styl pisania, nie wyszukane słownictwo, a jednak trudno się oderwać. Jest również nieco nieprawdopodobna, ale mi zupełnie to nie przeszkadzało. Książka przedstawia nam obietnicę składane z miłości i dla niej. Pokazuje, że niektóre z nich mogą pokonać nawet czas, a inne mogą być szansą na lepsze życie.

„Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.” **


* „Obiecaj Mi” by Richard Paul Evans, str. 292
** Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Obiecaj Mi” str. 145, 146, 153, 161, 197, 229. (W recenzji cytaty nie były dodawane w kolejności wypisanych stron)

Obietnice, których pragniemy dotrzymać

„Gdybyśmy wiedzieli, jak się wszystko skończy, możliwe, że nawet byśmy nie zaczynali.” **

To niezwykłe, co opis książki może zrobić z człowiekiem. Wydał mi się taki zagadkowy, że zachciało mi się rozwiązać jego tajemnicę. Nigdy nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po książki tego autora, jednak teraz chyba się to zmieni. To coś więcej...