rozwińzwiń

Puszka Pandory

Okładka książki Puszka Pandory Kornelia Romanowska
Okładka książki Puszka Pandory
Kornelia Romanowska Wydawnictwo: Novae Res horror
230 str. 3 godz. 50 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2011-11-09
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-09
Liczba stron:
230
Czas czytania
3 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377221938
Tagi:
romans decyzja wybór
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki 31.10 Księga Cieni, Halloween po polsku III Szymon Adamus, Ewa Bauer, Tomasz Czarny, Kamil Czepiel, Krzysztof T. Dąbrowski, Grzegorz Gajek, Marek Grzywacz, Chepcher Jones, Maciej Kaźmierczak, Anna Klejzerowicz, Antonina Kostrzewa, Tomasz Krzywik, Maciej Lewandowski, Krzysztof Maciejewski, Paweł Mateja, Kinga Ochendowska, Andrzej F. Paczkowski, Marcin Podlewski, Paweł Rejdak, Kornelia Romanowska, Marek Rosowski, Robert Rusik, Anna Rybkowska, Marek Ścieszek, Michał Stonawski, Karolina Wilczyńska, Magdalena Witkiewicz
Ocena 5,2
31.10 Księga C... Szymon Adamus, Ewa ...
Okładka książki 31.10 Wioska przeklętych, Halloween po polsku II Szymon Adamus, Ewa Bauer, Kamil Czepiel, Grzegorz Gajek, Marek Grzywacz, Marcin Janiszewski, Chepcher Jones, Anna Klejzerowicz, Antonina Kostrzewa, Daniel Koziarski, Tomasz Krzywik, Krzysztof Maciejewski, Paweł Mateja, Piter Murphy, Kinga Ochendowska, Andrzej F. Paczkowski, Tomasz Percy, Marcin Podlewski, Tymoteusz Raffinetti, Kornelia Romanowska, Marek Rosowski, Anna Rybkowska, Marek Ścieszek, Arkadiusz Siedlecki, Sylwia Skorstad, Michał Stonawski, Karolina Wilczyńska, Magdalena Witkiewicz
Ocena 5,8
31.10 Wioska p... Szymon Adamus, Ewa ...
Okładka książki Słodko gorzko. Opowiadania o miłości Grzegorz Krzyżewski, Zuzanna Lenska, Joanna Łukowska, Piotr Mrok, Andrzej Paczkowski, Dorota Pasek, Anna Pasikowska, Kornelia Romanowska, Anna Rybkowska, Jan Siwmir, Maciej Ślużyński, Katarzyna Woźniak, Magdalena Zimniak
Ocena 5,0
Słodko gorzko.... Grzegorz Krzyżewski...
Okładka książki O, choinka! Czyli jak przetrwać święta Ewa Bauer, Karolina Dyja, Witold Klapper, Anna Klejzerowicz, Monika Knapczyk, Antonina Kostrzewa, Rafał Kuleta, Krzysztof Maciejewski, Magdalena Mikoś, Anna Pasikowska, Kornelia Romanowska, Anna Rybkowska, Marek Ścieszek, Michał Stonawski, Katarzyna T. Nowak, Agnieszka Turzyniecka, Karolina Wilczyńska, Magdalena Witkiewicz
Ocena 5,3
O, choinka! Cz... Ewa Bauer, Karolina...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
197
90

Na półkach:

Znana polska piosenkarka Dominika Orzechowska, której do tej pory wszystko układało się jak najlepiej, zaczyna tracić grunt pod stopami. Znajduje liściki z groźbami, jest śledzona, zaczyna mieć od tego wszystkiego koszmary… Dlatego jej najlepszy przyjaciel zaproponował jej, że powinna znaleźć sobie ochroniarza. Zaprowadził ją do najlepszego w swoim fachu faceta w Warszawie. Jednak, mimo całodobowej ochrony, która towarzyszyła Dominice jak cień, prześladowca nie rezygnuje. Ale kim on lub ona jest i czego chce od Orzechowskiej, która przecież nigdy nie mieszała się w żadne skandale, a jej kartoteka jest czysta jak łza? Piosenkarka i jej ochroniarz, Tyszkiewicz, są zdani tylko na siebie. Nie wiedzą, kto jest przyjacielem a kto tylko udaje. Kto jest wrogiem, kto tylko pionkiem w szatańskiej grze? Jeśli szybko się nie dowiedzą, oboje mogą stracić życie.
Byłam pozytywnie nastawiona do polskich kryminałów (ukochana Pani Chmielewska :)),dlatego z ogromną ciekawością i entuzjazmem sięgnęłam po „Puszkę Pandory”. Niestety, w miarę czytania, mój entuzjazm zaczął ustępować dużemu (żeby nie powiedzieć ogromnemu) rozczarowaniu.
Po pierwsze, kryminał, jak to kryminał, powinien mieć w sobie odrobinę chociaż dynamiki, intrygi, ZAGADEK… Zamiast zadać na samym początku sporo pytań, żeby czytelnik podczas lektury mógł się głowić, kto jest mordercą i dać jakieś poszlaki, otrzymałam kłócącą się w każdym rozdziale parę piosenkarka – ochroniarz.
Dodatkowo: wrażliwa kobieta, odizolowany i szorstki mężczyzna… od razu widać, że romans jak ta lala. Przez ¾ książki Dominika rozważa nad tym, „Czy Krzysztof jest jej ukochanym czy nie?" po czym w następnym rozdziale zmienia się narrator (jest nim teraz Krzysztof) i otrzymuję dokładnie to samo, ale z jego punktu widzenia… trochę jak w Brazylijskiej telenoweli. No i oczywiście co jakiś czas długa i bogata w szczegóły scena łóżkowa. Zaczęłam się zastanawiać, czy to kryminał czy romans bo już sama nie wiem.
Rzecz wręcz niewybaczalna! – główni bohaterowie w kryminale powinni rozwiązywać pewną zagadkę, natomiast tu było zupełnie inaczej. Krzysztof i Dominika co prawda zastanawiali się nad ty, kto im grozi, ale zamiast szukać, dowiadywać się i dążyć w kierunku jej rozwikłania, zajmowali się swoim burzliwym związkiem. Wszystkie, a przynajmniej większość odpowiedzi otrzymali od brata Tyszkiewicza, który tak naprawdę był postacią drugoplanową... nawet nie! Wyglądało to mniej więcej tak: Tyszkiewicz dzwoni do brata, prosi go o przysługę, aby znalazł informacje na temat tej i tej osoby, po czym odkłada słuchawkę, i znów leci telenowela…. Jeszcze jedna sprawa, która może nie jest aż tak istotna, ale rzuca się w oczy, to język. Jest prosty, ale sporo w nim przekleństw. Nie jest to co prawda mowa ludzi z zaułka, ale w pewnym momentach zdarzały się takie wiązanki, że aż mrużyłam oczy.
Czy są jakieś plusy? No cóż, jakieś przecież muszą być. Na pewno czyta się ją szybko i stanowi pewien rozluźniający czasoumilacz. Świat przedstawiony w książce jest opisany porządnie i realnie, a bohaterów nie można przecież aż tak nienawidzić. Dodatkowo czyta się ją szybko i wciąga, mimo niezadowalającego wątku kryminalnego.
Widać, że autorka ma potencjał i myślę, że gdyby wydała kolejną książkę, przeczytałabym, chociażby z ciekawości. Niestety ta ma sporo minusów, których w porządnym kryminale nie powinny się w ogóle pojawić. Jest przewidywalna i schematyczna, śladowe ilości wątku kryminalnego są niedopracowane i szczerze mówiąc zaliczyłabym tę powieść bardziej do romansów niż literatury sensacyjnej. Osobom wymagającym, szukających ambitnego i dobrze napisanego kryminału, raczej nie polecam, chyba, że ma się duuuużo wolnego czasu i jest Wam naprawdę wszystko jedno. Radzę podchodzić do niej z przymrużeniem oka, bo może nie spełnić wszystkich oczekiwać miłośnika tego gatunku.


http://swiatinny.blogspot.com/2012/08/kornelia-romanowska-puszka-pandory.html

Znana polska piosenkarka Dominika Orzechowska, której do tej pory wszystko układało się jak najlepiej, zaczyna tracić grunt pod stopami. Znajduje liściki z groźbami, jest śledzona, zaczyna mieć od tego wszystkiego koszmary… Dlatego jej najlepszy przyjaciel zaproponował jej, że powinna znaleźć sobie ochroniarza. Zaprowadził ją do najlepszego w swoim fachu faceta w Warszawie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
109

Na półkach: ,

Z zasady nie oceniam pozycji, których nie kończę - o gustach ponoć się nie dyskutuje:) ale ostatnimi czasy zalew twórczości w kanonie : śpiewać/pisać każdy może skłania mnie do zmiany tej opcji. W końcu to moja opinia i mój gust:) Może jedynie zasady wyboru książek w bibliotece mogłabym zmienić:)))) No słabo, bardzo słabo:(

Z zasady nie oceniam pozycji, których nie kończę - o gustach ponoć się nie dyskutuje:) ale ostatnimi czasy zalew twórczości w kanonie : śpiewać/pisać każdy może skłania mnie do zmiany tej opcji. W końcu to moja opinia i mój gust:) Może jedynie zasady wyboru książek w bibliotece mogłabym zmienić:)))) No słabo, bardzo słabo:(

Pokaż mimo to

avatar
186
39

Na półkach: , , ,

Zwykle mam alergię na polskich autorów. Po prostu nie mogę się przyzwyczaić, że nasi rodacy piszą równie dobrze jak ci zagraniczni, więc omijam takie książki szerokim łukiem. Jednakże sięgnęła po książkę Kornelii z różnych względów, jednym znich była czysta ciekawość.
Jeżeli komuś spodobał się film ,,Bodyguard" to ta książka jest właśnie dla niego. Czytając pierwsze strony miałam wrażenie jakbym miała przed sobą film na papierze. Jednakże później książka mnie tak pochłonęła, że nie zwracałam już na nic uwagi. Główną bohaterką jest sławna i bogata piosenkarka, która dostała liścik z groźbą i skierowała się po pomoc do zawodowego ochroniarza. I tu zaczynają się ze sobą przeplatać namiętność, strach, podejrzenia i poświęcenie. Ochroniarz - Krzysztof chce za wszelką cenę znaleźć osobę odpowiedzialną za pogróżki wobec jego kientki, nigdyby się nie spodziewał, że Dominika odmieni całe jego życie.
Spodobało mi się nawiązanie do filmu, przez co książkę miło się czyta i można się w niej zatracić, ale najważniejsze jest to, że są niesamowite zwroty akcji i tak naprawdę do samego końca nie wiemy kto jest tym dobrym, a kto złym. Autorka skupiła się głównie na opisywaniu emocji i przemyśleń bohaterów, co jest wielkim plusem, gdyż możemy poznać bohaterów od samego środka. Puszka Pandory jest taką książką, o której się nie zapomina i z chęcią do niej wraca. Czyta się ją przyjemnie i szybko, przeczytanie jej zajęło mi zaledwie jeden dzień z krótkimi przerwami, a i tak nie miałam ochoty się od niej odrywać. Gdy już zaczynamy się zagłębiać w świat Dominiki i Krzysztofa trudno się skupić na czymś innym, niż na tej dwójce bohaterów.
Przyznam szczerze, że nie żałuję wydanych pieniędzy. Zwykle nie czytuję kryminałów, jednak ta książka jest wyjątkiem od reguły. Polecam ją każdemu i mam nadzieję, że wciągnie was równie mocna jak mnie. Mam nadzieję, że Kornelia napiszę jeszcze nie jedną równie ciekawą książkę, bo ten debiut zdecydowanie jej się udał i powinna kontynuować to co zaczęła.

www.magia-czytania.blogspot.com

Zwykle mam alergię na polskich autorów. Po prostu nie mogę się przyzwyczaić, że nasi rodacy piszą równie dobrze jak ci zagraniczni, więc omijam takie książki szerokim łukiem. Jednakże sięgnęła po książkę Kornelii z różnych względów, jednym znich była czysta ciekawość.
Jeżeli komuś spodobał się film ,,Bodyguard" to ta książka jest właśnie dla niego. Czytając pierwsze strony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
67
31

Na półkach:

Jak dla mnie naprawdę dobry debiut. Zgadzam się z opinią Pana Piotra (mężczyzny),że jest to historia w stylu Bodygard, ale równie pasjonująca. Pod wieloma aspektami cechuje ją swoista niepowtarzalność. Zresztą jest wiele kobiet (miedzy innymi ja),które uwielbiają takie romantyczne historie w każdej postaci. Dlatego polecam
Ktoś kto nie lubi tego typu powieści nie powinien ich na siłę czytać i niepotrzebnie wystawiać negatywne opinie, które są z góry nie obiektywne.
Dobra rada, zanim weźmiecie jakąś opinię polskiego autora do serca sprawdźcie jak te osoby wystawiające negatywne opinie oceniają innych polskich autorów i to przynajmniej kilku :) Możecie czuć się nieco oszukani :)

Jak dla mnie naprawdę dobry debiut. Zgadzam się z opinią Pana Piotra (mężczyzny),że jest to historia w stylu Bodygard, ale równie pasjonująca. Pod wieloma aspektami cechuje ją swoista niepowtarzalność. Zresztą jest wiele kobiet (miedzy innymi ja),które uwielbiają takie romantyczne historie w każdej postaci. Dlatego polecam
Ktoś kto nie lubi tego typu powieści nie powinien...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
18

Na półkach:

Dla mnie jest to niestety kolejna historia w stylu bodygarda. Jest to z całą pewnością pozycja skierowana do kobiet, które uwielbiają takie historie, chociażby moja żona. Pamiętajmy, że na jeden temat może pisać wiele osób, ale styl i prowadzenie akcji nigdy nie jest takie same.
Jeżeli chodzi o powielanie przy tej pozycji to jedyne co mnie razi to tytuł. Mamy już :
Puszkę Pandory - Mary Sheldon
Puszkę Pandory - Nieznanskiego Fridricha
Polecam wszystkim Paniom, które lubią właśnie historie w stylu bodygarda.

Dla mnie jest to niestety kolejna historia w stylu bodygarda. Jest to z całą pewnością pozycja skierowana do kobiet, które uwielbiają takie historie, chociażby moja żona. Pamiętajmy, że na jeden temat może pisać wiele osób, ale styl i prowadzenie akcji nigdy nie jest takie same.
Jeżeli chodzi o powielanie przy tej pozycji to jedyne co mnie razi to tytuł. Mamy już :
Puszkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
602
350

Na półkach: , ,

Bodyguard po polsku

„Puszka Pandory” Kornelia Romanowska
wyd. Novae Res
rok: 2011
str. 230
Ocena: 3/6

Puszka Pandory to kolejna oczekiwana przeze mnie premiera tej jesieni. Dlaczego? Po pierwsze polska autorka. Po drugie – debiutantka. Po trzecie – treść książki, czyli wielki świat, wielkie problemy i wielka miłość. Tak to przynajmniej widziałam, więc… wyczekiwałam. W końcu nadszedł listopad, przybył kurier i wręczył mi przesyłkę. Tak szybko jak mogłam uporałam się z najpilniejszymi lekturami i zabrałam się za powieść Kornelii Romanowskiej.

Główną bohaterką powieści jest Dominika Orzechowska, światowej sławy polska piosenkarka, która swoją wspaniałą karierę zaczęła bardzo wcześnie, bo już jako 16-to latka. Wbrew powszechnej tendencji Dominice do głowy nie uderzyła przysłowiowa „woda sodowa” i nie zachłysnęła się życiem, które stanęło przed nią otworem. Została niemal tą samą dziewczyną, co dawniej. Jedyną różnicą był stan konta, umożliwiający jej dostatnie życie z samych tylko odsetek, aż do śmierci. Wszystko byłoby więc idealne, gdyby nie Magda, siostra Dominiki, stanowiąca jej zupełne przeciwieństwo i wyraźnie źle nastawiona do głównej bohaterki. Pewnego dnia dwudziestosześcioletnia Dominika przestaje czuć się bezpiecznie. Ktoś wyraźnie chce się jej pozbyć. Otrzymywane liściki z groźbami przeradzają się w brutalną napaść na piosenkarkę w jej własnym mieszkaniu. Prześladowca próbujący podtopić dziewczynę, ostatecznie zostawia ją jednak przy życiu. Zdesperowana dziewczyna postanawia zabezpieczyć się na przyszłość i pozbyć się uczucia strachu. Najlepszy przyjaciel Marek, wysuwa propozycję, by Dominika zatrudniła ochroniarza-detektywa, który nie tylko uwolni ją od uczucia prześladowania, ale i znajdzie czyhającego na nią mordercę. I tak właśnie w dotychczas sielankowej egzystencji Domi pojawia się przystojny, wysportowany, inteligentny i uszczypliwy Krzysztof Tyszkiewicz. Jej prywatny bodyguard ma jednak pewne tajemnice, których nie chce wyjawić swojej pracodawczyni. Czy taki układ ma rację bytu? Czy Krzysztofowi uda się uchronić Dominikę przed jej prześladowcą? Kim jest potencjalny morderca i z jakiego powodu nastaje na życie piosenkarki? Czy możliwe, by rozwiązanie leżało na wyciągniecie ręki? I w końcu, skąd taki, a nie inny tytuł powieści? Na większość tych pytań odpowiedź uzyskacie dzięki lekturze powieści Puszka Pandory autorstwa Kornelii Romanowskiej.

Niestety nie mogę powiedzieć, że książka mnie zachwyciła. Nie mogę również powiedzieć, że zapamiętam tę historię na długo. Często dopiero w trakcie lektury, okazuje się, że nie należy ona do czytywanego przez nas gatunku. Osobiście nie przepadam za powieściami, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jedyne odstępstwo od tej reguły stanowią bardzo lubiane przeze mnie powieści fantasy, choć i wśród nich zdarza mi się znaleźć takie, które są nie do zaakceptowania przez mój bardzo logiczny umysł. Podczas lektury staram się skupić w całości na przedstawionym przez autora obrazie i przenieść go na mój własny grunt. Testuję w ten sposób umiejętności autora i realność powieści. Równocześnie nie przepadam za marnowaniem czasu na powieści, którym z racji mojego usposobienia zmuszona jestem wystawić nienajlepszą ocenę. Z tego też powodu zwykle nie sięgam po czyste romanse, w których zwykle jest piękna Ona i cudowny On, przybywający na białym rumaku by wyrwać ją ze szponów smoka. Dzięki takiemu podejściu jest i wilk syty i owca cała. Po Puszkę Pandory sięgnęłam spodziewając się głębszego przesłania. Oczekiwałam tajemnic, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego, psychopaty, który będzie nieuchwytny, a jego motywy, gdy już zostaną ujawnione, wstrząsną wszystkimi. Liczyłam, że zostanie mi pokazana walka dobra ze złem, zwycięstwo miłości nad śmiercią. Dostałam przerysowany romans ze słabym wątkiem kryminalnym, czyli to, za czym nie przepadam. Winić jednak mogę tylko siebie i to, że nastawiłam się na zgoła inny typ książki.

Jak wspomniałam już wcześniej Kornelia Romanowska jest debiutantką. Jak dobrze wiadomo, nie od razu Rzym zbudowano, nie można więc oczekiwać, że już pierwsza książka tej autorki stanie się dziełem literatury współczesnej. Muszę wręcz przyznać, że jak na pierwszy raz poszło jej całkiem nieźle. W powieści znaleźć można kilka błędów rzeczowych, ale takie zdarzają się nawet najlepszym. Gorzej, że przez korektę przedarły się błędy ortograficzne i stylistyczne, co stanowi dodatkowy minus Puszki Pandory. Dodatkowo mnie samej nie udało się odkryć powiązania tytułu książki z jej treścią.

Osobiście tego typu literaturę polecam na leniwe, słoneczne popołudnia, gdy człowiek pragnie się zrelaksować i nie przemęczać umysłu. Polecam również wielbicielom gorących romansów. Autorce życzę jak najlepiej i czekam na jej kolejną powieść, bo z doświadczenia wiem, że im dalej w las, tym wyższy poziom i lepsze pomysły.

Bodyguard po polsku

„Puszka Pandory” Kornelia Romanowska
wyd. Novae Res
rok: 2011
str. 230
Ocena: 3/6

Puszka Pandory to kolejna oczekiwana przeze mnie premiera tej jesieni. Dlaczego? Po pierwsze polska autorka. Po drugie – debiutantka. Po trzecie – treść książki, czyli wielki świat, wielkie problemy i wielka miłość. Tak to przynajmniej widziałam, więc… wyczekiwałam. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
251
88

Na półkach: , ,

Recenzja na blogu: http://bittersweet-review.blogspot.com/2011/12/kornelia-romanowska-puszka-pandory.html

Recenzja na blogu: http://bittersweet-review.blogspot.com/2011/12/kornelia-romanowska-puszka-pandory.html

Pokaż mimo to

avatar
1722
1568

Na półkach:

http://kasandra-85.blogspot.com/2012/01/puszka-pandory-kornelia-romanowska.html

http://kasandra-85.blogspot.com/2012/01/puszka-pandory-kornelia-romanowska.html

Pokaż mimo to

avatar
266
16

Na półkach:

Miałam wrażenie jakbym czytała podróbkę Bodyguarda - filmy 1992 roku

Miałam wrażenie jakbym czytała podróbkę Bodyguarda - filmy 1992 roku

Pokaż mimo to

avatar
2442
1169

Na półkach: , ,

Oprawa zasugerowała mi kryminał, a powieść okazała się romansidłem pokroju Harlequinów. Ona wspaniała i udająca kobietę nie do zdobycia, on po męsku nieokrzesany, ale taki silny i uroczy - szkoda mi czasu kończyć taką historię.

Oprawa zasugerowała mi kryminał, a powieść okazała się romansidłem pokroju Harlequinów. Ona wspaniała i udająca kobietę nie do zdobycia, on po męsku nieokrzesany, ale taki silny i uroczy - szkoda mi czasu kończyć taką historię.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    73
  • Przeczytane
    47
  • Posiadam
    10
  • Ulubione
    3
  • Moi mali książęta :)
    1
  • Pierwsze w Kolejce do Przeczytania ;-)
    1
  • Na mojej półce
    1
  • ⛔ 2020
    1
  • Teraz nie jestem w stanie tego "doczytać":) może wrócę:)
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Puszka Pandory


Podobne książki

Przeczytaj także