Ostatni taki Amerykanin
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Salamandra
- Tytuł oryginału:
- The Last American Man
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2011-08-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-08-24
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7510-712-8
- Tłumacz:
- Konrad Majchrzak, Marta Jabłońska-Majchrzak
Prawdziwa historia Eustace'a Conwaya, który uciekł od cywilizacji w Appalachy i wybrał życie w zgodzie z naturą
Jako siedemnastolatek opuścił zamożny rodzinny dom, by zamieszkać w głuszy. Trzydzieści lat później wciąż tam jest...
Ostatni taki Amerykanin to prawdziwa historia niezwykłego człowieka, Eustace'a Conwaya, który wybrał życie w Appalachach, gdzie ogień rozpalał za pomocą patyków i okrywał się skórami zwierząt. Ale ta książka to nie tylko opowieść o jednym nadzwyczajnym życiu. To także zachwycająca i dowcipna refleksja nad męską naturą, urokiem utopijnych społeczności, historią pogranicza Stanów Zjednoczonych i wciąż żywym mitem pioniera oraz poszukiwaniem odpowiedzi w jakże ważnej sprawie: Co utraciliśmy wraz z postępem i co możemy odzyskać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 233
- 184
- 52
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Czy dzisiaj również ludzie żyją w kręgach? - ciągnął Eustace. - Nie, żyją w pudełkach. Budzą się co rano w pudełku swojej sypialni, bo pudełko obok nich zaczęło hałasować, by im powiedzieć, że czas wstawać. Jedzą śniadanie z pudełka, po czym wyrzucają to pudełko do innego pudełka. Potem wychodzą z pudełka, w którym mieszkają, i wsiadają do pudełka z kołami, by pojechać do miejs...
Rozwiń
Opinia
Uwielbiam takie książki. Uwielbiam prawdziwe historie, których ciąg dalszy mogę znaleźć w Internecie. Uwielbiam to, że ostatnia strona wcale nie oznacza pożegnania z bohaterem. Jestem bardzo wyczulona na fałsz, dlatego książki i filmy oparte na faktach trafiają do mnie mocniej, głębiej, a emocje po nich zostają na długo. "Ostatni taki Amerykanin" Elizabeth Gilbert to właśnie ten przypadek...
Nie czytałam bestsellerów Gilbert w rodzaju "Jedz, módl się i kochaj" czy "I że Cię nie opuszczę". Nawet nieszczególnie miałam pojęcie o czym te książki opowiadały. Zapamiętałam jedynie tyle, że w filmowej adaptacji grała Julia Roberts, dlatego pomyślałam, że Gilbert to pewnie taka "babska" autorka, pisząca romantyczne historie. Jakże miłe przeżyłam zaskoczenie!
Ostatni taki Amerykanin to właściwie biografia urwana w połowie. Biografia Eustace'a Conway'a - wyjątkowego człowieka, który od wielu, wielu lat wiedzie życie w zgodzie z naturą. Autorka poznała Eustace'a dzięki jego młodszemu bratu. Przeprowadziła wiele rozmów z ludźmi ważnymi w życiu głównego bohatera tej opowieści oraz z nim samym. Ta książka to również miejsce rozważań na temat pogranicza, utopii oraz dzisiejszego konsumpcyjnego, materialistycznego podejścia do życia.
"Zanim skończył siedem lat, Eustace Conway tak celnie rzucał nożem, że mógł przyszpilić nim pręgowca amerykańskiego do pnia drzewa. Nim skończył dziesięć, z odległości pięćdziesięciu stóp strzałą wypuszczoną z łuku trafiał biegnącą wiewiórkę. Kiedy skończył dwanaście, wybrał się do lasu, gołymi rękoma wybudował sobie szałas i przeżył tam tydzień, odżywiając się tym, co było wokół. Kiedy skończył siedemnaście lat, wyprowadził się ostatecznie z domu rodzinnego i ruszył w góry, gdzie zamieszkał w skonstruowanym przez siebie tipi, rozpalał ogień, pocierając o siebie dwa patyki, kąpał się w lodowatych strumieniach i ubierał w skóry zwierząt, które upolował i zjadł."
Eustace Conway już od małego różnił się od swych rówieśników. Interesowała go przyroda, kultury pierwotne, nabywanie umiejętności, które dziś wydają się niepotrzebne, bo przecież wystarczy pójść do sklepu lub wykonać jeden telefon. Eustace uczył się prawdziwego przetrwania, żeby w końcu w wielu siedemnastu lat opuścić dom, zostawiając ukochaną matkę, ojca despotę (który uważał Małego Eustace'a za porażkę swojego życia), trójkę młodszego rodzeństwa i zacząć żyć "po swojemu".
"Ostatni taki Amerykanin" to historia o utopii. Eustace był idealistą, który obrał sobie za cel nawrócenie Amerykanów na właściwą ścieżkę. Stworzył w Appalachach "Żółwią Wyspę", w której prowadził obozy letnie dla dzieci i program dla praktykantów. Uczono tam ciężkiej pracy, pokory, pierwotnych umiejętności. Eustace'owi wydawało się, że ocali swój kraj, jeśli tylko pokaże jego mieszkańcom, jak można żyć. W zgodzie z naturą. Rozbudowując wyspę, jednocześnie jeździł po szkołach i dawał wykłady o życiu w lesie, a także podejmował kolejne wyzwania, stawiając sobie coraz to wyższą poprzeczką (chciał iść wciąż naprzód, naprzód...) - przeszedł pieszo Szlak Appalachów (około dwa tysiące mil), przejechał na koniach w poprzek Ameryki...
Początkowo zachwycałam się Eustace'em bezkrytycznie, ale w pewnym momencie zaczął się odsłaniać człowiek bardzo samotny, który nie potrafi nawiązać kontaktu z ludźmi, bo jest dla nich zbyt wymagający. Człowiek, który umie kochać jak mało kto, ale nie jest w stanie zatrzymać przy sobie ukochanej kobiety (tych kobiet było w jego życiu całkiem sporo). Człowiek właściwie despotyczny, w którym wciąż siedzi mały chłopiec marzący o tym, aby ojciec go nareszcie pochwalił. Wszystkie działania dorosłego już Eustace'a były w pewnym sensie próbą zwrócenia uwagi ojca.
Eustace dochodzi do wniosku, że życie mu jednak nie wyszło, tak jak planował. Ludzie od niego odchodzą, nie może nikomu naprawdę ufać, wciąż nie znalazł żony, która zechce urodzić trzynaścioro dzieci. No i nie ocali świata swoją "Żółwią Wyspą".
To dobra i ważna książka, bo pozwala także zastanowić się nad samym sobą i swoim nastawionym na materialność i wygodę życiem. Jest też ciekawie napisana, a każdy rozdział posiada jakby osobne motto. Jednak dwóch rzeczy mi zabrakło: chociaż paru zdjęć (nawet czarno-białych), które wspomogłyby wyobraźnię i przede wszystkim - dalszego ciągu. Historia urywa się w roku 2000/2001, a przecież to całe dziesięć lat! Brakuje mi choćby króciutkiego rozdziału o tej ostatniej dekadzie z życia Eustace'a. Czuję niedosyt.
Uwielbiam takie książki. Uwielbiam prawdziwe historie, których ciąg dalszy mogę znaleźć w Internecie. Uwielbiam to, że ostatnia strona wcale nie oznacza pożegnania z bohaterem. Jestem bardzo wyczulona na fałsz, dlatego książki i filmy oparte na faktach trafiają do mnie mocniej, głębiej, a emocje po nich zostają na długo. "Ostatni taki Amerykanin" Elizabeth Gilbert to...
więcej Pokaż mimo to