Zimne kraje
Wydawnictwo: Lampa i Iskra Boża poezja
64 str. 1 godz. 4 min.
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Lampa i Iskra Boża
- Data wydania:
- 2002-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2002-01-01
- Liczba stron:
- 64
- Czas czytania
- 1 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- poezja poezja współczesna
To już klasyka poezji III RP. Wznowienie debiutu z 1992 r, opublikowanego pierwotnie w fioletowej serii "brulionu".
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 244
- 132
- 28
- 10
- 8
- 8
- 6
- 5
- 5
- 4
Cytaty
Czasem czuję się chory pisząc prawdę, widząc kłamstwa na ziemi i na niebie, mając jedynie siebie do obrony.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Trzeba to czytać BEZ wizerunku medialnego Świetlickiego (którego w momencie publikacji debiutu jeszcze nie było),BEZ kliszowatości hitów z "37 wierszy o wódce i papierosach", żeby zrozumieć, dlaczego to było nowe rozdanie w latach 90. - i zobaczyć świetną książkę poetycką.
Trzeba to czytać BEZ wizerunku medialnego Świetlickiego (którego w momencie publikacji debiutu jeszcze nie było),BEZ kliszowatości hitów z "37 wierszy o wódce i papierosach", żeby zrozumieć, dlaczego to było nowe rozdanie w latach 90. - i zobaczyć świetną książkę poetycką.
Pokaż mimo toMyślę, że wiele tych wierszy nie działałoby samodzielnie aż tak dobrze. Ale po latach tomik wciąż świetnie broni się jako całość i widać wyraźnie, że to bardzo mocne wejście, a Świetlicki w momencie tego książkowego debiutu to już poeta kompletny. A obrazy jakie maluje słowami mają tę ciemność i brud, które do dziś go wyróżniają. Tak jak frazy, które, raz odczytane, pamięta się już zawsze:
"Po zdjęciu czarnych okularów
ten świat przerażający jest tym bardziej.
Prawdziwy jest. Prawdziwe barwy
wpełzają we właściwe miejsca."
Widać też, że Świetlicki skomponował te wiersze w spójną, niemal linearną, narrację, w której krajobraz emocjonalny sugestywnie przenika się z ówczesną niewesołą rzeczywistością. „Zimne kraje" są tak brzydkie, że aż piękne.
Myślę, że wiele tych wierszy nie działałoby samodzielnie aż tak dobrze. Ale po latach tomik wciąż świetnie broni się jako całość i widać wyraźnie, że to bardzo mocne wejście, a Świetlicki w momencie tego książkowego debiutu to już poeta kompletny. A obrazy jakie maluje słowami mają tę ciemność i brud, które do dziś go wyróżniają. Tak jak frazy, które, raz odczytane, pamięta...
więcej Pokaż mimo toKultowa poezja, choć niełatwa w odbiorze.
Być może to tylko moja ignorancja, ale lektura tomu nie była dla mnie łatwa. Zdecydowanie do gustu przypadły mi utwory bardziej notatkowe, a także jednostrofowe. "Dla Jana Polkowskiego" to dla mnie utwór wyjątkowy, zatem cieszyłam się, że mogłam go zobaczyć w towarzystwie pozostałych wierszy. Poezja piękna, brutalna, nieoczywista.
Polecam.
Kultowa poezja, choć niełatwa w odbiorze.
więcej Pokaż mimo toByć może to tylko moja ignorancja, ale lektura tomu nie była dla mnie łatwa. Zdecydowanie do gustu przypadły mi utwory bardziej notatkowe, a także jednostrofowe. "Dla Jana Polkowskiego" to dla mnie utwór wyjątkowy, zatem cieszyłam się, że mogłam go zobaczyć w towarzystwie pozostałych wierszy. Poezja piękna, brutalna,...
Niedługo po tym, jak czytałam po raz pierwszy Świetlickiego, sięgnęłam po Barańczaka - także po raz pierwszy. I podczas gdy poezja tego drugiego przejęła mnie, poruszyła i została w głowie, wiersze Świetlickiego zostawiły po sobie w najlepszym razie mieszane uczucia.
Być może chodzi o to, że po prostu nie przemawia do mnie to, co coraz popularniejsze w najnowszej poezji, tak u Świetlickiego, jak i np. u Zadury - brutalizm języka, prostota granicząca z obcesowością, "notatkowość" i "nieporządność", jakby autor częstokroć po prostu spisywał spontanicznie to, co myśli, nie martwiąc się za bardzo ani o formę, ani o generalny przekaz.
Wiele wierszy Świetlickiego nie zostawiło żadnego śladu, bo po prostu nie mogłam ich zrozumieć, okazywały się zbyt enigmatyczne, lakoniczne, "hasłowe". Inne drażniły tą właśnie obcesowością i brakiem finezji.
Zostały w pamięci tylko nieliczne - takie jak "Pora śmierci choinek" czy "Prawda o drzewach". To, co mi się u Świetlickiego podoba, to melancholia, bo do niej ta jego prostota pasuje najlepiej. W ogóle ta poezja wydaje mi się chłodna i mroczna, skupiona na samotności i wyobcowaniu. W niektórych wierszach Świetlicki do mnie przemawia. W większości nie.
Niedługo po tym, jak czytałam po raz pierwszy Świetlickiego, sięgnęłam po Barańczaka - także po raz pierwszy. I podczas gdy poezja tego drugiego przejęła mnie, poruszyła i została w głowie, wiersze Świetlickiego zostawiły po sobie w najlepszym razie mieszane uczucia.
więcej Pokaż mimo toByć może chodzi o to, że po prostu nie przemawia do mnie to, co coraz popularniejsze w najnowszej poezji,...
To nieprawda, że Świetlicki to idealny autor dla tych, którzy nie lubią obcować z poezją, a z taką opinią się spotkałam. Cierpiałam, czytając "Zimne kraje", których lektura bardzo mnie zmęczyła. Zawsze czuję się niewdzięcznie, kiedy przyznaję książkom poetyckim tak niskie noty. Może niesprawiedliwie, bo może zasługują na więcej. Nie wiem, a ta niewiedza wynika z faktu, że poezji nie lubię, nie rozumiem i nie potrafię się nią zachwycać (dotyczy to zwłaszcza poezji współczesnej). Nic więc dziwnego, że mnie ta pozycja nie porwała. Dla tych, co lubią czytywać wiersze, może być idealna.
To nieprawda, że Świetlicki to idealny autor dla tych, którzy nie lubią obcować z poezją, a z taką opinią się spotkałam. Cierpiałam, czytając "Zimne kraje", których lektura bardzo mnie zmęczyła. Zawsze czuję się niewdzięcznie, kiedy przyznaję książkom poetyckim tak niskie noty. Może niesprawiedliwie, bo może zasługują na więcej. Nie wiem, a ta niewiedza wynika z faktu, że...
więcej Pokaż mimo to'Czasami palce pragną/aksamitu a nie drzazg. Normalna potrzeba.'
'Czasami palce pragną/aksamitu a nie drzazg. Normalna potrzeba.'
Pokaż mimo toObowiązkowo zdobyć i postawić na półce!
Obowiązkowo zdobyć i postawić na półce!
Pokaż mimo toKsiążka przełomowa dla polskiej poezji. Już niemal klasyka. Nie do zdobycia, sam musiałem skorzystać z biblioteki uniwersyteckiej. Książka absolutnie kultowa i żywa.
Książka przełomowa dla polskiej poezji. Już niemal klasyka. Nie do zdobycia, sam musiałem skorzystać z biblioteki uniwersyteckiej. Książka absolutnie kultowa i żywa.
Pokaż mimo topan marcin pisząc ten tom był artystą głodnym i groźnym. nadal jest artystą.
pan marcin pisząc ten tom był artystą głodnym i groźnym. nadal jest artystą.
Pokaż mimo to