Salam
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Rosner i Wspólnicy
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-89217-28-7
- Tagi:
- podróże islam
Było dobrze przed świtem, a czerwone autobusy i podmiejskie pociągi pełne były robotników jadących do szarych, gomułkowskich fabryk. Podobno moja babka stała całą noc przed oknem wpatrzona w blokasy naprzeciwko. Podobno mój ojciec palił papierosa za papierosem. Podobno to bardzo bolało moją matkę. Ja ją bolałem. Wtedy się urodziłem. Potem stary ksiądz polał mi głowę wodą. Potem, w przedszkolu, sikałem na leżakowaniu i pyskowałem pani przedszkolance. Miałem okropne sny i widziałem naszą pomoc domową na golasa.
Potem poszedłem do szkoły i do kościoła na religię. Przez kilkanaście lat uciekałem z tych instytucji do swojego małego pokoju, gdzie zamiast się uczyć czytałem własne książki i zbierałem kapsle. Całowałem się z dziewczynami na koloniach i zabiłem tysiąc much "Panoramą Śląską". Potem okazało się, że jestem hrabią, ale miałem zostać spawaczem. Modliłem się do Boga, aby tak się nie stało. Jeszcze wierzyłem w Niego. Chcieli mnie bierzmować, ale nie dałem się. Przestałem wierzyć w Boga, bo dorosłem. Byłem tylko aspołeczny. Arodzinny. Areligijny. Aogólny. A potem, pewnego letniego dnia umarł socjalizm, a narodził się kapitalizm.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 89
- 73
- 14
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Świetna proza wspomnieniowo-podróżniczo-zaangażowana. Wiele opinii, które mogą się nie podobać „tu i teraz”.
Fantastyczne są wspomnienia Autora z PRL, kraiku bardziej tragikomicznego niż złowrogiego - dobrze pamiętam , bom to samo pokolenie co on.
W tym kontekście ważne wyznanie Autora: „Wcale mi się nie spodobała nowa Polska. Czułem, ze ci kolesie w czerwonych garniturach w swoich zachodnich samochodach, którymi zajeżdżali jak paniska przed knajpy z krewetkami to takie same mendy jak peerelowskie dyrektory albo jeszcze gorsze”.
W związku z tym muszę się przyznać do sporej naiwności: w 1989 r. byłem przekonany, że nowe polskie państwo będzie fajne, przyjazne ludziom i (niemal) bezgrzeszne. Cóż, za naiwność zawsze się płaci, bo jacy ludzie – takie i państwo. A przecież z każdym rokiem - co ja piszę - z każdym miesiącem, coraz bardziej spadamy w bezdenną ciemność…
No i te wszystkie historie opisywane przez Autora, który lubi naprawdę mocne klimaty, a wie, jak je przedstawiać by przemawiały same przez się. Spotkanie z młodzieńczą miłością po latach wyglądałoby na wymyślone, gdybym nie ufał, ze musiało było prawdziwe.
Acha, no i fajnie pisze Kalwas o Teheranie, gdzie na każdym kroku księgarnie, a ludzie na ulicy masowo czytają książki. Brzmi jak s-f w kraju, gdzie księgarnie upadają na rzecz bardziej potrzebnych przybytków: banków, telefonii komórkowych czy kolejnego sklepu z tym samym sieciowym odzieżowym badziewiem, do wyrzucenia po dwóch praniach (niedawno sobie podliczyłem: kiedyś - czytaj w PRL - na Nowym Świecie i Krakowskim było osiem księgarni – dziś dwie).
Gorzka lektura., ale chyba rozczarowanie jako takie jest wliczone w koszty egzystencji...
Świetna proza wspomnieniowo-podróżniczo-zaangażowana. Wiele opinii, które mogą się nie podobać „tu i teraz”.
więcej Pokaż mimo toFantastyczne są wspomnienia Autora z PRL, kraiku bardziej tragikomicznego niż złowrogiego - dobrze pamiętam , bom to samo pokolenie co on.
W tym kontekście ważne wyznanie Autora: „Wcale mi się nie spodobała nowa Polska. Czułem, ze ci kolesie w czerwonych...
Dzielę tę książkę na dwie części - wspomnienia z młodości i podróż do Mauretanii. Część mauretańska była pełna kalwasowego magicznego pisania - ciężko powiedzieć co konkretnie sprawia, że to jest magiczne, ale tak jest. Część wspomnieniowa polska była dla mnie niemożebnie nudna i po kilka fragmentach zaczęłam je omijać.
I mimo zachwytu nad stylem pisania ujawniającym się jak tylko Piotr Ibrahim udaje się w odległe kraje, oraz mimo samych zapewnień autora, że nie będzie to książka religijna - czuć w niej pewien zapał neofity. Dlatego z rozbawianiem porównuję Salam z Egipt. Halal, haram - gdzie już Piotr Ibrahim chyba ogarnął, że brak chęci afrykańskich muzułmanów do rozważania wątpliwości wiary nie do końca wynika z żarliwości, a raczej z braku tradycji i kultury wspierania rozumu.
Dzielę tę książkę na dwie części - wspomnienia z młodości i podróż do Mauretanii. Część mauretańska była pełna kalwasowego magicznego pisania - ciężko powiedzieć co konkretnie sprawia, że to jest magiczne, ale tak jest. Część wspomnieniowa polska była dla mnie niemożebnie nudna i po kilka fragmentach zaczęłam je omijać.
więcej Pokaż mimo toI mimo zachwytu nad stylem pisania ujawniającym się...
Ciekawa książka, fajnie się czyta, dużo ciekawostek.
Ciekawa książka, fajnie się czyta, dużo ciekawostek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBrawo Panie Piotrze! Doskonała książka!
A co w niej mamy? Przezabawne historie z PRL, porównanie wielu sytuacji z naszej rzeczywistości z rzeczywistością afrykańską, dużo krytyki współczesnego, nowoczesnego świata konsumpcji.
Ciekawa, momentami nostalgiczna, momentami smutna, momentami rozbrajająca opowieść. Całość zwyczajnie mądra, a o to wcale nie tak łatwo w dzisiejszym świecie.
Polecam!
Brawo Panie Piotrze! Doskonała książka!
więcej Pokaż mimo toA co w niej mamy? Przezabawne historie z PRL, porównanie wielu sytuacji z naszej rzeczywistości z rzeczywistością afrykańską, dużo krytyki współczesnego, nowoczesnego świata konsumpcji.
Ciekawa, momentami nostalgiczna, momentami smutna, momentami rozbrajająca opowieść. Całość zwyczajnie mądra, a o to wcale nie tak łatwo w dzisiejszym...
Piotr Ibrahim Kalwas to prozaik,scenarzysta telewizyjny i podróżnik.
W autobiograficznej książce "Salam"poznajemy jego życie od czasów wczesnego dzieciństwa u schyłku PRL-u do roku 2000,w którym to Piotr Kalwas zniesmaczony próżniaczym życiem i rozczarowany kulturą i cywilizacją Zachodu przechodzi na islam.Swoje życie opisuje w sposób niezwykle zabawny,barwny i dowcipny.Jest uważnym obserwatorem rzeczywistości i doskonałym gawędziarzem,dlatego jego wspomnienia czyta się z dużym zainteresowaniem.
Piotr Ibrahim Kalwas to prozaik,scenarzysta telewizyjny i podróżnik.
więcej Pokaż mimo toW autobiograficznej książce "Salam"poznajemy jego życie od czasów wczesnego dzieciństwa u schyłku PRL-u do roku 2000,w którym to Piotr Kalwas zniesmaczony próżniaczym życiem i rozczarowany kulturą i cywilizacją Zachodu przechodzi na islam.Swoje życie opisuje w sposób niezwykle zabawny,barwny i...
specyficzna :)
specyficzna :)
Pokaż mimo toJeśli macie Państwo ochotę na najprzedniejszą zabawę, to szybko bierzcie się za Kalwasa /ur.1963/. Ten Polak, który został muzułmaninem, obdarzony niezwykłą spostrzegawczością i umiejętnością cennych porównań potrafi rozbawić każdego malkontenta. Spójrzmy na porównanie sławnego Bazaru Różyckiego z bazarem w Nuakszott /Mauretania/:
"Zapamiętałem taki obrazek z Różyka: w zimowy, deszczowy wieczór przy wejściu od strony Ząbkowskiej siedział fioletowy facet bez nogi, a na wymiętej gazecie przed nim leżała tylko jedna, zardzewiała śruba. Cały jego kram. Facet delirycznym głosem zachwalał zalety śruby przechodzącym ludziom... ..Na bazarze w Nuakszott, jest też sporo mężczyzn bez jednej nogi. Nie mają fioletowych twarzy i zazwyczaj nie sprzedają starych śrub. Pozbawieni kończyn z powodu chorób lub min zajmują się tu krawiectwem..."
Omawiałem wczoraj książkę Stasiuka "Dziewięć", która wielu z Państwa nie przypadła do gustu m.in. z powodu "śmierdzącej" atmosfery, brutalności i obscenicznośći w przedstawianiu rzeczywistości ostatnich 30 lat ubiegłego wieku. Macie więc Państwo teraz wspaniałą alternatywę, bo Kalwas te same lata opisuje z humorem szwejkowskim. Naśmiewa się /i to słusznie/ z "gitów" i "apropagów'", charakterystycznych dla lat siedemdziesiątych, z brzydkich nauczycielek - bezterminowo, a przede wszystkim z ich niewiedzy.
Moją sympatię zaskarbił sobie już na str. 42, gdy ironizował na temat Oriany Falacci (której nie cierpię):
"Nasze katedry są piękniejsze od ich meczetów" – pisała Oriana Falacci w swoim eseju o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Ramadanem.
Ta elegancka, kulturalna kobieta widziała też podobno kiedyś grupę nielegalnych Somalijczyków, jak szczali na placu Świętego Piotra.
"A ja chcę się pieprzyć z kim chcę, jak chcę i gdzie chcę!!" - tupała nogą temperamentna Włoszka, opisując rolę kobiety w świecie islamu. I według mnie włoska dziennikarka pisała prawdę. Przewrotną prawdę. Oddawała uczucia zdecydowanej większości białych, którzy tak naprawdę gardzą wszystkimi czarnymi, ale nie przyznają się do tego, bo nie pozwala im na to fałszywa correctness panująca w krajach Zachodu....."
Mimo zapowiedzi kwestie religijne wypadły marginalnie, i całe szczęście, bo książkę zdominowały arcyciekawe autobiograficzne szczegóły z życia autora w Warszawie, jak i ze zdobywania pieniędzy poprzez pracę zagranicą. Przypomnijmy, że pochodził z bogatej, prawniczej rodziny; jako dzieciak był "apropagiem", potem "punkiem" nielubianym przez poppersów, zawsze leniem, nastawionym agresywnie do wszelkich instytucji i działań formalnych.
Tylko, że tak już bywa, że działaniom celowym, pozytywnym zawsze towarzyszą zjawiska negatywne. I tak tutaj się stało. Dokładność, drobiazgowość wspomnień doprowadziła do utraty śmieszności tekstu, czyli cała zabawność sytuacyjna została rozmydlona detalami. To jeszcze inaczej powiem: z każdą stroną częstotliwość moich eksplozji śmiechu malała. Ale zaciekawienie trwało, i dlatego książkę Kalwasa mogę polecić, jako wiarygodne żródło wiadomości o tamtych czasach.
Jeśli macie Państwo ochotę na najprzedniejszą zabawę, to szybko bierzcie się za Kalwasa /ur.1963/. Ten Polak, który został muzułmaninem, obdarzony niezwykłą spostrzegawczością i umiejętnością cennych porównań potrafi rozbawić każdego malkontenta. Spójrzmy na porównanie sławnego Bazaru Różyckiego z bazarem w Nuakszott...
więcej Pokaż mimo toŚwietna współczesna proza polska. Wiele lat temu to czytałem, ale stało się tak, że zapamiętałem ten tytuł, ponieważ jest to sensowna, ciekawa literatura. To opowieść o ile dobrze pamiętam autobiograficzna o czasach realnego socjalizmu w Polsce przeplatana tym jak sam autor postanowił zostać Muzułmaninem. Mnie osobiście najbardziej interesowały wątki dotyczące historii polskiego socjalizmu w którym żył autor. Polecam.
Świetna współczesna proza polska. Wiele lat temu to czytałem, ale stało się tak, że zapamiętałem ten tytuł, ponieważ jest to sensowna, ciekawa literatura. To opowieść o ile dobrze pamiętam autobiograficzna o czasach realnego socjalizmu w Polsce przeplatana tym jak sam autor postanowił zostać Muzułmaninem. Mnie osobiście najbardziej interesowały wątki dotyczące historii...
więcej Pokaż mimo to