„Dziewczę od mej klątwy nie uwolni się,
Szałwia, rozmaryn, tymianek i nać.
Dopóki nie wykona zadań trzech
W pułapce mej miłości będzie trwać.”

" Magiczną koszule niech uszyje mi. [...]
Nie tworząc szwów, nie tknąwszy igły. "

" A gdy to uczyni niech znajdzie akr ziemi. [...]
Między morza brzegiem a wodami słonymi. "

" Na koniec kozim rogiem niechaj ją zaora. [...]
I obsieje jednym ziarnem całą ziemię połać. "


„Niemożliwe” Nancy Werlin na pierwszy rzut oka może wydawać się być kolejną powieścią z nowoczesnym wątkiem baśniowym, w którym okrutne pozaziemskie istoty zdają się napawać cierpieniem śmiertelników. Do pewnego stopnia jest to prawda. Mamy tu przecież baśń i klątwę, a także naprawdę zły charakter. Okazuje sie jednak, że klątwa to tylko katalizator w tej opowieści. „Niemożliwe” to przede wszystkim opowieść o sile miłości, dzięki której pokonać można nawet najbardziej beznadziejne, niemożliwe przeszkody. W książce bardzo szeroko omawiany jest motyw relacji pomiędzy Lucy a jej rodzicami oraz kolegą z podwórka Zachiem. Relacji, w których miłość, zaufania, nadzieja i wiara we własne możliwości stanowią klucz do przetrwania i być może szczęścia. Niezwykle istotnym elementem w powieści jest tradycyjna ballada Targ w Scarborough. Magiczna baśń stanowi główną linię utworu. Aura mistycyzmu i magii zawarte w książce z pewnością okryją czytelnika swoim płaszczem.

Postacie przedstawione w powieści mimo iż jawią jako bardzo pospolite swoimi postawami uczą o ważnych wartościach w życiu. W "Niemożliwych" jest Lucy, którą można polubić bardzo szybko. Lucy niedługo będzie obchodziła swoje siedemnaste urodziny. Jest zwyczajną, szczęśliwą nastolatką mieszkającą z rodzicami zastępczymi. Jej spokojne, poukładane życie pewnej nocy ulegnie całkowitej zmianie. Lucy ma złamać klątwę, która ciążyła na pokoleniach kobiet z jej rodu od wieków. Podczas prób rozszyfrowania zagadek opisanych w klątwie Lucy doświadcza prawdziwej miłości i odkrywa jak ważna w życiu jest rodzina.
To praktyczna, mocno stąpająca po ziemi dziewczyna, która potrafi poradzić sobie z przeszkodami napotkanymi na swojej życiowej ścieżce i co więcej robi to z wielką determinacją. Lucy od początku powieści przedstawiona jest jako osoba, której rozsądek nie jest obcy. Jej poglądy dotyczące przyszłości są dość wyraźnie sprecyzowane i poważne. Luce jest też z pewnością dobrą córką i przyjaciółką. Warto zwrócić uwagę na relacje Lucy z Soledad i Leo, są bardzo prawdziwe, wręcz idealne. Dodam jeszcze, że zaufanie odgrywa tutaj istotną rolę. W powieści jest też Zach, który zawsze był blisko Lucy, począwszy od jej dzieciństwa. Nieustannie ją wspiera jako prawdziwy przyjaciel. Fantastycznie jest śledzić jak relacje pomiędzy tą dwójką rozwijają się i dojrzewają wraz z tokiem powieści. Jest też Sara – najlepsza przyjaciółka Lucy, która zawsze służy dobrą radą.

Powieść oceniłabym znacznie wyżej, gdyby autorka poświęciła więcej stron opisom wykonania zadań przez Lucy, czy nawet poszukiwaniom jakich podjął się Zach. Troszeczkę mi tego zabrakło. Dialogi również nie są tutaj najlepszą stroną, ale biorąc pod uwagę fakt, że książka skierowana jest do młodego czytelnika, można zrozumieć dlaczego autorka zdecydowała się je poprowadzić w taki sposób. Niewątpliwie największym według mnie plusem jest wykorzystanie tradycyjnej angielskiej starej ballady „Targ w Scarborough” jako motoru napędzającego powieść i jest to pierwiastek, który może przyciągać uwagę. Książkę polecam wszystkim poszukującym powieści, w której główną rolę odgrywać mają relacje pomiędzy bohaterami i romantyczny wątek, ale również tym, którzy chcieliby spędzić przyjemny, niezobowiązujący dzień z lekturą troszkę z pogranicza fantasy i romansu.

„Dziewczę od mej klątwy nie uwolni się,
Szałwia, rozmaryn, tymianek i nać.
Dopóki nie wykona zadań trzech
W pułapce mej miłości będzie trwać.”

" Magiczną koszule niech uszyje mi. [...]
Nie tworząc szwów, nie tknąwszy igły. "

" A gdy to uczyni niech znajdzie akr ziemi. [...]
Między morza brzegiem a wodami słonymi. "

" Na koniec kozim rogiem niechaj ją zaora. [...]
I...