Yvonne Woon dorastała w Massachusetts, gdzie uczęszczała do Worcester Academy. Obecnie jest studentką na Columbia University, uzyskując tytuł Mistrza Sztuk Pięknych w fikcji. "Piękni i martwi" to jej pierwsza książka.http://www.yvonnewoon.com
"Piękni i martwi" to książka, którą wiele osób mi polecało twierdząc, że jest ciekawa i niedoceniana.
Zgadzam się z tymi opiniami. Temat jest oryginalny i mało wykorzystywany w fantastyce młodzieżowej. Poza tym książka ma świetny klimat, budowanie napięcia budzi ciekawość z każdą przeczytana stroną, więc wszytko otacza aura tajemnicy. A zakończenie jest niespodziewane i wzbudziło we mnie wzruszające "oooo h".
Jedyne co mogłoby się nie podbać to fakt, że jest to typowa młodzieżówka, z gatunku tych o pierwszej miłości. Więc bardziej dojrzałych czytelników może znudzić, jeśli oczekują dużo akcji.
Jeśli jednak macie ochotę na młodzieżowy romans w klimatach paranormalnych, z sensowną, nie irytującą bohaterką i naprawdę porządnie napisaną historię w tym gatunku, to będziecie zadowoleni. Ja na pewno sięgnę po drugi tom. 😉
Spodziewałam się, że będzie to kolejna tandetna książka z cyklu paranormal romance. Jakże się myliłam. Myślałam, że jest to jakaś nisko budżetowa powieść o niczym.
Fabuła jest bardzo wciągająca i dobrze przemyślana. Mamy tu motyw miłosny i kryminalny. I bałam się, że ten miłosny zdominuje całą książkę, ale tak się nie stało. Obawiałam się, że właśnie paranormal romance mnie zmuli i nie będę chciała więcej patrzeć na tą książkę. Nie oszukujmy się, ale ten gatunek nie należy do moich ulubionych. Szczególnie, że większość zaczyna się tak samo. Nowa szkoła, nowa dziewczyna (przeważnie),zwraca na siebie uwagę szkolnego przystojniaka, który unika wszystkich innych uczniów. Nie brzmi to jakoś znajomo? I tu też tak to się zaczęło. Na początku myślałam, że ta książka mogłaby funkcjonować bez tego motywu, jednak po przeczytaniu całości stwierdzam, że chyba nie miałaby już tego czegoś.
Jeśli chodzi o wątek kryminalny, jest świetny. Wiadomo, że nie jest to na poziomie znanych kryminałów, ale jak na książkę młodzieżową jest jak najbardziej okej. Do samego końca jest utrzymany w dobrym tonie i trzyma w napięciu. Po mimo tego, że czytelnik domyśla się pewnych rzeczy po drodze jednak zaczyna mieć wątpliwości czy jednak?
Co do bohaterów, cóż nie są jakoś za specjalnie rozbudowani, ale na tle fabuły nie jest to aż tak przeszkadzające. Główna bohaterka mnie trochę irytowała, a może bardziej powtarzający się schemat. Ledwo zobaczyła gościa, a już ślini się na jego widok i gęba jej się nie zamyka. Biega za nim po trupach byle żeby z nim być. W tym przypadku było tak samo.
Ale po mimo tego uważam, że to bardzo dobra książką. Koniec był jak dla mnie dość wystarczający by zakończyć tą historię na tym tomie.