Mroczna Wieża
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Mroczna Wieża (tom 7)
- Tytuł oryginału:
- The Dark Tower VII: The Dark Tower
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 767
- Czas czytania
- 12 godz. 47 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8324704175
- Tłumacz:
- Zbigniew A. Królicki
- Tagi:
- mroczna wieża Stephen King Roland rewolweroweic powołanie trójki ziemie jałowe wilki z Calla pieśń Susannah
Członkowie ka-tet zostają rozdzieleni. Pére Callahan toczy w nowojorskim Dixie Pig swój ostatni bój z wampirami. Susan jest świadkiem narodzin potwornego Mordera i widzi, jak przeistaczające się w pająka niemowlę pożera Mię - własną matkę. Roland i Eddie utknęli w innym świecie - Maine, 1977 - i bardzo pragną połączyć się z resztą ka-tet. Namawiają Johna Culluma, by udał się do Nowego Jorku i zaopiekował czerwoną różą rosnącą na opuszczonej parceli na Manhattanie. Po rozprawie z prześladowcami Roland i towarzysze podążają w kierunku zamku Karmazynowego Króla. Po drodze muszą pokonać załogę więzienia Algul Siento, która usiłuje zniszczyć ostatnie Promienie i doprowadzić do zawalenia się Mrocznej Wieży, by stworzyć "nowy, lepszy świat". W końcu, po wielu stoczonych walkach i przygodach, rewolwerowiec dociera na szczyt Mrocznej Wieży i otwiera ostatnie zamknięte drzwi. Tam odnajdzie wreszcie sens, kres i zarazem początek swojej drogi życiowej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 5 925
- 4 226
- 1 500
- 398
- 147
- 120
- 94
- 83
- 58
- 57
Opinia
(Na samym wstępie napiszę, że to będzie moja opinia nie o VII tomie, ale ogólna o całym cyklu „Mroczna Wieża”)
Koniec wieńczy dzieło – chciałoby się powiedzieć po skończeniu ‘Mrocznej Wieży’. Mistrz nazwał tą serię swoim opus magnum. No cóż, ja tego definitywnie tak nie nazwę z bardzo prostej przyczyny – bo uważam wiele innych książek Kinga za jego opus magnum, jak choćby „Dallas’63”, „Bastion” czy „Lśnienie”+”Doktor Sen”. Ale…
Zawsze jest jakieś ALE. „Mroczna Wieża” jako całość na pewno robi wrażenie! Przeczytanie całości zajęło mi bez mała dwa lata; nie chciałem czytać tego „pod rząd”, bo raz to podejrzewam że mogłoby mnie to lekko zmęczyć/znudzić , a dwa że miałem, mam i nadal będę miał multum innych książek do przeczytania, w tym także inne które wyszły spod ręki Kinga (nomen omen - Ręki Mistrza…).
Owszem, są tomy lepsze, są i gorsze, ale generalnie King rzeczywiście wyciągnął z siebie to co (prawie) najlepsze. Gdybym miał wskazać najlepszy tom, to musiałbym wybierać między „Czarnoksiężnikiem i Kryształem” a „Wilkami z Calla” – chyba najbardziej epickie i „kingowskie”. Podobał mi się też tom który jest bardziej spin-off’em, czyli „Wiatr…”. Osobiście porównuję go – tak z przymrużeniem oka – do filmu „Incepcja”; tam był sen we śnie w śnie, a tu mamy opowiadanie w opowiadaniu w opowiadaniu.
Za najsłabszy uważam zdecydowanie „Pieśń Susannah”. Jedyne co w tej części mi się spodobało, to postać Kinga który umieszcza sam siebie na kartach powieści (kontynuując to w tomie finałowym).
Tak jak napisałem na wstępie, oceniam całość, dlatego daję 10 gwiazdek. Może i trochę na wyrost, ale to jest King, do którego twórczości mam słabość absolutną, i przynajmniej w taki trywialny sposób oddam mu hołd za stworzenie całego Świata Mrocznej Wieży; doceniając także to co napisał w posłowiu VII tomu – że jeszcze nigdy nie pracował tak ciężko nad jakąkolwiek powieścią, jak nad tymi tworzącymi całość „Mrocznej Wieży”.
Cały cykl powodował podczas lektury masę wrażeń, jednych lepszych, innych gorszych, ale ogólnie jest świetną czytelniczą przygodą.
Myślę że dla każdego bez wyjątku fana Mistrza obowiązkiem jest przeczytanie całości „Mrocznej Wieży”. Jednym się spodoba, innym zapewne nie bardzo, ale tak czy owak - to jest King!
PS. Teraz pozostaje tylko czekać do lutego 2017, na kinową wersję Wieży. Dużo się mówiło o tym projekcie – że to będzie zekranizowany tom „ten”, potem że tom „tamten”, a w sumie to wyszło że prawdopodobnie będzie to kontynuacja skończonego cyklu, z nawiązaniami do każdego tomu. Już na dzień dobry otrzymaliśmy potężną niespodziankę w postaci odtwórcy roli Rolanda; zagra go Idris Elba, a więc aktor czarnoskóry. Myślę że to dość ciekawe posunięcie twórców filmu, bo ja osobiście czytając Wieżę to oczyma wyobraźni widziałem Clinta Eastwooda jako główną postać serii (o ile mi wiadomo potwierdził to sam autor, że to „pod osobę” tego genialnego aktora stworzył Rolanda). Uważam, że gdyby Eastwood był młodszy o 30 lat, to właśnie jego zobaczylibyśmy w roli którą otrzymał Elba. Czytałem też ostatnio, że powstanie również serialowa kontynuacja filmu, a będzie nią zekranizowanie „Czarnoksiężnika i Kryształu”, co akurat bardzo cieszy, bo jak wspomniałem wyżej ten tom zaliczam do moich ulubionych w całym cyklu.
(Na samym wstępie napiszę, że to będzie moja opinia nie o VII tomie, ale ogólna o całym cyklu „Mroczna Wieża”)
więcej Pokaż mimo toKoniec wieńczy dzieło – chciałoby się powiedzieć po skończeniu ‘Mrocznej Wieży’. Mistrz nazwał tą serię swoim opus magnum. No cóż, ja tego definitywnie tak nie nazwę z bardzo prostej przyczyny – bo uważam wiele innych książek Kinga za jego opus magnum, jak choćby...