Nieco nudny komiks. przeczytany na raz pomógł mi spowodować senność. o ile jestem ogromną fanką "hurt/comfort", to na "domestic fluff" niestety się zawiodłam. uważam, że mogłaby z tego wyjść całkiem dobra książka, aczkolwiek komiks mnie nie przekonał. dodatkowo, nie do końca spodobała mi się kreska. ilustracje mają w sobie coś niechlujnego i nie zachęcają. momentami trudno było mi odróżnić bohaterów.
"Domestic Fluff" to pierwsza powieść graficzna od Wydawnictwa Young, która bardzo przypadła mi do gustu.
Komiks opowiada historię Magdy, przyjaciółki Artura, która spodziewa się w swoim życiu ogromnych zmian- mianowicie, na świat ma przyjść nowo narodzony maluch, kolejny członek jej rodziny. Dziewczyna na początku przyjmuje tę informację niechętnie, chociaż z biegiem wydarzeń uświadamia sobie pewne rzeczy. Jak skończy się ta historia? Czy Magda zaakceptuje nowe rodzeństwo?
Ta książka bardzo mi się podobała. Treść, chociaż przeznaczona głównie dla młodszych nastolatków, pomimo mojego wieku, również mi się podobała i niejednokrotnie mnie rozbawiła. Jestem zachwycona kreską zastosowaną w tym komiksie, obrazki są po prostu prześliczne. Na plus zasługuje również sposób wydania- łatwa i przyjemna w czytaniu czcionka oraz czarne strony oddzielające następujące po sobie rozdziały, co wizualnie wpływa korzystnie na wygląd komiksu.
Jeśli szukacie przyjemnej, krótkiej opowieści w stylu hurt/comfort to będzie coś dla was! Jestem zachwycona, a książkę na pewno podsunę do przeczytania mojej młodszej siostrze!