Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Sikorska
Znana jako: Górowianka
1
7,8/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Urodzona: 27.02.1985
Badaczka kultury hiszpańskiej, filmów, etyki, rynku wydawniczego, autorka bloga "Górowianka" (http://annasikorska.blogspot.com/)http://annasikorska.blogspot.com/
7,8/10średnia ocena książek autora
21 przeczytało książki autora
48 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 6 152 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Co czyta Anna Sikorska
Ta autorka należy do naszej społecznościZobacz profil autorki
Najnowsze opinie o książkach autora
Hiszpania w filmach Pedra Almodóvara Anna Sikorska
7,8
Więcej tutaj: http://matkapuchatka.blogspot.com/2016/01/hiszpania-w-filmach-pedra-almodovara.html
Książkę otrzymałam, podobnie jak wiele innych osób prowadzących blogi, w postaci pliku pdf, zatem czytnik poszedł w ruch. Zgłosiłam się po nią, z powodu jednego filmu, który mnie poruszył: "Skóra, w której żyję" (napiszę Wam kiedyś o tym coś więcej),ale też myśląc o "Wszystko o mojej matce". Uznałam, że skoro te dwa lubię i mniej więcej znam twórczość Almodóvara, mogę porwać się na monografię Anny Sikorskiej. Próbować zawsze można.
Książka jest stosunkowo "cienka", jeśli bierzemy pod uwagę ilość stron (190). Jej niewielkie rozmiary są, moim zdaniem, wystarczające - treść jest zwarta, nie ma tu wielkiego lania wody, nie ma niczego na siłę. Te niecałe dwie setki nie męczą, wręcz zachęcają do połknięcia monografii w wolnym czasie. Mimo niewielkich rozmiarów nie jest to jednak książka "na raz" - dostajemy tu taką dawkę informacji, które można ogarnąć jedynie w spokoju, małymi kroczkami.
Jeśli kochacie hiszpańskie klimaty, historię, nastroje, ubiory, budowle z pewnością znajdziecie tu coś dla siebie. Oprócz samej analizy filmów nie brakuje tu dobrego podłoża historycznego, ale też filozoficznego. "Hiszpania..." jest świetną monografią - rewelacyjna pod względem merytorycznym, z dobrym wstępem, który odpowiednio wprowadza nas w almodóvarowe klimaty. Potem jest tylko lepiej i więcej, ponieważ autorka naprawdę rozkłada na czynniki pierwsze te wszystkie wspaniałe, nieco szalone, ale z pewnością wyjątkowe filmy. Na uwagę zasługuje fakt, że Sikorska nie boi się pisać o kobiecości, o płci wraz z jej wszelkimi zawirowaniami, odstępstwami od tzw. normy - przyznam, że te rozdziały porwały mnie najbardziej.
Co mnie nie urzekło? Język! Nie w całości oczywiście, bo monografia napisana jest poprawnie, odpowiednio wystylizowana, elegancko podana na tacy, jednak niektórych fragmentów nie czyta się lekko - trzeba wracać do nich czasem kilka razy, ze zrozumieć (a z rozumieniem treści przeważnie problemów nie mam). Wydaje mi się, że można dopracować jeszcze ten element, chociaż jak zaznaczam, jest to monografia napisana poprawnie.
Męczy nas autorka ubiorem i każdą cegłą - czasem szczegółowość tego rozbioru postaci (jej zachowań czy powierzchowności) potrafi zbić z tropu. Czytamy o każdej kurtce, każdej sukience - widzimy tych bohaterów dokładnie, chociaż w pewnym momencie mamy już przesyt. Zawsze zaznaczam, że NIE należę do osób, które są zafascynowane każdym kwiatkiem, gałązką czy promykiem słońca, które pojawiają się na karcie. Może dlatego też po prostu nie zachwyciło mnie to ciągłe "męczenie" garderoby? Może też nie ma to dla mnie większego znaczenia i wiem, że sama nie zwróciłabym uwagi na ten właśnie element? W każdym razie za dużo tego.
Zapytacie pewnie, do czego Wam ta książka - naukowa, monografia i jeszcze o jakimś tam reżyserze czy o Hiszpanii potrzebna. Otóż, kiedy przyjedzie Wam kiedyś pisać o hiszpańskich klimatach, historii, przemianach, o ciekawych filmach czy reżyserach - ta książka jest idealna. Każdy student z pewnością znajdzie tu potężną dawkę wiedzy na ten konkretny temat. Jeśli fascynują Was te ciepłe, hiszpańskie klimaty, poczytajcie - zawsze warto sięgnąć po coś, co może rzucić nowe spojrzenie na te już znane tematy. Jeśli szukacie po prostu dobrej, rzetelnej, merytorycznej monografii Almodóvara - ta książka jest idealna.
Hiszpania w filmach Pedra Almodóvara Anna Sikorska
7,8
Taka już jestem, że bardzo nie lubię czytać książek, które powstają na podstawie scenariuszy filmowych, za to ogromnie ciekawią mnie takie pozycje, które dodają mi wiedzy dotyczącej ich twórców. Pedro Almodóvar jest tak specyficznym reżyserem, że niejednokrotnie słyszałam opinie, że jego twórczość można jedynie kochać lub jej nienawidzić. Pomimo tego, że jestem zdecydowaną miłośniczką jego filmów, trudno mi się jednak nie zgodzić się z takim twierdzeniem. Na pewno charakteryzuje go pewna konsekwencja, zarówno przy doborze tematu jak i obsady jak i lekka monotematyczność. Jego dzieła są do bólu ( jak zresztą powiedział mi to kiedyś jeden Włoch) hiszpańskie. I właśnie ten temat obrała za cel autorka książki Anna Sikorska. Jest ona absolwentką filologii polskiej i filozofii jak i badaczką kultury hiszpańskiej. W swoim opracowaniu skupia się przede wszystkim na przedstawieniu wielu zmian jakie zachodziły w Hiszpanii, poprzez pryzmat twórczości reżysera. Ta z wyglądu niewielka monografia naukowa, zawiera ogrom wiadomości na tematy społeczno-historyczne tego państwa. Gdy zaczęłam ją czytać, od razu stwierdziłam, że najlepiej na nowo obejrzeć twórczość reżysera i albo będzie wypadało zgodzić się z autorką lub mieć możliwość polemizowania. Po oglądnięciu wielu filmów na to drugie nie mam odwagi, ponieważ autorka swoją pracę wykonała tak skrupulatnie, że grzechem byłoby wytykać jakąkolwiek (według nas) nieścisłość. Już na pierwszy rzut oka widać, że autorka pisze z ogromną pasją, podpartą rzetelną wiedzą. Książka podzielona jest na siedem rozdziałów a zakończona bogatą bibliografią i filmografią reżysera. Czytelnik zostaje zaznajomiony z biografią Almodóvara i wprowadzony w jego twórczość. Da mnie ciekawym rozdziałem jest ten poświęcony reżimowi i związanej z nim bezpośrednio sytuacji kobiet i ogromnym wpływie czasów frankistowskich, które do tej pory są widoczne. Pewna ponurość, szarość, blokowiska, mnogość kontrastów, brak perspektyw, to wszystko jest ogromnie widoczna w filmach. Pozorna bieda klasztorów, stających się schronieniem dla nie mogących realizować się kobiet. Nie można też pominąć tekstów dotyczących piękna i wzoru kobiecości jakim była dla Almodóvara Marilyn Monroe. Podoba mi się, że autorka nie ucieka od filozofii, wręcz przeciwnie, bardzo umiejętnie wplata ją w treść, która dzięki temu staje się ona zdecydowanie pełniejsza. Również język użyty w publikacji jest ogromnie przystępny, dlatego też sama analiza mimo obszerności tematu, wydaje się nieskomplikowana. Muszę przyznać, że książka ta jeszcze bardziej wzmogła moje zainteresowanie twórczością reżysera, na wiele rzeczy w trakcie oglądania filmów w ogóle nie zwróciłam uwagi. Ogromna mnogość tematów jak ich wielowątkowość powoduje, że widz czasem czuje się zagubiony. Ta publikacja zdecydowanie pomaga popatrzyć na jego filmy odrobinę inaczej i dostrzec w nich ogromną ilość niuansów. Na pewno też poszerza wiedzę o samej Hiszpanii dlatego polecam ją jako ciekawą, wydawniczą perełkę.