Czytamy w weekend

LubimyCzytać LubimyCzytać
07.04.2017

Do kolejnych świąt został już tylko tydzień. Być może należycie do tych osób. które nic sobie z nich nie robią i nie czują presji mycia okien oraz gotowania stu potraw, a być może teraz z obłędem w oczach liczycie ile jaj musicie kupić, żeby dla wszystkich starczyło. Bez względu jednak na Wasz stosunek do Wielkanocy mamy nadzieję, że w najbliższych dniach znajdziecie trochę czasu na dobrą lekturę.

Czytamy w weekend

Czytałam rozdział „Pamiętnika rzemieślnika” poświęcony gramatyce polskiej, gdy zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę wcale nie mam do czynienia z treścią stworzoną przez Stephena Kinga. Fragmenty o używaniu języka angielskiego, zostały zmienione na potrzeby polskiego czytelnika, którego guzik obchodzi tworzenie historii w obcym języku. Zaczęłam się zastanawiać, czy w takim razie książki, które przeczytałam do tej pory się liczą? Czy na okładce pod nazwiskiem autora nie powinien być równie dużą czcionką wymieniony tłumacz, skoro na jego barkach spoczywa odpowiedzialność za mój odbiór przekładu?

Miałam kilka podejść do oryginalnych wydań powieści, ale zawsze popełniałam ten sam błąd – wybierałam zakupione po taniości przypadkowe tytuły. Mój angielski nie pozwalał mi na zupełne zrozumienie, a już tym bardziej nie na delektowanie się książką. W rezultacie ślęczałam nad pierwszymi stronami jak nad karną czytanką. Początkowy zapał powoli wygasał i cała przygoda kończyła się na prześledzeniu kilku stron ze słownikiem. Postanowiłam zabrać się za coś niedługiego, co już czytałam, czego kontekst doskonale znam, więc sięgnęłam po „Fight club”. Za pierwszym razem byłam pod wrażaniem niekończących się zdań, wypchanych nihilistycznymi postulatami, wbijającymi się w umysł na kilka kolejnych tygodni. Strumień świadomości głównego bohatera wylewa się poza ciasno ułożone wersy, wciąga czytelnika w koncepcję wolności absolutnej. Ciekawi mnie, czy moją uwagę przykują te same fragmenty, które zaznaczyłam w wersji polskiej. Szykuje się ciekawy weekend.

Kilka lat temu, gdy pracowałam jeszcze w agencji reklamowej, jeden z naszych klientów sponsorował zimową wyprawę na Gasherbrum I. Mój zespół był odpowiedzialny za relację ze zdobycia ośmiotysięcznika na Facebooku klienta. Pamiętam, jak otrzymywaliśmy krótkie komunikaty z bazy wyprawy i jak emocjonowaliśmy się, gdy dotarła informacja o pierwszym zimowym zdobyciu Gasherbrum. Od tego momentu zaczęłam sięgać po książki i oglądać filmy dokumentalne o wyczynach himalaistów.

Ostatnimi czasy na Travel Channel można obejrzeć serial dokumentalny „Ratownicy z Mount Everestu” - o grupie pilotów i wspinaczy, którzy narażają swoje życie, by ratować członków wypraw na najwyższą górę świata. Dlatego też, jak tylko natknęłam się w naszym biurze na Misję helikopter, od razu dodałam ją na moją półkę „Chcę przeczytać”. Simon Moro, najbardziej utytułowany himalaista świata, opowiada w niej o tym, jak zdobył licencję pilota i zrealizował swój plan stworzenia himalajskiego pogotowia. Udowodnił tym samym, że można nieść pomoc również tym, którzy wspinają się na najwyższe szczyty świata.

Rok temu na urodziny dostałam Mężczyzn bez kobiet jednego z najbardziej popularnych japońskich pisarzy - Haruki Murakamiego. Kiedyś byłam jego wielką fanką. Przeczytałam chyba wszystkie książki tego autora, które ukazały się na polskim rynku wydawniczym. Minął rok, mam kolejne urodziny i wreszcie przyszedł czas, żeby nadrobić zaległości.

U Murakamiego lubię „nic-nie-dzianie się” i nudę, która towarzyszy jego bohaterom. Lubię też magiczny realizm i świat równoległy pojawiający się często w opowiadanych przez niego historiach. Kręcą mnie ciągle, powtarzające się stałe motywy jego prozy: europejska muzyka, kobiece uszy, koty, czy przygotowywanie i spożywanie jedzenia.

„Mężczyźni bez kobiet” to zbiór siedmiu opowiadań, których bohaterami są mężczyźni w relacjach z kobietami: swoimi partnerkami, żonami czy kochankami. Są to kobiety nieobecne już w ich życiu. Przeczytałam pierwsze opowiadanie, jest w nim chłód i emocjonalna pustka, którą czuje bohater po śmierci ukochanej żony. Strata wpisana jest w życie każdego człowieka, bo przecież prawie każdy kogoś w swoim życiu stracił. W konsekwencji często doceniamy coś, dopiero wtedy, gdy to tracimy...

Przede mną ostatni weekend przed Świętami, ale zamiast sprzątać i gotować, spędzę go w pewnym sensie w Japonii wraz z Murakamim i jego „Mężczyznami bez kobiet”.  

Stwierdziłam ostatnio, że mam najlepszą pracę na świecie. No może drapanie kuoki byłoby lepsze. Ta impresja naszła mnie wczoraj wieczorem, gdy leżałam w hotelowym łóżku, w pokoju z widokiem na gdańską starówkę. Sięgnęłam po laptopa i zaczęłam czytać mocno przedpremierowo książkę Zombie Wojciecha Chmielarza. Ale to nie fakt, że czytam książkę na półtora miesiąca przed premierą mnie tak natchnął. A fakt, że po przeczytaniu pierwszych kilku zdań sięgnęłam po komórkę i wysłałam do autora wiadomość: "no to siadam do Zombiego", a po chwili dostałam odpowiedź "Super. Będziesz musiała mi szczerze napisać, co myślisz o tej książce". Czyż to nie wspaniałe móc poinformować autora, że właśnie zaczyna się czytać jego książkę? 

Przed snem udało mi się przeczytać tylko kilkadziesiąt stron, ale już nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do hotelu i w bezpiecznych warunkach poczytam dalej o makabrycznych zbrodniach, rozgrywających się w gliwickich krajobrazach. Chmielarz wciągnął mnie w swoją historię całkowicie, razem z jego bohaterami krążę po ulicach, podwórkach i ogródkach działkowych. Tak, jak oni oglądam się przez ramię i nasłuchuję, czy przeszłość, o której myślałam, że nigdy nie wróci, nie stoi tuż za mną, gotowa odebrać mi wszystko.

A Wy z jaką książkę będziecie spędzać weekend?


komentarze [200]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Aleksandra Krzemińska - awatar
Aleksandra Krzemińska 13.04.2017 14:57
Czytelniczka

Szczygieł
Najlepiej w życiu ma Twój kot. Listy
Duchowe życie zwierząt

To pozycje, które mi będą towarzyszyć podczas Świąt

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Szczygieł  Najlepiej w życiu ma Twój kot. Listy  Duchowe życie zwierząt
eduko7  - awatar
eduko7 13.04.2017 07:44
Czytelniczka

Na świąteczny czas: Papież, który uwierzył. Jak Karol Wojtyła przekonał Kościół do kultu Bożego Miłosierdzia i Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Papież, który uwierzył. Jak Karol Wojtyła przekonał Kościół do kultu Bożego Miłosierdzia  Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach
monini  - awatar
monini 09.04.2017 22:08
Czytelniczka

Outliersi

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Outliersi
niemen  - awatar
niemen 09.04.2017 21:03
Czytelnik

Ja Życie pasterza
oraz Baśnie Barda Beedle'a

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Życie pasterza  Baśnie Barda Beedle'a
JoieDeVivre  - awatar
JoieDeVivre 09.04.2017 17:03
Czytelniczka

W ten weekend przeczytałam już Dom nad lazurowym urwiskiem i Powrót do źródeł . Teraz zabieram się za Gdzie zaległy cienie .

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Dom nad lazurowym urwiskiem  Powrót do źródeł  Gdzie zaległy cienie
Natalia Krawczyk  - awatar
Natalia Krawczyk 09.04.2017 16:25
Czytelniczka

Jutro

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Jutro
Brexxxer  - awatar
Brexxxer 09.04.2017 13:26
Czytelnik

Pokochała Toma Gordona

Tym razem skromnie :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Pokochała Toma Gordona
Book_Red  - awatar
Book_Red 09.04.2017 12:50
Czytelnik

zaczynam Baśniobór:plaga cieni

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
amelia35  - awatar
amelia35 09.04.2017 00:07
Czytelniczka

Przed paroma minutami zakończyłam swą przygodę z Syrenka . Teraz mogę powoli wkraczać w Bramy Światłości .

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Katrina  - awatar
Katrina 08.04.2017 22:09
Czytelniczka

Skończyłam dziś Żałobne opaski i zaczęłam Kosiarz :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Żałobne opaski  Kosiarz
Book_Red 09.04.2017 12:57
Czytelnik

interesuje się tymi książkami
napiszesz mi skąd je masz?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Book_Red 09.04.2017 12:57
Czytelnik

pozdrawjam

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się