-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-06-07
2024-06-03
Początek bardzo ciekawy i obiecujący. Niestety, im dalej w las tym bardziej byłem rozczarowany zbyt głębokim odwołaniem się w treści do amerykańskich realiów podatkowo-emerytalnych. Doceniam poczucie humoru autorów. Podobała mi się w tej wersji zamieszczona na końcu próba polemiki z głosami krytycznymi do poprzednich wydań i wyjaśnianiem pomyłek, czy niewłaściwych założeń. Jednak, gdybym miał wskazać jedną książkę z zakresu ekonomii behawioralnej, błędów w myśleniu i popularnych heurystyk zdecydowanie postawiłbym na Kahnemana "Pułapki myślenia". Tę pozycję Thalera potraktowałbym jedynie jako uzupełnienie.
Początek bardzo ciekawy i obiecujący. Niestety, im dalej w las tym bardziej byłem rozczarowany zbyt głębokim odwołaniem się w treści do amerykańskich realiów podatkowo-emerytalnych. Doceniam poczucie humoru autorów. Podobała mi się w tej wersji zamieszczona na końcu próba polemiki z głosami krytycznymi do poprzednich wydań i wyjaśnianiem pomyłek, czy niewłaściwych założeń....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-06-03
2024-05-27
Sama książka podobała mi się (intryga, sposób prowadzenia postaci i ich portrety psychologiczne). Miała swój klimat, a zmiana punktów widzenia nasuwała mi skojarzenia, zachowując wszelkie proporcje, z Rashamonem Kurosawy. Studium różnych spojrzeń na sprawę uwikłanych w nią bohaterów i trudności z ustaleniem prawdy obiektywnej.
Lektor audiobooka -Andrzej Chyra - nie pomagał sposobem i tempem czytania. Dałem radę słuchając jedynie ×1,7 prędkości.
Sama książka podobała mi się (intryga, sposób prowadzenia postaci i ich portrety psychologiczne). Miała swój klimat, a zmiana punktów widzenia nasuwała mi skojarzenia, zachowując wszelkie proporcje, z Rashamonem Kurosawy. Studium różnych spojrzeń na sprawę uwikłanych w nią bohaterów i trudności z ustaleniem prawdy obiektywnej.
Lektor audiobooka -Andrzej Chyra - nie pomagał...
2024-05-23
"Jeśli ktoś narzeka, że podane hamburgery nie wyglądają tak, jak na zdjęciach niech zobaczy swoje profilowe na FB, a potem sporzy w lustro" - głosi ponoć kartka na ladzie McDonalds. :)
Tego rodzaju historii, anegdot, przypowieści, żartów, case study jest w tej książce całe mnóstwo. Ale autor na szczęście nie tylko dowcipkuje, ale też dzieli się rzetelną wiedzą o storytellingu, sięgając zarówno do teorii, jak i (przede wszystkim) praktyki tej umiejętności czy narzędzia. Uczy nie tylko, co mówić, wg jakich wzorów modeli to robić, kiedy i jak można je twórczo i stosownie do sytuacji zmieniać, ale też jak i gdzie dobre opowieści znajdować, selekcjonować i tworzyć podręczny katalog na każdą niemal okazję.
Książkę czyta się naprawdę przyjemnie, a autorowi nie tylko udaje się bawić czytelnika podczas przekazywania wiedzy, ale nawet (przynajmniej w moim przypadku) sprawić, że poczuje on sympatię do snującego tę opowieść gawędziarza. Zwłaszcza że na dodatek potrafi on żonglować nie tylko słowami, ale całkiem realnymi obiektami. I robi to ponoć z dużą wprawą , zręcznością i precyzją. Jakoś tak skojarzenia z niezapomnianym H. Roslingiem autorem znakomitej pozycji Factfullnes i jego widowiskowym "połykaniem" mieczy podczas wykładów nasuwają się nieodparcie. Jak widać odrobina dobrego show nie kłóci się z rzetelnym przekazywaniem wiedzy, a skutecznie zabija nudę i rutynę bardzo poważnych wystąpień publicznych.
Polecam niemal bez zastrzeżeń.
"Jeśli ktoś narzeka, że podane hamburgery nie wyglądają tak, jak na zdjęciach niech zobaczy swoje profilowe na FB, a potem sporzy w lustro" - głosi ponoć kartka na ladzie McDonalds. :)
Tego rodzaju historii, anegdot, przypowieści, żartów, case study jest w tej książce całe mnóstwo. Ale autor na szczęście nie tylko dowcipkuje, ale też dzieli się rzetelną wiedzą o...
2024-05-16
Przyjemne, nieskomplikowane, ale dla mnie nieco słabsze i bardziej do przewidzenia niż pierwsze 3 tomy. Lubię świat Pełni, choć ta zagadka była dość oczywista.
Przyjemne, nieskomplikowane, ale dla mnie nieco słabsze i bardziej do przewidzenia niż pierwsze 3 tomy. Lubię świat Pełni, choć ta zagadka była dość oczywista.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-13
2024-05-01
To dobra książka z cyklu, ale z całą pewnością nie podzielam opinii, że najlepsza. Przede wszystkim za sprawą... tematu, który wydaje się wdzięczny, kryje jednak dla pisarza pułapkę. Z jednej strony zmusza do dość drobiazgowych opisów życia we wspólnocie (dłużyzny i nuda), z drugiej trudno od razu rzucać kawę na ławę, gdy idzie o mające przerazić czytelnika szczegóły (co wiąże się znów z rozdmuchaną objętością tomu). Wreszcie od początku wiadomo jak to musi się skończyć (zdemaskowanie, kara, ucieczka w dramatycznych okolicznościach). JKR ma oczywiście świetny warsztat, ale jej skłonność do rozwlekania opowieści do iście gargantuicznych rozmiarów daje się tu szczególnie we znaki. Nawet znakomicie czytającego powieść Macieja Stuhra musiałem przyspieszać odsłuchując audiobook na prędkości 1,6.
Ten sam zarzut ślimaczego tempa dotyczy relacji intymnych między dwójką głównych bohaterów. Dobrze, że przynajmniej jeden z wątków osobistych relacji został tu definitywnie(?) zamknięty.
Czy czekam na kolejny tom przygód Corma i Robin? Oczywiście :)
To dobra książka z cyklu, ale z całą pewnością nie podzielam opinii, że najlepsza. Przede wszystkim za sprawą... tematu, który wydaje się wdzięczny, kryje jednak dla pisarza pułapkę. Z jednej strony zmusza do dość drobiazgowych opisów życia we wspólnocie (dłużyzny i nuda), z drugiej trudno od razu rzucać kawę na ławę, gdy idzie o mające przerazić czytelnika szczegóły (co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-15
2024-04-14
2024-04-12
Merytorycznie i treściowo znakomita. To, w pozytywnym znaczeniu, katalog wiedzy z wielu książek z psychologii, ekonomii behawioralnej, praktycznego neuromarketingu i wielu dziedzin pokrewnych. Dużo ciekawych odwołań do eksperymentów naukowych i bogata bibliografia wykorzystanych źródeł. Bucki może imponować erudycją na uprawianym przez siebie polu zawodowych zainteresowań.
Autorowi jednak krzywdę zrobił redaktor/wydawca puszczając książkę ciut zbyt obszerną i przegadaną, bez interwencji objętościowych (odsyłacze zamiast redundancji treści) stylistycznych (liczba nadużywanych, wymyślnie "zabawnych" metafor i porównań zaczyna w końcu nużyć i denerwować) z powtórzeniami niektórych informacji w różnych rozdziałach (znać, że autor lubi mówić i nieco nazbyt miłośnie wsłuchiwać się w swój głos), a czasem i z błędami stylistycznymi czy frazeologicznymi (np. ubierać koszulę, ustawiać poprzeczkę, woda jako "dwutlenek wodoru").
Zatem noty dwie, jak w skokach: za odległość (merytoryka) 5/5 i za styl (redakcja) 3,5/5.
Jako całość jednak bardzo polecam. Książka nominowana w konkursie Książka dla Trenera
Merytorycznie i treściowo znakomita. To, w pozytywnym znaczeniu, katalog wiedzy z wielu książek z psychologii, ekonomii behawioralnej, praktycznego neuromarketingu i wielu dziedzin pokrewnych. Dużo ciekawych odwołań do eksperymentów naukowych i bogata bibliografia wykorzystanych źródeł. Bucki może imponować erudycją na uprawianym przez siebie polu zawodowych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-28
Rzetelna, aktualna, napisana ciekawym językiem, jasno tłumacząca niekiedy dość złożone procesy, pozwalająca zrozumieć znaczenie i rolę emocji w naszym życiu i ich wartość w podejmowaniu decyzji. Wielbiciele testów do samodiagnozy będą usatysfakcjonowani, gdyż zawiera zestaw odpowiednich narzędzi. Bardzo poruszający epilog, w którym autor opisuje swoje pożegnanie z matką w trakcie pandemii covid -19 i analizuje targające nim wtedy emocje. Polecam.
Rzetelna, aktualna, napisana ciekawym językiem, jasno tłumacząca niekiedy dość złożone procesy, pozwalająca zrozumieć znaczenie i rolę emocji w naszym życiu i ich wartość w podejmowaniu decyzji. Wielbiciele testów do samodiagnozy będą usatysfakcjonowani, gdyż zawiera zestaw odpowiednich narzędzi. Bardzo poruszający epilog, w którym autor opisuje swoje pożegnanie z matką w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-15
Świetny język, logika wywodu, niebanalność spojrzenia na rzeczywistość w jej różnych aspektach.
Minusy? Konstrukcja tomu mieszcząca felietony z lat 2019-2020, z których część była świetnym komentarzem bieżącym. Z dystansu widać jednak ślady starzenia się. To samo z grupowaniem tematów w częściach, gdzie niektóre są naprawdę frapujące. a inne to trochę wyważanie otwartych drzwi (teksty o kościele katolickim i jego roli w PL). Słowem, wszystkie grzechy pierworodne tomów tekstów zbiorowych.
Osobista kosa z autorem za nazywanie prof. Cialdiniego i dużej części psychologii społecznej/wywierania wpływu "ekspertami od mącenia ludziom w głowach".
Świetny język, logika wywodu, niebanalność spojrzenia na rzeczywistość w jej różnych aspektach.
Minusy? Konstrukcja tomu mieszcząca felietony z lat 2019-2020, z których część była świetnym komentarzem bieżącym. Z dystansu widać jednak ślady starzenia się. To samo z grupowaniem tematów w częściach, gdzie niektóre są naprawdę frapujące. a inne to trochę wyważanie otwartych...
2024-03-09
Rozczarowująca dla mnie próba przeniesienia klasycznej pozycji Huxleya na język komiksu vel powieści graficznej.
Zawiodła IMHO przede wszystkim warstwa graficzna; majtkowe, bladziutkie i bez życia kolory, kreska bardzo uboga, pozbawiona detali, dużo gadających głów i rzadko wykorzystywane okazję do pokazania szczegółów nowego świata w tle.
Także wybór treści do przedstawienia mocno dyskusyjny. Niektóre tematy powieści wyeksploatowane nadmierne, inne zaś pominięte lub potraktowane po macoszemu.
Konia z rzędem temu, kto nie czytając literackiego oryginału uchwyci bogactwo i zniuansowanie świata Forda. W relacji do pierwowzoru otrzymujemy tu komiksową protezę mimo 240 stron rysunków i tekstu. Stracona szansa adaptacyjna. A szkoda.
Rozczarowująca dla mnie próba przeniesienia klasycznej pozycji Huxleya na język komiksu vel powieści graficznej.
Zawiodła IMHO przede wszystkim warstwa graficzna; majtkowe, bladziutkie i bez życia kolory, kreska bardzo uboga, pozbawiona detali, dużo gadających głów i rzadko wykorzystywane okazję do pokazania szczegółów nowego świata w tle.
Także wybór treści do...
2024-03-07
Kotarbiński ma łatwość systematyzowania wielu opisywanych trendów i narzędzi marketingowych oraz brandingowych. Czy jednak jego koncepcja marki 5.0 przekonała mnie? Chyba nie do końca. Widzę tu bardziej próbę w sposób dość arbitralny i "autorski" etykietowania mnóstwa zmian, które zaszły w obszarze zarządzania marką na przestrzeni ostatnich 15-20 lat pod zgrabną i - przyznaję - zapadającą w pamięć nazwą. Bo w końcu "kto nazywa świat, ten niejako go stwarza".
Pytanie tylko na ile jest to etykieta prawdziwa i co kolejne numerki przy dowolnym terminie rzeczywiście wnoszą do meritum niczym numerowanie Republik we Francji, Rzesz w Niemczech czy kolejnych RP w naszym kraju. Trop tego zabiegu wydaje się dość oczywisty: Philip Kotler, guru marketingu światowego, zaczął numerować kolejne wersje marketingu (2.0... aż do aktualnej w 2024 wersji 5.0) to kto bogatemu zabroni? Wszak Polacy nie gęsi i swój Branding v. 5.0 też mają - dzięki Kotarbińskiemu, ;)
Dużym plusem są liczne dodatki na końcu książki, terminologiczne, związane ze znanymi markami, pojęciowe.
In minus widzę szybkie starzenie się prognoz zawartych w ostatniej części pracy w książce wydanej w końcu w 2021 r. Marketingowy futuryzm to bardzo śliski grunt w tak dynamicznie zmieniającej się materii.
Kotarbiński ma łatwość systematyzowania wielu opisywanych trendów i narzędzi marketingowych oraz brandingowych. Czy jednak jego koncepcja marki 5.0 przekonała mnie? Chyba nie do końca. Widzę tu bardziej próbę w sposób dość arbitralny i "autorski" etykietowania mnóstwa zmian, które zaszły w obszarze zarządzania marką na przestrzeni ostatnich 15-20 lat pod zgrabną i -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-05
2024-02-26
2024-02-18
2024-02-18
2024-02-09
Wielbiciele Holmesa dostali wszystko, czego mogli się spodziewać w nowym anturażu postapo. Horowitz bardzo sprawnie układa puzzle tego rodzaju gatunkowej opowieści, czuje język i atmosferę. Udowodnił to już w dwóch powieściach-kontynuacjach z tym bohaterem (Dom jedwabny i Moriarty). Aż żal, że to nie jego na kontynuatora Wielkiej Agathy Ch. wybrali spadkobiercy, bo pani SH radzi sobie znacznie gorzej z rozwijaniem uniwersum małego Belga.
Wielbiciele Holmesa dostali wszystko, czego mogli się spodziewać w nowym anturażu postapo. Horowitz bardzo sprawnie układa puzzle tego rodzaju gatunkowej opowieści, czuje język i atmosferę. Udowodnił to już w dwóch powieściach-kontynuacjach z tym bohaterem (Dom jedwabny i Moriarty). Aż żal, że to nie jego na kontynuatora Wielkiej Agathy Ch. wybrali spadkobiercy, bo pani SH...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to