Jonathan Miller

Biografia legendarnej grupy z Basildon opowiedziana ze szczegółami i bardzo wnikliwie - od ich początków w 1981 roku, do czasu wydania albumu "Exciter". Tak jak przystało na biografię zespołu, a nie poszczególnych jego członków akcent jest położony na stronę muzyczną. Tworzenie kolejnych albumów i poszczególnych utworów jest rozłożone na czynniki pierwsze, czasem z aż nazbyt drobiazgowym opisem, kto, gdzie jak i kiedy w co uderzał, żeby uzyskać odpowiedni dźwięk ( rury od odkurzacza, blacha samochodowa i wszelkie inne przedmioty codziennego użytku były tu na porządku dziennym ) :). No i oczywiście syntezatory wszelkiej maści - skarbnica wiedzy o nich w tej książce! Wątki prywatne naszych bohaterów też oczywiście są tu - poruszone łącznie z historią uzależnienia Gahana od narkotyków, jego stoczenia się na samo dno i niemalże cudownego powrotu do świata żywych, a potem odrodzenia jak Feniks z popiołów ( tak jakoś mi się skojarzyło ). O Depeche Mode można by napisać elaborat, ale powiem tylko jedno: niech będą dzięki Vince'owi Clarke'owi, że swego czasu opuścił zespół, a obowiązki głównego kompozytora przejął Martin Gore. W tym momencie dopiero zaczęło się prawdziwe Depeche Mode, jakie znamy do dziś. Clarke tworzył elektroniczne disco polo i gdyby został, zespół skończyłby się po paru albumach. Gore ( jeden z najlepszych twórców w historii współczesnej muzyki - nie boję się tego powiedzieć ) nadał dopiero grupie prawdziwy, oryginalny charakter i stworzył zespół - ikonę. Świetne kompendium wiedzy o grupie - pozycja obowiązkowa dla każdego depesza. A teraz idę zapuścić sobie Violatora :)